Awatar użytkownika
silver34
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 892
Rejestracja: 13 lip 2010, 20:29

04 paź 2010, 21:59

Cale szczescie, ze nie codziennie, bo bys sie z dziecmi praktycznie w drzwiach mijala.
A praca raczej do latwych nie nalezy! Ale tak jak piszesz zawsze to jakas odskocznia od codziennosci.
Bylismy dzis u nefrologa, z nerka wszystko ok, nastepna wizyta za rok, musimy tylko uwazac na podwyzszona temperature, bo w Evana przypadku rowna sie to z pogotowiem.
A moj stres to raczej sie na mezu odbija :ico_olaboga:
Bylam w zeszlym tyg u ginekologa i sterylizacja bedzie polegac na calkowitym zniszczeniu jajowodow, bo tylko to daje 100% :ico_sorki:

[ Dodano: 2010-10-07, 22:03 ]
Witaj!
Widze, ze nie masz czasu, praca, dzieci, dom to zrozumiale.

Bylam u chirurga i anestezjologa z Evanem a wiec; operacja bedzie tylko jedna, bedzie trwala ok 2h, znieczulenie ogolne plus naklucia na twarzy w kilku miejscach ze znieczuleniem miejscowym, powiedzieli, ze moze miec od tego posiniaczona buzke :ico_placzek:
wychodzimy nastepnego dnia, czyli we wtorek
wiesz, bardzo sie boje tego wszystkiego
dlaczego takie malenstwo musi tyle cierpiec :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Odezwe sie niebawem, Pa!

Anulaf
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2380
Rejestracja: 08 mar 2007, 13:05

10 paź 2010, 14:30

Nie martw sie! W tym wieku maluszek szybko zapomni! Tylko mu tlumacz co i jak, bo podobno wszystko rozumieja :ico_oczko: No i jak sie wytlumaczy, to podobno mniej wlasnie cierpia!
Wczoraj widzialam wnuka sasiadow, ktory ma 2latka i tez mial rozszczep! Teraz juz tego prawie nie widac, tylko cienka linia na dziubku! Maluszek ladnie juz mowi! Glowa do gory i nie martw sie! wszystko bedzie dobrze!

A ja mialam klopoty z telefonem i necikiem! i nawet teraz dziala jak chce! Specjalista ma przyjsc w srode!

Praca ciezka, ale bardzo duza satysfakcja, no i jednak dalej moge zajmowac sie dziecmi i np jesc z amala obiadek, bo duzi to juz wola stolowke! Coz z kumplami lepiej niz z mama!

Dzisiaj sobie odpoczywam! Poleniuchuj tez! pa

Awatar użytkownika
silver34
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 892
Rejestracja: 13 lip 2010, 20:29

13 paź 2010, 00:25

Witaj!
duzo mam Ci do napisania, ze nie wiem od czego mam zaczac
ale najlepiej od poczatku :ico_haha_01:
w srode bylam u lekarza bo bardzo zle sie czulam od tygodnia i mialam bardzo silne bole plecow lacznie z cala prawa strona ciala, przypisal mi doliphran i skierowal na badania, w piatek odebralam wyniki: nic specjalnego tylko tarczyce musze obserwowac az tu nagle potworny bol glowy i temperatura 39.5° :ico_chory: , zadzwonilam do lekarza i kazal mi brac ibuprophen, a ze maly nie moze brac tego typu lekarstw ze wzgledu na swoja jedna nerke, kazal mi dac mu mleko modyfikowane, wynajac w aptece odciagacz i wylewac :ico_olaboga:
Pisze to dlatego bo ma to zwizek z pozniejsza operacja Evana.
Wczoraj jak wiesz pojechalismy do szpitala, ostatnie karmienie o 4h rano, operacja miala sie odbyc o 8h. Co sie okazalo na miejscu, gdyby ostatnie karmienie bylo piersia to ok, a ze byla bytelka to nie moglismy isc o 8h, kazali nam czekac i wzieli inne dziecko, a maly coraz bardziej glodny, a to dopiero byl poczatek koszmaru. W skrocie to poprostu jeden wielki placz z prosba w oczach o pomoc, z przerwami na sen ze zmeczenia i to tylko dzieki temu, ze maly mial smoczek. O 11h30 przyszla po nas pielegniarka, ulga...ale jak sie okazalo tylko chwilowa. Zostawila nas samych na korytarzu w piwnicy i powiedziala, ze zaraz ktos po nas przyjdzie, owszem przyszedl i powiedzial, ze operacja sie troche przedluzy. Po polgodzinnym juz spacerze w piwnicznym korytarzu z krzyczacym z glodu dzieckiem na rekach przyszla pielegnarka i powiedziala ze jeszcze troche to potrwa. W tym momencie nie wytrzymalam i juz z placzac z Evanem mowie dlaczego nikt mnie nie uprzedzil, przeciez ne wzielam smoczka, bo nie pozwolili, a poza tym po co kazali mi zejsc przeciez moglam rownie dobrze czekac na gorze tam przynajmniej bylo gdzie usiasc, stwierdzila, ze teraz to juz sie nie oplaca ale poprosila zeby ktos przyniosl mi z gory smoczek. Maly ze smoczkiem od razu usnal ale ja nie miala nawet gdzie usiasc a nogi to juz w d.... mialam od tego chodzenia. Wyobraz sobie ze wzieli go dopiero o 13h40 :ico_olaboga: Pozniej sie dowiedzialam ze malego uspali dopiero o 14h20 wiec do tego czasu biedny musial cierpiec (smoczka nie wzieli) w sumie 10 i pol godz bez jedzenia :ico_placzek:
Po operacji wszystko poszlo szybko, Evan w sumie caly czas spi, chyba odsypia, karmie go strzykawka bo lekarstwa mam jeszcze na dwa dni a pozniej cycek, ogolnie jest ça va. Buzke ma sliczna nawet nie bardzo spuchnieta, ogolnie jest cudowny :ico_brawa_01: . Tylko zatkany nosek i usztywnione raczki mu przeszkadzaja i bardzo sie denerwuje z tego powodu :ico_zly:
Ale fajnie sie tak uzewnetrznic, od razu mi lepiej.
Rdv z chirurgiem w poniedzialek.

Aha, musze zmienic zdjecie, bo ten tutaj do mojego Evana jest tylko podobny :ico_haha_01:
Maz sie smieje, ze musi zrobic testy dna bo mu dziecko w szpitalu zamienili (po tym wszystkim nagle bardzo sie zmienil :ico_haha_01: )

Anulaf
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2380
Rejestracja: 08 mar 2007, 13:05

13 paź 2010, 08:37

Ale straszna historia :ico_szoking: biedny maluszek i ty tez :ico_pocieszyciel: Straszne takie czekanie! No ale teraz juz powszystkim i szybko zapomnicie i bedziecie sie cieszyc, ze Evan juz jest po operacji! :ico_brawa_01: czekam na nowe zdjecie :ico_haha_01:

A ja okropnie biegam i czasu mi brak! No bo jest praca, dzieci, dom i inne tzn praca benewolna w "secours populaire"( tobie by sie taka praca oplacala przy czworce dzieci, bo sie znajduje mnostwo ciuchow z okazji, czasem nowe.... za minimalna cene!) trzy razy w tygodniu, czasem cztery... no i od 3tygodni zajmuje sie 11letnim chlopcem z duuuzymi trudnosciami w nauce czytania i pisania (2razy w tygodniu po godzinie) No i mezus czasem jest w rozjazdach i trzeba sie samemu organizowac... Cale szczescie, ze dzieci mam super i ze same duuuzo potrafia! Moje kochane zosie-samosie !

dzisiaj bedzie mi sie ciezko zorganizowac, bo mi kumpela zachorowala, maz jedzie do Algieriii, a dziewczynki maja gimnastyke i nie bede mogla je odebrac, bo ide do pracy.... cos trzeba znalezc, bo jak nie to syn bedzie musial po nie na rowerze zasuwac, bo mala do domu na piechote to raczej nie dojdzie...
ciezkie zycie mamusiek...
tzrymaj sie cieplo i nie daj!
a jak sie czujesz? Co to wogole bylo z ta goraczka???

Awatar użytkownika
silver34
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 892
Rejestracja: 13 lip 2010, 20:29

16 paź 2010, 21:43

Witaj!
Widze, ze zajec Ci nie brakuje :ico_olaboga: , jak Ty to wszystko godzisz :ico_szoking: podziwiam Cie! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Ale wwidze, ze nalezysz do tych osob tak jak ja, ktore sie nad soba nie uzalaja, jak trzeba to trzeba. Sytuacja nas zahartowala.

U nas pomalu wszystko wraca do normy, od wczoraj karmie znowu piersia i narazie jest ok. Usztywniacze tez juz zdjelismy i Evan juz sie zdazyl podrapac, a dzis tak sie udezyl w moje ramie ze mu krew poleciala i sie troszke rana rozchylila, bo szwy sie juz prawie wszystkie rozpuscily.
Co do tej goraczki, to sie chyba nigdy nie dowiem co to bylo, mozliwe ze z przemeczenia :ico_noniewiem:

Pozdrawiam Cie serdecznie!

Na zmiane zdjecia poczekam az mu sie troche to zagoi.

Anulaf
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2380
Rejestracja: 08 mar 2007, 13:05

17 paź 2010, 20:00

No ze mnie to raczej ruchliwa osoba! hihihi!!!! ale faktem jest, ze nie ma wyjscia, bo kto zrobi??? Tylko , ze obecnie bardzo czuje zmeczenie, bo klopotow sporo (glownie finansowych!) i juz dlugo to trwa (ponad 3 lata!) No ale marudzenie niczego nie zmieni, trzeba dzialac! :ico_oczko:

Fajnie, ze z karmieniem wszystko gra, bo to wazne!

Teraz juz lece, bo jeszcze trzeba wlosy dziewczynka umyc!
trzymaj sie! :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
silver34
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 892
Rejestracja: 13 lip 2010, 20:29

17 paź 2010, 21:29

Jak widzisz zmienilam juz fotke.
ale faktem jest, ze nie ma wyjscia, bo kto zrobi
masz racje, my tu na obcej ziemi mozemy liczyc tylko na siebie
bo klopotow sporo (glownie finansowych!) i juz dlugo to trwa (ponad 3 lata!)
pisalas ze maz na wyjazdy do Algerii jezdzi, tzn ze znalazl prace w swoim zawodzie?

Mama juz z nami nie mieszka, znalazla sobie pokoj, tak po krotce to dosyc spore starcie mieli z moim mezem, ale jest ça va, w koncu wieczory i weekendy mamy tylko dla siebie, a mama przyjezdza rano i wieczorem wraca do siebie.
A z tym karmieniem to super, tylko nie wiem jak ja to zrobie jak wroce do pracy (juz niebawem) bo maly z butelki nie chcial pic, (jak jeszcze bylam na ibuprofenie) wolal nic nie jesc, chyba ze to tylko wtedy, bo go dziaslo bolalo a smoczek jednak twardszy od brodawki.

Anulaf
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2380
Rejestracja: 08 mar 2007, 13:05

18 paź 2010, 09:27

Dobrze, ze sie ulozylo z mama!
Z ta butla to sie nie martw! Zawsze mozesz poszukac roznych smokow np nuk ma takie inne! te gumowe sa mieciutkie, nawet te z silikonu sa miekkie! No i mozna jak dzidzius jest juz wiekszy posmarowac czyms slodkim smoka i do dziuba :ico_oczko: Z moja mala cwaniara tak poszlo, bo mi niczego pic nie chciala, wiec dalam soku i na dodatek posmarowalam konfiturka i samo potem juz poszlo :-D
Kiedy wracasz do pracy?

Maz od ponad dwoch lat szuka pracy i nic.... ma wiec teraz wspolnika i rozwijaja dzialalnosc, ale na razie nie ma z tego pieniadzorkow, wiec cieniutko.... dalej jednak szuka pracy....zobaczymy....

Awatar użytkownika
silver34
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 892
Rejestracja: 13 lip 2010, 20:29

21 paź 2010, 21:57

Witaj!
U nas w miare dobrze, ranka sie prawie zagoila tylko od dwoch dni maly od rak sie nie odkleja :ico_olaboga: nic zrobic sie nie da w dzien spi tylko na spacerze juz nie wiem co robic, a jeszcze do tego maz mnie wkurza bo jak przychodzi wieczorem (a przychodzi pozno) to wielce urazony, ze musi sie Evanem zajac, bo ja chce cos zrobic nie mowiac juz o odpoczynku. Wyrzuca mi ze mam mame i moge sobie w dzien wszystko porobic. A pranie, sprzatanie, obiad i reszte rzeczy robia sie pewnie same, bo gdyby nie moja mama to nawet zjesc bym nie mogla.
Teraz jeszcz na dodatek mam tescia na glowie, w sumie bardzo go lubie, ale to taki typ czlowieka przy ktorym trzeba wszystko robic, bo tesciowa nad nim skacze :ico_olaboga: Od niedawna wspolpracuje z mezem (maz zamawia towar z Polski - okna, dzrzwi itd - i tesc mu to zalatwia i dowozi).
ma wiec teraz wspolnika i rozwijaja dzialalnosc
a co robi?
Kiedy wracasz do pracy?
maz narzeka, ze wszystko sam robic musi, wiec jak najszybciej, a ja bym chciala malego conajmniej jeszcze m-c karmic, ale zobaczymy.

[ Dodano: 2010-10-21, 21:59 ]
Bylam w poniedzialek z Evanem na kontroli u chirurga, wszystko w porzadku, nastepna wizyta w grudniu. No i z ta plama na glowie tez sie zobaczy jak ciemiaczko calkowicie stwardnieje.

Anulaf
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2380
Rejestracja: 08 mar 2007, 13:05

22 paź 2010, 15:59

A twojemu mezowi to by sie przydalo raz zostac z dziecmi ze trzy dni ! samemu oczywiscie i wtedy by zobaczyl co to znaczy!!! Moj wie i bardzo sobie zonke ceni! :ico_oczko:
Moj maz na specjalnosc tzw platformy telefoniczne tzn jak sie gdziekolwiek dzwoni to ktos odpowiada przez tel ( na temat roznego rodzajau uslug, lub kupna czegos)! Przedtem byl dyrektorem w takich przedsiebiorstwach co proponuja tego typu uslugi i teraz rozwijaja wlasnie taka dzislalnosc !

Dzieciaczki masz cudne! A maluszkowi juz ladnie sie goi :ico_brawa_01: a plamy nie widze :ico_szoking:

Fajnie by bylo zebys dalej mogla karmic! to przeciez jeszcze malenstwo :ico_noniewiem:

A ja biegam i biegam! w niedziele na dodatek jedziemy do tesciowej na trzy dni! pfffff!!! po to zeby tam drzewa przyciac :ico_zly:

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość