Strona 201 z 655

: 02 sty 2012, 17:42
autor: inia1985
teraz czeka nas dłuuuuga rehabilitacja
właśnie miałam pytać, czy już wiesz mniej więcej jak długo to potrwa?
inia1985, fajne zdjecie masz :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: śliczne poprostu
dziękuję

Ale mi się dziś nudzi... Wiki zasnęła niedawno, Piotrusia też uśpiłam, mąż za chwilę powinien wrócić z pracy, dziś dłużej musiał zostać

: 02 sty 2012, 18:10
autor: szkieletorek
jako, że mało zdjeć pokazuję to krótki filmik z Dorianem;)
Jaki słodziak . Oczka ma bardzo duże tak samo jak i moja.Śmieszek z niego widzę i bardzo duży chłopczyk.

Izus no to nieźle się młodzież bawiła nie ma co.
masz gdzies blisko ośrodek rehabilitacyjny?
Nie wiem .W następnym tyg idę z małą do szczepienia i się dopytam co z tym robić i czy to groźne jest .
szkieletorek, u nas wieczorami jest o tyle trudniej, że Wiki rozbudza Piotrusia, a on później ze zmęczenia nie może zasnąć
Aha, no to wyjaśnia.Bo przy dwójce na pewno ciężej jest .

Moja malutka wczoraj nie miała długiej drzemki i w ogóle jakoś mało w dzień spała i o 18:30 mimo gadania zabawiania zasypiała więc ja przebrałam nakarmiłam i zasnęła od razu. Miała tylko 2 pobudki tak że fajnie było.

A co z Pati i Izabella ??

: 02 sty 2012, 21:04
autor: izuś_85

właśnie miałam pytać, czy już wiesz mniej więcej jak długo to potrwa?
no jeszcze nie wiadomo ile, na pewno w miesiącach trzeba liczyć

dziś weszłam do Przemka a on płacze, :ico_olaboga: pytam sie co sie stało a on mi opowiedział ze lekarz go nastraszył ze toczy sie walka o jego życie itp :ico_zly:
zaraz pobiegłam do lekarza dyżurnego wyjaśnić co sie dzieje
lekarz przyszedł i wyjasnił przy mnie Przemkowi wszystko i uspokoił go :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Jezu !!!!!! jak można choremu po operacji takie rzeczy wygadywać :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
wiadomo ze jego stan jest poważny, przecież przeszedł operacje serca z groźnymi komplikacjami i musi dojść do siebie :ico_olaboga:
:ico_olaboga: ale wszytsko jest na dobrej drodze

: 02 sty 2012, 21:19
autor: szkieletorek
dziś weszłam do Przemka a on płacze, :ico_olaboga: pytam sie co sie stało a on mi opowiedział ze lekarz go nastraszył ze toczy sie walka o jego życie itp :ico_zly:
No to nieźle.
Może źle mówię ale wydaje mi się że jakieś złe informacje czy tego typu rzeczy nie powinni mu mówić bo to nie pomoże jemu przecież bo będzie się stresować denerwować. Takie informacje powinni tobie mówić a ty najlepiej sama mu powiesz co może usłyszeć.

Pisałam z Izabella sms-y i ona jest na wakacjach nad morzem.Wracają za 2 tyg .

Moja już dawno śpi a my sobie siedzimy

: 02 sty 2012, 21:43
autor: izuś_85
Może źle mówię ale wydaje mi się że jakieś złe informacje czy tego typu rzeczy nie powinni mu mówić bo to nie pomoże jemu przecież bo będzie się stresować denerwować. Takie informacje powinni tobie mówić a ty najlepiej sama mu powiesz co może usłyszeć.
dokładnie :ico_puknij: gdyby cos sie działo to by do mnie najpierw dzwonili, a ja codziennie rozmawiam z lekarzami, pytam o wyniki, co dalej w leczeniu, kiedy bedzie usprawniony, kiedy dreny itp codziennie :ico_sorki: i codziennie są jakies nowe lepsze wiadomosci :ico_sorki:
leczenie skutkuje :ico_sorki: wiadomo ze jego stan jest nadal poważny, grozi mu nadal wtórne zapalenie wsierdzia dlatego dostaje 6 antybiotyków i leki przeciwgrzybicze zeby nic nie zainfekowało rany, dlatego leży na sali specjalnego dozoru, i ma ograniczone odwiedziny bo każdy odwiedzajacy mógłby go czyms zarazić :ico_olaboga:
:ico_olaboga:
ale... jego stan jest stabilny, idzie ku dobremu, rana się goi, z okolic serca nic się nie sączy, nie ma stanu zapalnego, wyjeli mu już dreny :ico_brawa_01: i przenieśli na salę dozorowaną z OIOM-u :ico_brawa_01: to swiadczy o tym ze jest ok :ico_oczko:
i to wszytsko wyjaśnił mu lekarz dziś w mojej obecnosci :ico_sorki:
dziś Przemek stał przy łózku z rehabilitantką :ico_brawa_01:
no i zmniejszają mu dopaminę to wtedy usuną cewnik i bedzie mógł chodzić :ico_sorki:


a tamten pewnie powiedział mu ze jego stan jest poważny i nie chciało mu sie tłumaczyć :ico_zly: a gdyby było źle- była by reakcja na to i kolejna operacja a nie wypuszczali by go z izolatki :ico_puknij:

: 03 sty 2012, 03:07
autor: martasz
jako, że mało zdjeć pokazuję to krótki filmik z Dorianem;)

http://www.youtube.com/watch?v=DFpKYLTa ... re=mh_lolz
Super! A jaki dorosły się na tym filmiku wydaje :D

[ Dodano: 03-01-2012, 02:07 ]
izuś cieszę się, że z mężem lepiej. A lekarze jak ten co go nastraszył..patałachy :ico_zly:

: 03 sty 2012, 09:42
autor: inia1985
A co z Pati i Izabella ??
faktycznie długo się nie odzywały
lekarz go nastraszył ze toczy sie walka o jego życie itp :ico_zly:
:ico_szoking: no głupi
Pisałam z Izabella sms-y i ona jest na wakacjach nad morzem.Wracają za 2 tyg .
fajnie :-D
dziś Przemek stał przy łózku z rehabilitantką :ico_brawa_01:
:ico_brawa_01:

Piotruś odsypia poranną pobudkę, Wiki wstała o 5:45 i niechcący go obudziłam, jak do niej szłam.

Muszę się "pochwalić", że przy Piotrusiu kiepsko mi idzie wprowadzanie moich zasad. Popełniam błąd na błędzie... ehhh... nauczyłam go spać ze mną :ico_wstydzioch: nie chce spać w łóżeczku, po chwili się wybudza i zasypia dopiero jak go przytulę, ze mną w łóżku... no to mam wygodę. Wszystko przez to, że jak go karmiłam w nocy, to przysypiałam :ico_wstydzioch: Muszę się zmobilizować i kilka nocy poświęcić, by go oduczyć

: 03 sty 2012, 10:21
autor: szkieletorek
Muszę się zmobilizować i kilka nocy poświęcić, by go oduczyć
No ja jak mała miała koło miesiąca to był czas że już chciałam sie poddać i mówiłam do męża że będzie chyba z nami spać ale po chwili lampka mi się zaświecała i mówiłam sobie że nie chciałam tego przecież . W nocy ciężko mi było się zmobilizować ale jak wstałam rano to sobie nagadałam hehe i trzymałam się . Teraz na szczęście mała śpi nadal w koszyczku w naszej sypialni. Jedynie rano jak mała wstanie koło 8 to ją biorę i sobie leżymy gadamy i czasem zdarza się zasnąć.
Rozumiem cie jak to jest bo też byłam nie raz bardzo zmęczona że zasypiałam przy karmieniu nie wiadomo kiedy , choć ty masz 2 dzieci więc jeszcze ciężej masz.Ale trzymam mocno kciuki by ci się udało.

Dobra uciekam sie szykować bo jedziemy dziś na buszowanie po galeriach ehh.P ma wolne i najpierw musi załatwić sprawy w sądzie a potem hulaj dusza piekła nie ma.

: 03 sty 2012, 12:31
autor: kwiatunio
witam koleżanki :ico_brawa_01:

przepraszam ze tak długo mnie nie było ale małe problemy rodzinne :ico_noniewiem:

Święta i Sylwester nawet takie sobie, później pokażę kilka zdjęć :ico_sorki: Iza śpi, w nocy dziewczyny nie daje rady Młoda budzi się co 2 godziny :ico_placzek: czekam aż skończy 4 miesiące i zaczynam robić jej kaszkę na noc :ico_sorki: ja po takiej nocce to padam na twarz :ico_noniewiem:

izuś nawet nie wiesz jak się cieszę czytając te dobre wiadomości o P, ja z moim A bardzo przezywaliśmy całą sytuacje i nawet budziłam go jak mi pisałaś smsa jak P przywieźli po operacji :ico_sorki: a lekarz to idiota jak mój Jemu tak powiedzieć :ico_olaboga:
Muszę się zmobilizować i kilka nocy poświęcić, by go oduczyć
życzę cierpliwości i wytrwałości :ico_sorki:
ona jest na wakacjach nad morzem.Wracają za 2 tyg .
ale ma fajnie :ico_brawa_01:

: 03 sty 2012, 13:09
autor: martasz
inia powodzenia w tym odzwyczajaniu ;-)
Co do robota, to do jakiej kwoty chciałabyś kupić?

kwiatunio ale już wszystko ok?

Chyba Nina pisała,że podaje kaszkę z butli.. Antoś tak nie chce(smoczek ma odpowiedni;-)), ale z łyżeczki zjada :ico_szoking:

Na nic nie mam czasu. Muszę dziś kupić jakieś butki na wesele znajomych, wczoraj byliśmy kupić prezent dla dziadków (50rocznica), a ja tak nie lubię zakupów :ico_noniewiem: a imprezy mamy ostatnio co tydzień :-)