Strona 210 z 212

Re: Pogaduszki 2012 roku :-)

: 13 lis 2012, 17:29
autor: Agunia
Ej no, kobity obudzić się :ico_haha_01:
W ogóle coś to forum ospałe ostatnio. Mniej ludzi się udziela niż zazwyczaj.

Ja właśnie znowu siedzę na uczelni, oczywiście znowu mam okienko...
Powiem Wam, że ostatnio próbuję coś zdziałać, żeby się zaczepić do jakiejś pracy albo jako fotograf, albo żeby prowadzić jakieś zajęcia w jakiejś placówce kulturalnej (np. młodzieżowy dom kultury albo świetlica osiedlowa), ale wymiękam przy próbie przebrnięcia przez zapisy prawne (odnośnie tego czy mam wystarczające kwalifikacje). Nie wiem jak się dowiedzieć, czy np. w jakimś mdku chcieli się ze mną dogadać i na jakimś stanowisku mnie obsadzić.

Re: Pogaduszki 2012 roku :-)

: 15 lis 2012, 04:31
autor: MonikaKosmyk
A ja z ukochanym spędzę sylwestra chyba w domu, przy romantycznej kolacji, przy lampce martini. Trochę oszczędzamy, więc na wielki bal raczej nie idziemy. Dziewczyny, a jakie wy macie plany na sylwestra, idziecie na bal, czy w domowym zaciszu?

Re: Pogaduszki 2012 roku :-)

: 15 lis 2012, 12:26
autor: Agunia
Ja jeszcze nie mam planów żadnych :ico_oczko: Ale ja też wolałabym troszkę pieniędzy zaoszczędzić, więc raczej również nie wybiorę się na żadną dużą imprezę. Chyba, że nagle by się okazało, że pracę dostanę, to co innego :ico_haha_01:

Re: Pogaduszki 2012 roku :-)

: 15 lis 2012, 21:32
autor: MonikaKosmyk
No też jestem bez pracy, ale mi chłopak zabrania iść, nie narzekam, zaprasza mnie na randki, dba o mnie, ogólnie to ciężkie czasy, z ostatniej pracy mnie zwolnili, teraz ciężko o dobrą pracę. Co do sylwestra, to najważniejszy by na sylwestra być razem, bal nie jest potrzebny, choć lubię potańczyć na balach.

Re: Pogaduszki 2012 roku :-)

: 16 lis 2012, 20:25
autor: Kamyk22
Kurczę, a ja jestem zła na siebie. Dzisiaj stwierdziłam, że mogłam sobie jednak darować pójście na studia, albo pójść na zaoczne.
z dziennych zawsze możesz przenieść się na zaoczne.
Kiedyś tak właśnie zrobiłam - przeniosłam się na zaoczne i nie żałowałem. Otwierają się wtedy nowe perspektywy. Jest dużo więcej czasu, można znaleźć pracę.

Re: Pogaduszki 2012 roku :-)

: 16 lis 2012, 23:57
autor: MonikaKosmyk
Swoje czasu robiłam szkołę zaoczną i nie narzekam, miałam czas na pracę i na szkołę. To dobre rozwiązanie, jak ktoś chce się usamodzielnić, mieć swoją pracę, swoje mieszkanie i nie opuszczać szkoły.

Re: Pogaduszki 2012 roku :-)

: 17 lis 2012, 14:05
autor: Agunia
Co do sylwestra, to najważniejszy by na sylwestra być razem
Prawda :-)
No też jestem bez pracy, ale mi chłopak zabrania iść
A dlaczego Ci zabrania? Z jakiegoś konkretnego powodu np. stan zdrowia czy tylko ze swoich przekonań światopoglądowych?

Re: Pogaduszki 2012 roku :-)

: 18 lis 2012, 03:35
autor: MonikaKosmyk
No też jestem bez pracy, ale mi chłopak zabrania iść
A dlaczego Ci zabrania? Z jakiegoś konkretnego powodu np. stan zdrowia czy tylko ze swoich przekonań światopoglądowych?
Ma staroświecki pogląd i duże ego, uważa, że facet, powinien utrzymywać swoją kobietę i dbać o nią. Do tego wcześniej pracowałam, choć mu się to nie podobało, często płakałam, bo miałam bardzo wrednego szefa, w końcu Tomek się zdenerwował i kazał mi rzucić pracę. Wiem, trochę to dziwne, szczególnie że moje przyjaciółki pracują, a kochany nie chce mi pozwolić iść do pracy. Nie jest źle, dba o mnie, daję mi pieniądze do domu i zabiera na randki, ale czasami chciałabym iść do pracy.

Re: Pogaduszki 2012 roku :-)

: 18 lis 2012, 22:58
autor: Agunia
Hmm... Szczerze mówiąc to od razu mi się nasunęła taka myśl... Teraz jesteś w stanie a to przystać - ok, ale co za kilka/kilkanaście lat, jeśli zacznie Ci to przeszkadzać, jeśli będziesz chciała jednak pracować? Ja tam nie oceniam tego czy pracujesz czy nie, bo uważam, że najważniejsze to jest się dogadać tak, żeby jednej i drugiej stronie dany układ pasował, ale szczerze mówiąc "nie chce mi pozwolić iść do pracy" brzmi dla mnie nieco groźnie - trochę tak, jakbyś nie miała nic do powiedzenia.

Jak tam się Wam zapowiada kolejny tydzień? :-) Mi niestety raczej pracowicie (aż na samą myśl mi się nie chce :-D ). Najgorsze jest to, że znowu czuję, że mnie od czasu do czasu zaczynają pobolewać kolana. Uch, trzeba się wziąć w garść.

Re: Pogaduszki 2012 roku :-)

: 18 lis 2012, 23:08
autor: aniawlkp86
ja bym się nie zgodziła na trzymanie w klatce przez faceta :ico_nienie: jeżeli masz możliwość pracować to idź do pracy i zarabiaj na siebie,w końcu emeryturę trzeba sobie jakoś wypracować...
nie przeszkadza ci to,że jesteś na jego utrzymaniu???
ja bym tak nie mogła siedzieć w domu (owszem jestem bez pracy,ale nie dlatego,że mąż mi zabrania tylko dlatego,że nie mam gdzie,choć szukam zawzięcie :ico_sorki: )
ja sobie nie wyobrażam aby być do końca życia na utrzymaniu faceta,gdzie tu godność...i co? mam za każdym razem prosić aby na coś dał mi kasę? :ico_nienie: