Strona 202 z 341

: 10 cze 2011, 10:26
autor: Zulcia
Witam,przepraszam,że wcinam się w wasz wątek :ico_wstydzioch:
in.your.mouths, przepraszam za wścibstwo,ale czemu leczysz się na Wolskiej?Pytam dlatego,że ja też się tam leczę,a dokładnie u dr Romanowskiej.Ja mam wzw B.Kolejną wizytę mam 11 sierpnia i pewnie też dostanę skierowanie na biopsję,ponieważ mam wysoką wiremię :ico_placzek: No nic,życzę Ci dużo zdrówka i mam nadzieję,że będzie wszystko dobrze.
Pozdrawiam wszystkie mamusię i życzę lekkich porodów :-)
Joanna24, czemu już do nas nie zagladasz?

: 10 cze 2011, 10:32
autor: beti
Ach kobiety jakie wy płodne jesteście (mam na myśli to pisanie) :-D :-D :-D
Ja tak ni z gruchy ni z pietruchy, bom pod wrażeniem!!!!!!!!!!!!!
Nie wiem czy mój M. to se jakieś kurde żarty robi. Pojechał na licytacje domu do sądu i mi tu dzwoni, że chate jakąś wylicytował :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: To znaczy nie jakąś, bo ogladaliśmy ja na zdjęciach, ale kurde przeciez to niemożliwe... Musze iśc sie napić :ico_oczko: :ico_sorki:
Joanna24 wiesz, co no nie wiem do końca jak to jest, bo przyznam, że nie skorzystałam z tej możliwości nigdy, ale coś mi tu jedna kiedyś mówiła, że byli na urlopie i faktycznie nie płaciła 1 m-c. Tylko miesiąc wcześniej uprzedzała.

: 10 cze 2011, 10:35
autor: in.your.mouths
próbowałam prywatnie,ale też stanęło na tym samym,że trzeba te same badania co na wolskiej a oni ruszą dopiero po porodzie z leczeniem,więc wolałam zrobić badania w państwowej placówce,rozważam czy później nie zacząć leczyć się prywatnie,nie wiem jak to będzie.
pozdrawiam serdecznie i Tobie też zdrówka życzę Zulcio :-)

: 10 cze 2011, 10:35
autor: nina0226
co do wyników też mam kiepskie, ale u mnie głównie pogorszyła się hemoglobina. Jeśli chodzi o przetaczanie krwi w ciąży to ja jestem stanowczo na nie. Zresztą i poza ciąża jestem stanowczo na nie. Ale mój lekarz do którego chodzę, też powiedział, że w tej klinice gdzie będę rodziła nie stosuje się przetaczania, a to ze względu na najróżniejsze choróbska i powikłania po takich zabiegach. Sam stwierdził, że jest wiele metod zastępczych i oni zdecydowanie wolą to zastosować. Ostatnio jest mi strasznie słabo, więc pewnie znów wyniki mi spadły, no ale cóż takie uroki ciąży. Pewnie na następnej wizycie też przypiszą mi te zastrzyki z żelazem. Słyszałam, że są bardzo bolesne, ale lepiej przecierpieć niż później stracić sporo krwi podczas porodu.

Co do włosów, to na początku ciąży miałam śliczne, w połowie sporo mi wypadały, a teraz znów są śliczne :) ale czy rosną tak sporo, to nie wiem, nie sprawdzałam, możliwe. Chociaż mi ogólnie bardzo wolno rosną. Ostatnio trochę je podcinałam, bo końcówki się rozdwajają.

U mnie też pogoda się zepsuła. A ja takiej nie lubię, ponuro, chłodna ... blee

: 10 cze 2011, 10:38
autor: zirafka
... Musze iśc sie napić

hahah chyba wody :ico_oczko:
no dziewczyny ale dałyście w nocy czadu hahahaha
Beti ja tak samo dzisiaj nie mogłam spać , chodziłam całą noc, ale co jest w tym najdziwniejsze? ze szybko usypiam jak patrze na tv a potem jak sie przebudze to katastrofa no i ze4 razy byłam siku... masakra.
A u nas dziś dzien duzo chłodniejszy od poprzednich... nawet bym powiedziała, że jest dzisiaj zimno bo na termometrze jest tylko 14 stopni :ico_szoking: ale w końcu jest czym oddychac.

: 10 cze 2011, 10:41
autor: Zulcia
pozdrawiam serdecznie i Tobie też zdrówka życzę Zulcio :-)
a dziękuję,przyda się.
Ja o wzw dowiedziałam się 10 lat temu,a na Wolskiej leczę się już 6 lat.
Może się tam kiedyś spotkamy,jak nam się wizyty pokryją.Pozdrawiam i już uciekam z Waszego wątku.

: 10 cze 2011, 10:44
autor: Malinkax33
nina0226, zastrzyki z żelaza wcale nie są bolesne przynajmniej dla mnie.
Miałam 5 , co drugi dzien wieczorem a w dniach w których nie bralam dostawałam ascofer 2x dziennie w tabletce, robiła mi to znajoma pielegniarka, deilikatnie...
są tłuste ... fakt i igłe trzeba głęboko i w dobre miejsce wbić , a potem 30 min po zastrzyku pomasowac to miejsce bo takie "zrosty" sie robią takie gulki... u mnie nie ma śladu :)
a powiem Ci ,że działają, dużo lepsza morfologie mam... a tez sie bałam toczenia krwi :ico_sorki:

: 10 cze 2011, 10:46
autor: zirafka
Malinka jeszcze napisze Ci o papierosach.... jest to cos okropnego dla dziecka jak jesteś w ciązy, jak karmisz i wogóle jak jest dziecko w domu... bo nie dość , ze sobie szkodzisz to jeszcze dziecku... ja paliłam przed pierwsza ciążą , ale odrzuciło mnie totalnie no i potem paliłam tylko "okazjonalnie" tzn przy grillu , piwku...
Tak więc weź sobie to do serca i nie daj się skusić, a wierz wyjdzie to na zdrowie wszystkim. :-D

: 10 cze 2011, 10:50
autor: nina0226
to super że nie bolą :ico_brawa_01:. A nawet jeśli to wytrzymam.

A wiecie co dziewczyny jeszcze do niedawna okropnie bałam się porodu i nawet zastanawiałam się nad cesarką na życzenie. Ale teraz jakby mi się wszystko pozmieniało. Nie wiem, może jakoś w miarę upływu czasu, rosnącego brzuszka i większej świadomości już się tak nie boję. Nawet mogę powiedzieć, że jestem w 100% zdecydowana na naturalny i mam nadzieję, że uda mi się urodzić SN. Tak tylko chciałam się pochwalić heh

: 10 cze 2011, 10:51
autor: zirafka
Tak tylko chciałam się pochwalić heh
wszystko przychodzi z czasem...