Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

No było lepiej, było, ale co zrobić.. trzeba jakoś się przestawić i przyzwyczaić.

A co u Was słychać?
Ja się poskarżę, że zła jestem, bo poznałam już swój plan zajęć na ten semestr studiów i to jest jakaś jedna wielka porażka. Studia dzienne niby, a ja czasem o 21 mam kończyć zajęcia. I w ogóle jest tak ułożony, że mam np. godzina wykładów, dwie godziny okienka, znowu godzina czy dwie wykładu i kolejne dwie godziny okienka, po których jest godzina wykładu. Już czuję to wracanie zimą po 21 do domu. Ale co zrobić - do tego też się muszę przystosować, ech...

uuu Agunia to bardzo kiepsko. Może coś zmienią jeszcze.

u nas to po staremu, jutro jedziemy na osiemnastkę Mikołaja chrzestnej :)) będziemy baloooować. Kupiłam jej zegarek na urodziny żeby miała pamiątkę. nie jestem zwolenniczką dawania pieniędzy. ja po osiemnastce mam tylko tatuaż :) to jest dopiero pamiątka. a reszta pieniędzy się rozeszła...

ja po osiemnastce mam tylko tatuaż

Łoo, no ot faktycznie pamiątka na całe życie A to był taki prezent od siebie dla siebie, czy ktoś ci go zafundował?
Miłego balowania życzę Myślę, że zegarek to fajny prezent A i wybór jest ogromny najróżniejszych wzorów, kolorów, materiałów. A jaki ten zegarek kupiłaś?

nie wiem jak szybko się wkleja obrazki a wiem że linków na all nie można więc podam model i w google grafika pokaże ;) Casio LTP-1343D-2CEF
j ciężko miałam się zdecydować co wybrać. zdecydowałam się na prostotę i elegancję. sama osobiście byłabym zadowolona z takiego prezentu.
a co do tatuażu to dostałam pieniądze i byłam z mamą w studio :))

Bardzo ładny ten zegareczek, myślę, że solenizantce się spodoba

A mnie się podoba. Lubię zmiany. Jej... taka ładna pogoda a ja w łóżku z bolącym gardłem, okresem i łamaniem w stawach! Szit!

A u nas niby słońce świeci, ale jest tak zimno, że wcale nie chce mi się wychodzić na dwór. Ale muszę sobie jeszcze dzisiaj lecieć bilet doładować na październik.

widzę, że cisza tu :)

Ja mam ostatnio mniej czasu przez te nieszczęsne studia. Często późno kończę, a jak w środy kończę wcześniej, to wieczorem jeszcze chodzę na lekcje włoskiego (na szczęście to już blisko miejsca gdzie mieszkam). Albo coś robię jak wrócę do domu, albo jestem już zbyt zmęczona, żeby siadać przy komputerze.
A co tam u Was słychać?

mnie boli gardło od wczoraj... ;/
słoneczko świeci. ładnie u mnie. cieszę się z tego

a dziś z Mikim wstaliśmy przed 10. szok. :)))