Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Gabrysiu co do kiwi to ja tez czekam do osmego miesiaca, wydaje mi sie ze to jeszcze troche za wczesne tym bardzie ze kiw lubi uczulac.
pozatym u nas wszystko ok tez mie nam czasu zagladac jak go troche znajde to wiecej napisze

Jak tak czytam Was, to sobie myślę, że mój syn jest bardzo dobry dla swojej mamy jak narazie. Zasypia ok 21.00, budzi się 5-6 rano, wtedy biorę go do siebie do łóżka. Szymon najada się i zasypia na jakieś 2 godzinki a ja razem z nim. Czasami się budzi, ale "bufet" jest tuż obok, więc sam się obsługuje .Dziś pobiliśmy rekord lenistwa, bo wstaliśmy o 11.00.Ale co tam!Dziś sobota, za oknem koszmarna pogoda! Mąż wyjechał wczoraj na szkolenie...Cisza spokój, aż się nie chciało wstawac. A że nie będzie posprzątane? A co tam!

[size=150]wielkie buziaki dla Szymonka za ukończenie 6 miesiączka[/size]



[size=150]A ten specjalny od Adusi [/size]

Dziękuję w imieniu Szymka. No i oczywiście kazał przesłac dla swojej dziewczyny!

Wszystkiego dobrego dla Szymonka za skonczone 6 miesiecy

Dziękujemy dziękujemy ślicznie aż się zarumieniliśmy Pomyślec że to już pół roku! A pamiętam jak weszłam tu pierwszy raz spanikowana, zrezygnowana i mająca wszystkiego dośc.Łącznie z własnym synem.Az wstyd że takie myśli człowiekowi przychodziły, teraz sobie życia nie wyobrażam bez tego małego bąka. No bo jak go nie kochac?

Dla Szymonka na 6 miesiecy

moj synus zawsze wstaej albo po 5 albo po 6.... ale ja juz sie przyzwyczailam....

Dla Szymusia
widzę,że też ma dwa ząbki jak Michałek
Czas leci bardzo szybko, szczególnie przy maluszku. Michałek wstaje około 7.00,ale noce ma niespokojne, tak że aby się trochę przespać spokojnie to muszę się kłaść razem z nim około 21.00. Czasu dla siebie praktycznie nie mam

Tyna moze sie odmieni mu jeszcze....a dlaczego czasu dla siebie nie masz?? maly jest taki absorbujacy i nie nie pozwala ci robic??? sprobuj go nauczyc aby bawil sie troszke sam..ja tak zrobilam zaczelam malucha zostawiac samego, dawalam mu zabawki i zerkalam, jak zaczal sie bawic i nimi interesowac to np szykowalam obiad albo zmywalam naczynia, lub malego w lezaczku zabieral ze soba i z nim gadalam w tym czasie albo mu spiewalam...potem sie zmeczyl i zasypial a ja mialam czas dla siebie

Dziękujemy za życzenia
Tyna, faktycznie mój mały ma dwa ząbki, wyszły mu bardzo szybko a teraz cisza.Kolejnych nie widac.Może to i dobrze, bo zaczął mnie już gryźc, a to do przyjemności nie należy.
Teraz mój mały solenizant, właśnie śpi. Oczywiście musiałam wyprowadzic go na spacer, bo inaczej nie chce zasnąc. A na dworze wiatrzysko dmucha takie, że gdyby nie ten wóżek, to pewnie bym poleciała. .Nikogo na osiedlu nie widac, tylko Ja wytrwały piechur! Sąsiedzi się ze mnie śmieją, że mam zaparcie do tych spacerów, bo czy to był śnieg, czy deszcz, czy wiatr czy mróz, to tylko ja zasuwałam codziennie