Strona 203 z 355

: 09 gru 2010, 14:43
autor: manenka
dziewczynki orientujecie się może czy urlop macierzyński wlicza się do stażu pracy ?;>
ja nie mam pojęcia
Polskę niestety zaskakuje zawsze.
no dokładnie :ico_haha_01:

: 09 gru 2010, 15:44
autor: Alineczq
Tynusz z tego, co wiem, wlicza się.
Dla państwa dalej pracujesz jakby - wychowujesz dziecko, masz ZUS...
Chyba, że coś pozmieniali :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2010-12-09, 14:52 ]
Ach macierzyński.
Na pewno wlicza sie

Pomyślałąm o wychowawczym :)
Wychowawczy też. Ja mam wliczony za Wanesskę

: 09 gru 2010, 15:57
autor: buzok14
Witajcie. Jestem dziś nieprzytomna. Ciśnienie mam 90/30, czy któraś z Was potrafi mi zinterpretować czego dotyczy to pierwsze a czego to drugie ciśnienie? Pierwsze jeszcze ujdzie, ale to drugie to zawsze miałam niskie ale nie 30

: 09 gru 2010, 16:17
autor: Blanka26
hej :ico_haha_02:

ja dziś wybrałąm sie na dwór, ale zimno jak nie wiem co. wieje strasznie

widzę, że poruszyłyście temat zaparć, miałam pytać ale się wstydziłam :ico_wstydzioch: u mnie chyba też sie zaczynają :ico_placzek: ale ja polecam sok warzywny,

Tynusz szkoda, że tak Cię zbywają z tą pracą, ale może nie wszytsko stracone. a co do urlopu, n ie mam pojęcia.

Dziewczyny ja nie wiem też co to ta zgaga, Ola co prawda urodziła się z burzą czarnych włosków, ale ja nigdy zgagi nie miałam.

buzok14, pierwsze ciśnienie to skurczowe, czyli jak krew wpływa do serca, a drugie rozkurczowe, jak serce wypycha krew . ale ja też mam często niziutkie. niedawno miałam 77/47, aż się przeraziłam :ico_olaboga:

[ Dodano: 2010-12-09, 15:17 ]
:ico_brawa_01: za kolejne tygodnie

[ Dodano: 2010-12-09, 16:00 ]
wracając jeszcze do tego niskiego ciśnienia buzok14, to o ile wysokie się leczy, to z niskim raczej nie da się nic zrobić, no jedynie naturalne metody typu kawa, mocna herbata. Twoje ciśnienie jest zdecydowanie za niskie, optymalne to 120/80. Radzę ci mierzyć regularnie, jeśli takie spadki zanotujesz często to musisz powiedzieć o tym lekarzowi, bo niestety niskie ciśnienie ma też wpływ na dziecko, tzn. łożysko (spada ciśnienie przepływu krwi przez łożysko przez co dzidziuś dostaje mniej tlenu i składników odżywczych) jeśli nie pijesz kawy (tak jak ja) to przynajmniej bardzo mocnej herbaty się napij. ja mierzę codziennie, jak tylko poczuję się słabo to od razu mierzę, średnio 2 razy dziennie wykonuję pomiar. Ja mam często sto parę tak do 105, też niskie, ale po wypiciu herbaty wzrasta do 115.

: 09 gru 2010, 17:09
autor: b@sia
Tylko potwierdzam, że zarówno macierzyński jak i wychowawczy wlicza się do stażu pracy :-D

: 09 gru 2010, 17:32
autor: AniaZaba
a ja co do zaparć, bo u mnie dziwna sprawa, jak tylko zachodzę w ciążę to mam od razu "miękkie kupki" :ico_oczko: tak miałam przy Zuzi i teraz też tak mam. Za grubszą potrzebą chodzę nawet dwa razy dziennie..

a prowadzicie jeszcze auta?

: 09 gru 2010, 18:13
autor: Tynusz1
ja polecam sok warzywny,
ja jem jabłka podobno pomagają :ico_noniewiem:
Tylko potwierdzam, że zarówno macierzyński jak i wychowawczy wlicza się do stażu pracy :-D
to super, bo jak się nie uda z pracą to po macierzyńskim idę na kuroniówkę
a prowadzicie jeszcze auta?
ja nie mam prawka :ico_haha_01:

: 09 gru 2010, 21:17
autor: buzok14
a ja co do zaparć, bo u mnie dziwna sprawa, jak tylko zachodzę w ciążę to mam od razu "miękkie kupki" tak miałam przy Zuzi i teraz też tak mam
ja mam tak samo :ico_brawa_01:

Blanka mierzę codziennie ciśnienie i praktycznie zawsze mam niskie, tzn to pierwsze nie jest zle, ale drugie to :ico_szoking: , dzisiaj spałam cały dzień :ico_olaboga: . Zazwyczaj podnosze sobie to ciśnienie właśnie mocną herbatą. A jakim ciśnieniomierzem sobie mierzysz? Mój gin stwierdził, że najlepszy jest na pompkę więc takim mierzę, i mierze powoli i się wsłuchuje w to bicie tzn kiedy zaczyna się pierwsze bicie, no i kiedy się kończy. Dziś koleżanka do mnie przyjechała i zmierzyła mi tak: podpompowała a potem szybko spuściła pokrętłem to powietrze i mowi mi 100/60 :ico_szoking: , i twierdzi, że tak szybko powinno się mierzyć, a nie powoli. I tak się zastanawiam czy to jakaś różnica?

: 09 gru 2010, 22:13
autor: manenka
buzok14, Blanka26, :ico_olaboga: ale macie strasznie niskie te ciśnienia :ico_szoking:
ja mam normlane 80/120 i się super czuję
tzn czasem mam 70/110
ale w pierwszej ciązy miałam w ostatnich miesiącach bardzo wysokie przez co wlaśnie przestała mi macica rosnąć :ico_olaboga:
a ja co do zaparć, bo u mnie dziwna sprawa, jak tylko zachodzę w ciążę to mam od razu "miękkie kupki" :ico_oczko: tak miałam przy Zuzi i teraz też tak mam. Za grubszą potrzebą chodzę nawet dwa razy dziennie..
:ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: no to super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a prowadzicie jeszcze auta?
tak :-) , ale kurtkę muszę zdjąć bo inaczej ciężko jechać i się odwracać :ico_haha_01:


i twierdzi, że tak szybko powinno się mierzyć, a nie powoli. I tak się zastanawiam czy to jakaś różnica?
ja w życiu nie widziałam by ktoś mi tak szybko ciśnienie mierzył
zawsze lekarz i położne robia to powoli

: 09 gru 2010, 23:17
autor: Alineczq
Buzok to niziutkie to ciśnienie, ale ja też jestem z tych niskociśnieniowców. Ja mam 90/60, 80/55 i czuje siś dobrze z tym. Kawa, herbata nie z potrzeby tylko z chęci. A może to podświadomie mi organizm dyktuje, że chce mi się kawki, bop on włąśnie potzrbuje? ;) Pewno tak.

Miałam kilka razy 80-70/40, ale to już tzrymając się za ścianę szłam, dlatego nie wyobrażam sobie jak starczyło Ci sił zmierzyć i coś widzieć w ogóle przy tym ../30 :ico_szoking: Nie czekaj nawet aż się powtórzy tylko do lekarza. Najwyżej zostaniesz na obserwacji, ale lepszy szpitalny smród niż zagrożenie :ico_olaboga:
Zawroty głowy to ja przy pierwszej ciąży miałam, było kilka razy tak, że jakby nie osoba stojąca z tyłu, to bym podłogę zaliczyła.

W tej ciąży są zupełnie inne dolegliwości, niż poprzedniej.
Nogi np. mi puchną, żylaki powyłaziły :/
Ale nie zatrzymuję się na nich, wiem, że miną z chwilą pierwszego ryku mojego synka :-D

Autko prowadzę, tylko wsiadać i wysiadać mi trudno. A tak ok, nawet w futerku siedzę. Bo jak trasa 3 km, to mi się nie opłaca ściągać, poza tym zimno w nienagrzanym autku jechać.

A ja dziś napiekłam kiszki ziemniaczanej i tak się opchałam, że ledwo zipie :ico_ciezarowka: Wiecie, nawet zadyszki dostałam przy jedzeniu hahah