Strona 22 z 125

: 31 paź 2009, 23:51
autor: 79anita
Witajcie:)
Preudenc no to przerabane cierpliwosci rozumiem ze szlak cie trafia bo nie mozna nic planowac....
Martunia bylam ostatnio u kolezanki i ona jest na etapie szukania sobie dzialki podobnno z tych ofert bankowych ktore sprawdzala to najlepsze warunki dal im Slaski powodzenia i tez cierpliwosci...
Ja wczoraj troche zabalowalam :ico_oczko: Babski wieczor na baletach dzisiaj troche odsypialam bo organizm sie odzwyczail :ico_oczko:
mam nadzieje ze z ta praca nic sie nie zmieni bo wszystkim juz sie pochwalilam :ico_oczko: a umowy jeszcze nie podpisalam . Rozmawialam tez z kolezanka jej mama chce mi sie zajac Kacprem po wekendzie musze sie z nia zdzwonic i dogadac sie wiec nastepny problem rozwiazany troche boje sie jak te zmany zniesie Kacper.

: 01 lis 2009, 12:36
autor: Pruedence
Anitko- super, że tak szybko znalazłaś opiekę dla Kacpra, na pewno szybko się przyzwyczai.

[ Dodano: 2009-11-03, 08:33 ]
Hej laski wpadłam się tylko podzielić info z wami, że dziś ogłosili wyniki w końcu i się dostałam :-D Teraz czeka mnie kupa papierkowej roboty,żeby podpisać umowę.

: 03 lis 2009, 12:58
autor: martuunia1
Ania :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 03 lis 2009, 13:55
autor: sylwia77
Ania GRATULUJĘ!!!!!!!

martuunia1 powodzenia z kredytem.

Anita super, że znalazłaś pracę.

Wisienko znajdziesz coś. Masz jeszcze dwa miesiące. Od powrotu do Polski nie miałaś problemu ze znalezieniem pracy i wierze, że teraz też Ci się uda.


A u nas lipa. Patryk ma zapalenie spojówek a mąż infekcje gardła. Nie ma kto z Patrykiem zostać i jest awantura. Ja wczoraj miałam urlop i z nim siedziałam a mąż chociaż chory i na antybiotyku nie chce wziąść wolnego. W efekcie dzisiaj Patryka pilnuje przez 3 godziny moja mama a później 76 letnia babcia. A jutro mama nie może przyjść i Patryk będzie 9 godzin z moją babcią. Pokłóciłam sie o to z mężem, ale on nie widzi problemu. Uważa ze to nic złego żeby dziecko siedziało cały dzień ze starszą kobietą, która może sie w kazdej chwili zle poczuć. Mój mąż jest tak nieodpowiedzialny, że rece mi opadają. Skończyło się wielką awanturą i nie wiem co jutro będzie. W czwartek Patryk pójdzie do żłobka i będzie świety spokój.

Wczoraj byliśmy w sądzie. Mamy sprawę z gościem, który nas stuknął w listopadzie 2008 był pijany i uciekł z miejsca wypadku. Wyobraźcie sobie przyszedł wczoraj na sprawę stwierdził, że leczy się psychiatrycznie bo jest alkoholikiem i sędzina odroczyła sprawę bo musi bo psychiatra zbadać. Nieźle to sobie wymyślił żeby uniknąć odpowiedzialności. Jakies chore prawo nie może chyba tak być że osoba ktora jest alkoholikiem nie odpowie za wypadek, ktory spowodowała czy inne rzeczy. W głowie się nie mieści jak można kombinować. Ale straszna patologia z tego chłopaka. Rocznik 1980 ma dwójkę dzieci 9 i 11 lat i twierdzi, że od 10 lat jest alkoholikiem. Mało tego przyznał się, że był już karany za kradzieże, rozboje i ma wyrok za jazdę po pijaku. Dużo tego na koncie. Powiedział, że wyszedł tydzień temu z psychiatryka ale żadnych papierów nie pokazał. NIe chce mi się wierzyć. Ale sędzia powiedziała, że muszą go zbadać i sprawa odroczona.

: 03 lis 2009, 17:39
autor: Pruedence
sylwia- jakiś kosmos z tym gościem, ale rzeczywiście z tym polskim prawem to marnie jest. A co do twojego męża to dziwie się, że nie rozumie, że taka stara osoba przy tak małym dziecku to trochę ryzykowne, ja bym ze swoimi babciami nie zostawiła Tosi, bo by mi jeszcze gdzieś zemdlały albo dostały udaru ją podnoszac.

: 03 lis 2009, 23:35
autor: 79anita
Witajcie:)
Preudenc no to super ze wszytsko poukladalo sie po twojej mysli. Gratulacje :ico_brawa_01:
Sylwia no prawo u nas jest dziwne z jedenej strony taka totalna patologia i niemoc prawa a z drugiej sprawa Janiolka co przez 2 browary ma problemu :ico_szoking: Biedny Patryczek ze chory zdrowka zycze i cierpliwosci do mezula a ty nie mozesz wziasc chorobowego na dziecko? Ja Kacpra tez czasem zostawiam z moimi dziadkami gdzie babacia ma 77 lat ale to tak na 2 godz max no i Kacper juz jest duzy chlopak co sie sam potrafi zajac.
Ja dalej czekam na tel. od mam nadzieje mojego szefa mielismy sie zdzwonic i ustalic szczeguly mial mi wyslac materialy na maila a tu lipa jak ja nieznosze czekac :ico_zly:
do tego jak mam zaczac w poniedzialek to musze zorganizowac sie z Kacprowa niania zeby przyszla do niego wczesniej sie zapoznac kolega Ryska mowi ze mam sie nie martwic ale jak sie nie ma umowy to ciezko cos planowac.
W czwartek mam iscie kultularna rozrywke jade do opery do Wrocka bo cioteczka zadzwonila ze ma bilety a nie ma z kim wiec zmila checia sie rozerwe przed czekajacymi mnie obowiazkami.

: 04 lis 2009, 10:18
autor: Pruedence
Anitko- no mam nadzieje, ze twój przyszły szef szybko się odezwie.

Ja jeszcze nie mam podpisanej umowy bo to u nas strasznie długo trwa z tymi formalnościami, na razie czekam na prawo wykonywania zawodu.

: 04 lis 2009, 12:26
autor: Yvone
Gratuluję Pruedence. Super Anitko, że dostałaś pracę. :ico_brawa_01:
Ja, co najwyżej mogę się pochwalić jedynie zaświadczeniem, o obronie. Na zaświadczenie o ukończeniu studiów muszę czekać do 20 listopada, albo jeszcze dłużej. Bardzo to się ciągnie.
W piątek jadę do urzędu pracy zarejestrować się jako bezrobotna. Widoków nie mam na pracę żadnych. Byłam znowu w dwóch szkołach wyższych i znowu z kwitkiem mnie odesłano. Trudno. Widać złe decyzje podjęte w przeszłości się mszczą. Przerażona jestem tylko tym ogromem kumoterstwa, synomii i nepotyzmu, jaki panuje na naszych uczelniach. Sąsiadka, doktor z akademii ekonomicznej, wygrała proces z akademią i dlatego jest doktorem z akademii ekonomicznej. Konkurs wygrała dziewczyna, która nie spełniała wszystkich kryteriów, to znaczy spełniała inne. Moja sąsiadka też uczestniczyła w tym konkursie i postanowiła się odwoływać. Odwołała się do sądu i wygrała. Ucieszyłam się, bo w końcu może zacznie coś się dziać dobrego. :ico_brawa_01:
Sylwia, naprawdę nieciekawie. Rzeczywiście czasem się tak układa, że nie ma co zrobić z dzieckiem. Zwłaszcza, że chyba ani Ty, ani Twój mąż nie bardzo macie możliwość wzięcia wolnego. A może uda Wam się wyrwać wcześniej z pracy. Połowiczne to rozwiązanie, ale zawsze jakieś. Ale od czwartku będzie już dobrze.

: 04 lis 2009, 13:11
autor: wisienka24
Hej Kochane,

Aniu, gratuluję!!! Wiedziałam, że tak będzie :-D I od razu mam do Ciebie romans... Możesz podac linka do książeczek z naklejkami? Kiedys nam pokazywalas takie ksiazeczki dla Tosi. Kupilam ostatnio Szymkowi i jak mu sie skonczyly naklejki to sie rozplakal :ico_placzek: Teraz kupie mu wiecej :ico_haha_01:

Anita, gratuluję pracy i trzymam kciuki żeby się wszystko ułożyło.

Sylwia, biedny Patryczek.
:ico_pocieszyciel:

A u nas znowu choróbsko. Szymek kaszle, ma katar i miał gorączkę. To zwykłe przeziębienie ale i tak się męczy, bida, :ico_chory: Wczoraj chciałam dla niego kupic szczepionke przeciw grypie i sie okazało ze jest na recepte... No w szoku byłam.

Rysiek dalej bez pracy. Nikt do niego nawet nie zadzwonił. U mnie to samo. :ico_placzek: Całe szczęście, ze mamy oszczędności. Bo inaczej bym się załamała.

Wczoraj zapisałam się na fitness zamiast aqua aerobicu po którym ciągle byłam przeziębiona. Dziś idę na zajęcia z tańca brzucha :ico_haha_01:

: 04 lis 2009, 13:39
autor: sylwia77
Anitko ja pracuje w dziale personalnym i nie bardzo moge przed 10-tym kazdego miesiaca brac urlop bo naliczam wynagrodzenia dla 350 osob i nie moge ich zostawic bez wyplaty. Ale gdyby Patryk byl bardzo chory to pewnie bym wziela wolne i nie patrzyla na nic. Teraz ma tylko zapalenie spojowek.

Zobaczymy moze uda sie męzowi wyjsc wczesniej z pracy.

Ania tez uwazam, ze to nie rozsadne zeby Patryk siedzial tyle godzin z moja babcia, ale wedlug mojego meza nic sie nie stanie bo on przeciez bedzie spal 2 albo 3 godziny a reszte babcia sobie poradzi. Zobaczymy...

wisienka24 mi aqua bardzo pomaga na odporność, ale kazdy reaguje innaczej.

Zycze Szymkowi duzo zdrówka.

Yvone nie wiem co Ci napisać na temat pracy. Jest to przykre, że dla ludzi wykształconych nie ma pracy a Ci po zawodowkach przebieraja w ofertach. U mnie kierowca wiecej zarabia niz ja i tez mi jest przykro z tego powodu. Zastanawiam sie po sie czlowiek uczyl tyle lat i kasy wydal na edukację.