biniu co za historia z tymi zdjęciami! Ja miałam podobnie, ale sama usunęłam folder ze zdjęciami z rozpędu.. w koszu ich oczywiście nie było i dałam radę jakimś programem do odzyskiwania plików. Może u Ciebie też zadziała? Teraz mam zdjęcia na dysku przenośnym- mamy taki duży 1TB, ale jakby on się zepsuł (tfu, tfu) to nie będę mieć ani 1 zdjęcia!
wlazl na psa,zeby do klamki dosiegnac?! Co za as :)
oj, jego pomysły mnie czasem przerażają
sam wszedł na parapet, żeby dosięgnąć radia, kilka razy po zabawkach wszedł na półkę szafy- od ziemi z 50cm
Piotrek ani razu nie zachorował
no i wywołałam wilka z lasu.. Piotrek od wczoraj zakatarzony, ślina leje się jak woda.. Ta ostatnia trójka pewnie daje o sobie znać jeszcze
a we wtorek szczepienie- nie wiem czy dostanie..
A nocka dzisiejsza masakra- co pół godziny pobudka z płaczem.. Nurofen dałam na noc, ale nie pomogło.. Okno całą noc otwarte a i tak ciepło było, katar przeszkadza