: 10 mar 2009, 11:15
też z reguły chodzę spać o 22, ale i tak jestem niewyspana, wczoraj też spałam już o 22, ale pobódka o 4.30 i koniec spania tylko takie czuwanie , bo synek zbytnio już nie spał, a w dzień nie ma szans, żeby spać, bo synuś rzadko śpi w dzień, wczoraj nawet sporo spał i nawet poszedł wcześnie spać, ale wczoraj był taki senny dzień