: 22 sie 2007, 20:39
Jeju nie wiem kiedy przeczytam te zaległe dni, bo Wy juz tyle dziś napisałyście
A ja wpadłam się pochwalić, mój Karol dziś był na szczepieniu, trochę pomarudził przed snem, ale w końcu usnął, ale nie o tym miało być...... Karol waży 7.050 i mierzy 68 cm, chociaz z tą miarą to nie wiem, bo pielęgniarka go mierzyła a on się tak wiercił mi na rękach.
A u teściowej jak to u teściowej, trochę ciotek się przewinęło, trochę zamieszania, ale ja odsapnęłam, nie musiałam gotować
Mieliśmy czas na spacery. Zdjęć oczywiście nie będzie, bo jak to ja gapa wzięłam aparat bez akumulatorów
Pakowałam się wogóle świetnie, starsze dziecko ma w domu 20 par majtek (kupiłam mu tyle żeby miał na kolonie) i nie spakowałam ani jednej, a mężowi zamiast nowych spodni zabrałam robocze poplamione. 

A ja wpadłam się pochwalić, mój Karol dziś był na szczepieniu, trochę pomarudził przed snem, ale w końcu usnął, ale nie o tym miało być...... Karol waży 7.050 i mierzy 68 cm, chociaz z tą miarą to nie wiem, bo pielęgniarka go mierzyła a on się tak wiercił mi na rękach.
A u teściowej jak to u teściowej, trochę ciotek się przewinęło, trochę zamieszania, ale ja odsapnęłam, nie musiałam gotować


