Strona 202 z 276

: 01 lis 2010, 16:06
autor: Monia M
czesc kobiety :-)

ja dzis juz o niebo lepiej...oby jutro bylo jeszcze lepiej :ico_sorki:

co do tych spraw... to u mnie tez ciasno :ico_wstydzioch:
a po porodzie Matiego to szybko poszlo bo pierwszy raz chyba po 4 czy 5 tygodniach :ico_wstydzioch:

Ja dzis niestety cmentarze sobie darowalam. Bardzo zaluje, ze nie moglam pojsc no, ale jeszcze zdrowa nie jestem.... Maz pojechal jako delegacja rodziny :ico_oczko: a Mateusz od rana u moich rodzicow. Musialam go wydelegowac bo dzis przez niego cala noc nie spalam, i poprostu musialm psychicznie odetchnac. Zaraz meza wysle po niego z powrotem :ico_oczko:

: 01 lis 2010, 18:42
autor: robak
my po cmentarzach , wszystko mnie boli mam dosc...wlasnie smaze frytki :ico_oczko: moj apetyt nadal mega ale pocieszam sie ze to juz koncoweczka :ico_sorki:

: 01 lis 2010, 20:15
autor: malgoskab
hejka
my skonczylismy cmentarzowy maraton, choc i tak uwinelismy sie dosc szybko
Krzysio wlasnie umyty i W go szykuje do spania
a ja ledwo dycham,
na szczescie pogoda super, cieplo słonecznie jedyny minus to duzy wiatr ale i tak bylo ok

teraz robie herbatkę i nogi wykładam na kanapę :-D
..wlasnie smaze frytki :ico_oczko:
ale mi narobilaś smaka, ale nie bede robila bo to za duzo czasu

: 01 lis 2010, 20:20
autor: aniaj84
witajcie

ja jakoś musiałam sobie przerwe zrobic od forum, nie maiałam weny
ale już wracam

ja dzisiaj sobie cmentarz darowałam bo bym nie wystała tyle. Rano byłam na mszy św, potem na obiedzie u teściów, a po obiedzie mąż poszedł z teściem i szagrem na groby, no ale po nie całej godz juz po mnie dzwonili bo igor już sie nudził i marudził. A szkoda bo dziś piękny dzień u nas, ciepło. Objechaliśmy groby moich dziadków i tyle..dzień minął szybciutko
teraz juz sobie leże i odpoczywam, kolacja zjedzona, młody wariuje

co do przytulanek to na początku ciąży jeszcze "coś było", potem sie bałam i tak już zostało do końca. Mąż sie juz nie może doczekać kiedy urodze i kiedy będzie - jak on to mówi - wjechać :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: ja jakoś mam niskie lipido i nie brakuje mi tego w ogóle.Jak sie położe do łóżka to od razu zasypiam, nie mam siły na nic. A co pierwszego razu po urodzeniu igora to tez było ciężko, ja sie bałam, że bedzie bolało, czułam sie jakbym w ogóle pierwszy raz to miała zrobić :ico_noniewiem: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

a ogólnie to czuje sie kiepsko
brzuch mi sie napina jak smok
wiecej muszę leżeć bo brzuch twardy jak skała sie robi
czasami to mnie budzi w nocy ból bvrzucha, tak jak na skurczeo, boli bardzo na dole, i tak sobie myśle że to tak bolało jak mnie wzięło z igorem. Chyba psychicznie jestem juz gotowa, a fiyzcznie to nie wiem....jedno juz wiem, ze chciałabym już być po wszystkim ale jeszcze cały listopad i pół grudnia....oczywiście teoretycznie....

: 01 lis 2010, 21:21
autor: AgaSza
Dziewczyny dziś się zaczął Wasz miesiąc i dziś będziecie miały pierwsze forumowe listopadowe maleństwo :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Sylwia ma już regularne skurcze, ale niestety nie da rady urodzić naturalnie, bo ma znów wysokie ciśnienie i jest to podobno zbyt duże ryzyko dla niej i dla dziecka. Ma planowaną cesarkę na godzinę 23 dzisiaj. Zrobiliby jej szybciej, ale nieświadoma zbliżającego się porodu zjadła kolacje (wtedy chyba jeszcze nie miała skurczów), no i podobno trzeba po tej kolacji trochę odczekać. Kicha trochę bo się biedna nacierpi, już nie mogła ze mną przez telefon rozmawiać, bo ją boli, a na koniec i tak cc będzie miała. No ale trudno. Najważniejsze że Szymek będzie dziś po drugiej stronie brzuszka. Jak będę wiedziała coś więcej, to od razu Wam napiszę.

: 01 lis 2010, 21:46
autor: aniaj84
AgaSza, to już dziśśśśśśśśś.............
matko, biedna namęczy się :ico_olaboga:
pisz nam tu jak będziesz coś wiedziała :ico_sorki:

[ Dodano: 2010-11-01, 21:30 ]
nikogo nie ma...
ide spać
do jutraaaaaaaaaaaa

: 02 lis 2010, 09:51
autor: ejustysia
AgaSza, no to sie poplakalam ze wzruszenia od rana :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ale sie ciesze, super, ze Sylwia już jest razem z synkiem, kurcze dawno sie nie wzruszylam tak :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:


Oczywiście ogromne gratulacje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 02 lis 2010, 09:58
autor: Monia M
czesc dziewczynki dostałam wiadomosc od Sylwi,
Juz ma swojego synka, urodzila wczoraj o 22 a Szymek wazy 3550 :-) czyli usg niezle sie machnelo :ico_oczko:

: 02 lis 2010, 10:38
autor: malgoskab
czesc dziewczynki dostałam wiadomosc od Sylwi,
Juz ma swojego synka, urodzila wczoraj o 22 a Szymek wazy 3550 :-) czyli usg niezle sie machnelo :ico_oczko:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 02 lis 2010, 11:30
autor: AgaSza
Monia M, no właśnie miałam Wam to napisać ale byłaś ode mnie szybsza - wcześniej wstajesz :-)
Bardzo się cieszę że Sylwia już urodziła, Szymek dużo lżejszy niż wskazywało usg, ale za to podobno ma coś ponad 60 cm, więc wysoki chłopak. Niestety nie wiele więcej wiem, bo z Sylwią jeszcze nie rozmawiałam-nie chcę jej męczyć.

Teraz Wasza kolej, czekamy na kolejne maluszki listopadowe. Która pierwsza chętna do rozpakowania? :-)