Tyle sie napisala a tu podchodzi Zuzka i wszystko mi kasuje
no musze sie pochwalic schudlam 3 kg w 1.5 tyg a to wszystko przez nerwy i prawie nic nie jadlam
napisalam juz temat i spis tresci mojej promotorce ale ona musi to zaakceptowac, mieszka 400 km od lodzi i musimy sie z nia kontaktowac meilowo i telefonicznie a ona co albo nie odbiera albo mowi ze jedzie samochodem a to jej nie ma w domu przed wczoraj miala laptopa zepsutego i nie miala mojej pracy i powiedziala ze sama zadz pozniej do mnie a ona co ma wylaczony tel. za tydz musze oddac 1 rozdzial a ona olewka
Wczoraj zobaczylam Zuzki lozeczko od zewnatrz jest tak pogryzione ze szok. Wasze dzieciaczki tez tak maja?
a co do ciuszkow to w polsce ludzie malo zarabiaja i wszystko takie drogie
a kupowaliscie ciuszki firmy early days ? i jak dobre
Julcia i Lilcia dostaja swoja kaske co kwartal od panstwa, i tak mi sie przyjelo kupowac im co kwartal, ale kiedys wydawalam i z naszej kieszeni. Odkad Lilcia sie pojawila na swiecie oczywiscie nieraz sie jeszcze skusze na cos drozszego, np dobre body kosztuje miedzy 85 - 120 zl, ale to juz naprawde malo rzeczy. Oboje ja i A. chcemy studiowac, a jednak studia z dziecmi to nie tani wydatek. Dlatego trzeba oszczedzac, i tak jakos juz sie przyzwyczailam do kupowania tanszych ciuszkow, na strony internetowe praktycznie juz nie wchodze ani nie zagladam do tych drozszych sklepow bo poszlabym z torbami 
Ostatnio jak kupilam cala garderobe dla Lilci i dla Julci wydajalam 1000 zl 
to wszystko, a maja szafe wypchana ciuchami 
te ceny sa tez dostoswane do tego kto ile zarabia, u nas markowe ciuchy sa baaardzo drogie, tak jak pisalam zaczynajac od body za 85 zl w gore, ale to tez sie rownowazy z tym ze ludzie wiecej tutaj zarabiaja. Jakis balans w tym jednak jest. A super jest kupic cos tanio na wyprzedazy, ile razy sie gryzlam jak kupilam rzeczy a potem widzialam je za grosze na wyprzedazy 
A my z mężem do domu po 1 wróciliśmy, bo w pracy do 24 byliśmy. I mega zaspani byliśmy. Trochę go tam pomęczyliśmy, a potem poszedł do siebie do łóżeczka i tak się długo sam bawił, aż usnął. Na szczęście ma w łóżeczku pełno zabawek (pluszaków jakiś) to mu się samemu nie nudziło. 
