Strona 208 z 790

: 16 maja 2008, 07:41
autor: Renia0601
Witam o poranku,
wczoraj była genialna pogoda więc dworkowanie a na wieczór sie tak zachmurzyło jakby miała być wielka ulewa, ale nie było ale teraz na dworze nic słonka nie widać :-(
I Artur bardzo się wiercił dziś od trzeciej, o czwartej zjadł i go do łóżka wzięłam i co chwila mnie budził i musiałam smoczma mu wkładać :ico_noniewiem: teraz sobie raczki zajada i chyba coś majstruje :-D

: 16 maja 2008, 09:32
autor: Fintifluszka
dzień dobry wszystkim...
Ja właśnie Gabiego wyturlałam na dwór, miałam robić oprysk na mszycę, bo nam trawi czereśnię i brzoskwinie, ale pogoda niepewna-całe niebo to wielka chmura i jakby spadł deszcz to moje pryskanie na nic... zobaczymy może popołudniu się przejaśni, chociaż oglądałam pogodę i ma być deszcz jednak... :ico_noniewiem:
nie lubię takich dni, bo nie wiem co mam ze swoim szkrabem zrobić... przeważnie jest marudny, a na dwór wyjść nie za bardzo i tak łażę z nim bez sensu po domu, żeby nie płakał...

: 16 maja 2008, 09:42
autor: pinko
Cześć dziewczynki :-)
U nas nocka suuuuper, Ula obudziła się na karmienie dopiero po 4, a o 6 zbudził nas mój mąż, bo szeleścił jakąś torebką z żelkami. Dałam więc Uli cyca i zasnęłyśmy. Zbudziłyśmy się dopiero o 8:40 :ico_szoking: i jestem bardzo wyspana :ico_brawa_01: Chciałabym żeby tak było codziennie :-)
pogoda niepewna-całe niebo to wielka chmura
No właśnie :-( Słonko nieśmiało próbuje się przebić, ale chmurzysko mu nie bardzo pozwala :-( Ponoć mają przyjść ochłodzenia... "zimna zośka" i "zimni ogrodnicy" czy jakoś tak :-)
nie lubię takich dni, bo nie wiem co mam ze swoim szkrabem zrobić... przeważnie jest marudny, a na dwór wyjść nie za bardzo i tak łażę z nim bez sensu po domu, żeby nie płakał...
Dokładnie, ja też nie lubię, ale myślę, że jak nie będzie padać, to zapakuję Ulę w chustę, wezmę parasol i pójdziemy gdzieś na krótki spacerek :-)

Teraz zmykam na śniadanko :-)

: 16 maja 2008, 12:50
autor: Tagar
Dzieki dziewczyny! Troche mnie pocieszylyscie. Dzisiaj mala jest grzeczniutka. Tylko wczoraj miala taki napad. Czy to mozliwe zeby to bylo z takimi przerwami? Ech ale dobrze ze dzisiaj jest wesola.
Fajne te wasze dzieciaczki na zdjeciach no i troche wieksze od mojej!
Czy wasze juz siadaja?

: 16 maja 2008, 13:27
autor: mz74
Witam!

Nasza nocka jak zwykle, jedna pobudka ok. 4.00, potem niestety od 5.30 gadanie na calego... wiec tym razem nie jestem wyspana :ico_oczko:

U nas tez kiepska pogoda, wlasnie padalo, ale Pawelek sobie drzemie na powietrzu schowany przed deszczem, wazne ze cieplutko jest...

Tagar,
Milo ze zajrzalas do nas!!

Dziewczyny, fajowe te Wasze chusty. Moje nosidelko podobne do Marci! Cena tez podobna..

U nas zabkowanie na razie bez marudzenia przebiega,oby tak dalej. Za to kolka jeszcze nie ustapila i czasami ma napady.... :ico_zly:

Mielismy dzisiaj isc na usg bioderek, ale maja jeszcze potwierdzic godzine.

Na razie uciekam. Milego dzionka!

[ Dodano: 2008-05-16, 13:30 ]
... ach zapomnialam, wszystkiego naj dla Amelci i Igorka!!!!!! :ico_tort:

: 16 maja 2008, 14:18
autor: Goonia
hejka!!!
Sto lat dla Amelci i Igorka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Wzbudzałyśmy ogólną sensację na ulicach, ludzie się za nami oglądali, jedna mama nas nawet zasypała pytaniami
hehe to miłe...ciekawe jak będzie ze mną. My na powietrzu debiutujemy jutro, bo jedziemy do moich rodziców. Na rzie chodzimy po domu i już się przyzwyczaiłam. Karolkowi też się chyba podoba. Nosiłam go wczoraj i usnął jak zabity i dziś to samo, więc to chyba dobry znak.
Tagar fajnie że zajrzałaś :-) Ja też myślę, że to ząbki. U mnie też są napady z przerwami. Zastanów się jeszcze, czy to nie brzuszek. Co jadłaś wczoraj jak płakała?Karmisz ją piersią, czy butelką? Jeśli butelką to może coś z mleczkiem nie tak?
Czy wasze juz siadaja?
jeszcze nie. Na razie Karol pracuje nad przewracaniem na brzuszki, boczki i plecki :-D
Mielismy dzisiaj isc na usg bioderek, ale maja jeszcze potwierdzic godzine.
daj znać jak po usg.
Gosia zapomniałam Ci wysłać ten przepis, poprawię się :ico_sorki:
Rany boskie!!!! :ico_olaboga: Przed chwilą mój kawaler ze środka wersalki przekopyrtnął się na brzuszek na sam brzeżek tak że mu prawie główka za wersalkę zwisała :ico_olaboga: Ale się wystraszyłam :ico_olaboga: Uciekam bo rozrabia.
pa!

: 19 maja 2008, 19:06
autor: Renia0601
no nareszcie tt dzieła
ja tylko melduję że u nas ok i uciekam bo Artura godzina marudzenia już nastała

: 19 maja 2008, 19:13
autor: Fintifluszka
Cześć dziewczyny... Kurde na tyle dni nam forum wyłączyli :ico_olaboga:

Już nawet nie pamiętam co się działo u nas przez tyle czasu...

Co najważniejsze-Gabriel skończył 4 miesiące :ico_tort: :ico_brawa_01:
Nie mógł zrobić kupki-raz zrobił po czopku strasznie mikrą i ani espumisan, ani herbatka, ani masaż-nic nie pomagało, próbowaliśmy dać mu ciutkę jabłuszka, ale wszystko wypluł, więc dzisiaj rano dostał łyżeczkę dobrego soczku jablkowego, strasznie się krzywił, ale połknął i zrobił kupkę w końcu :ico_noniewiem:
Na koniec tygodnia jedziemy mu kupić jakąś fajną zabawkę, bo się zrobił bardzo "kumaty" :ico_oczko: dzisiaj w leżaczku obgryzał piąstki i dźwigał się co chwilę do nich, aż nagle sobie usiadł :ico_szoking: i siedział tak z 5 sekund... a jak się go położy na brzuszku, to cały grzbiet do góry podnosi i girami przebiera, tylko rączek jeszcze nie umie do tego dograć i tak wierzga w miejscu aż się zaczyna wkurzać... no i dzisiaj zaczął przekładać grzechotkę z prawej rączki do lewej-normalnie codziennie coś nowego :ico_brawa_01: a ostatnio zaczyna rechotać-jak się Go uda tak rozbawić, żeby się chichrał to zaraz wszyscy dookoła aż łzy mają w oczach ze śmiechu :ico_haha_01:

teraz sobie śpi-nie dał rady doczekać do kąpieli... taki ośliniony zasnął pod karuzelką jakieś 20 minut temu-ciekawe czy na długo...

A Kuba był w sobotę w Lubsku na zlocie i wsadził aparat do plastikowej sakwy i jak wracał do domu po naszej pięknej autostradzie z płyt-jakby przez tydzień tam nic nie jeździło to trawa by pomiędzy nimi zaczęła rosnąć :ico_puknij: no i na tych płytach Go wytelepało, aparat się obijał w tej sakwie i pękł wyświetlacz, rozlał się i nie działa :ico_olaboga: dobrze, że nie był drogi i sie wkurzaliśmy, że anti shocka nie ma-chcieliśmy kupić inny, a teraz jesteśmy zmuszeni i to szybko, żeby nam jakaś ważna chwila nie umknęła-Kuba oczywiście i tak dostał ochrzan, bo znowu coś popsuł :ico_puknij: poza tym nie wiem kiedy kasa będzie żeby aparat kupić ot tak...

[ Dodano: 2008-05-19, 19:18 ]
W ogóle to moja kuzynka już jest 8 dni po terminie. Ma twardą długą szyjkę i zero skurczy, dzisiaj pojechała do szpitala do Trzebnicy ze skierowaniem i łaskawie ją przyjęli, bo coś z córeczki tętnem było nie tak... Mam nadzieję, że do domu wróci już z maleństwem, ale boi się wywoływania i ewentualnej cesarki-przechlapane, ja to chociaż miałam szyjkę zgładzoną jak się poród opóźniał, a tu nic...

: 19 maja 2008, 19:30
autor: sabi_k77
Cześć dziewczyny :-)
Maja drzemie,więc wpadam na chwilkę.U nas wszystko w porządku.Dzisiaj Maja pobiła samą siebie jeżeli chodzi o spanie,wczoraj zasnęła ok.22 a wstała dziś dopiero o 8,bez żadnej pobudki w międziczasie :ico_szoking:
Ja byłam dziś u lekarza,bo coś mi się z okiem stało,jakiś stan zapalny czy coś,oko przekrwione,lekko opuchnięte i łzawi,dostałam jakieś krople,jak nie będzie poprawy to do okulisty muszę iść :ico_noniewiem:
I jeszcze jedno,zdaje się,że zaczyna się u nas akcja ząbki...

: 19 maja 2008, 20:03
autor: Renia0601
A moja maruda wkońcu usnęła, był głodny i domagał się kąpieli i w końcu musiałam go wykąpać pół godziny wcześniej. I dzisiaj mojemu Marcinowi samochód się zepsuł (hamulce) akurat jak miał wracać do domu i nie ma go do tej pory a zawsze jest dwie godziny temu. Nie dość że go coś choroba łapie, przyjedzie zziębnięty :ico_chory: głodny :ico_olaboga: i zdenerwowany :ico_zly: