monika no niezazdroszcze swiatek.. smutne... ta cholerna robotka... sama tez musialam kiedy pracowac w swieta.. brrrr
ale juz niedlugo bedzie drugi maluszek i bedzie weselej.. hihi
rozumiem ze ci ciezko skoro piszesz ze o potancowkach juz nie ma mowy.. hmmm nieciekawie..
ale takie uroki ciazy. jedna moze smigac druga musi odpoczywac, ale wszystko wienczy jeden wspanialy CEL
takze glowa do gory... bedzie dobrze!!!! PIEKNIE!!!!
koniecznie pochwal sie po usg.. ja obstawiam chlopaka.. hmm jakos tak mi sie wydaje..
no i zakladajcie szybko neta i wracaj do nas
ja tez jutro jade w gory z moimi chlopakami do rodzinki adasia hehe wiec nie bedzie mnie jakies 2 dni hehe
a po powrocie do uk za 2 tyg tez czeka nas przeprowadzka i tymczasowy brak neta ale bedziemy szybko dzialas w tej kwestii i tak naprawde od nich bedzie zalezalo jak szybko nam podlacza do sieci hihi
uciekam do kosmetyczki.. niech mi zrobi cos madrego na twarzy ....
ale mrozno -10 i wieje
i zapowiadaja opady sniegu
akurat na nasz wyjazd..
mam nadzieje ze nas nie zasypie hehe