: 06 sty 2012, 23:53
lepiej tak niż za miesiacnajlepsza wiadomość jaką mogłaś napisać![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()



[ Dodano: 06-01-2012, 22:54 ]
ech, jak to niewiele do szczęscia potrzeba


Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
lepiej tak niż za miesiacnajlepsza wiadomość jaką mogłaś napisać![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
wydaje się że to niby nic takiego ale w takich sytuacjach dowiadujemy się jak bardzo ich kochamyystarczy bliskosć tej drugiej osoby
racjawydaje się że to niby nic takiego ale w takich sytuacjach dowiadujemy się jak bardzo ich kochamy![]()
oj tak i to prawdaTak sobie wczoraj myślałam i doszłam do wniosku, że jak dziecko jest na butli to jednak jest łatwiej... niby trzeba zrobić butlę, ale to jest chyba jedyny minus. Plusów jest znacznie więcej:
- łatwiej mamie wyjść z domu,
- zawsze to mąż może wstać w nocy do dziecka,
- wiadomo ile dziecko zjada,
- zwykle jak chce butle, to i smoczka załapie, a to znacznie ułatwia sprawę,
- lepiej noce przesypia
Dzięki .Bo chyba muszę się z nią jednak wybrać .Niby nie ma na całym ciele ale buzia znów wysypana . A masz tam może numer telefonu?Byłyśmy u lekarki alergolożki (chyba nie ma takiego słowa) na Goldhammera
No raz mi już pikał że ma 37,5 a za moment mierze i ze ma 37,2.A termometr duże różnice pokazuje?
Nie , nie.Ja się nie przejmuję.Minęły te czasy na szczęscie .Teraz smieje się do łez czasem z tego.nie przejmuj sie ludźmi
O masz , nie wiedziałam że chory był aż tak.pierwszy raz chora jak miała półtora roku i wtedy pierwszy antybiotyk
a Konrad? porządnego mrozu jeszcze nie poczuł na własnej skórze, wszytskie zarazki zamiast zdychać w mrozie to sie wylęgają i on już pierwszy antybiotyk miał w swięta
Rozumiem cię doskonale bo też nic nie jem z mleka ani jaj.ŻŹadnych słodkości nie jadłam od hohoh czasu . Sałatki tez odpadają ahhh no ale ja na razie nie poddaje się .Zresztą ja juz nie wiem czy u nas to skaza bo mała ma nadal chrostki.Mnie po prostu zaczyna męczyć karmienie piersiąmoże bardziej ta dieta, tyle rzeczy jeść nie mogę
Oj tak.Ja to chyba zacznę się modlić o mrozy bo gdzie bym teraz nie słyszała to dzieci chorują.No ale w taka pogodę to nie ma się co dziwić.jezuuuu mrozu potrzeba by te zarazy wytępić
no ja myślę że wystarcza skoro ma prawie 7 kilole źle nie wyglądają, więc chyba im wystarcza
mnie też drażni, że nie mam spokoju, a właściwie Piotruś go nie ma, bo Mała wtedy go głaszcze, całuje i biedny tak niespokojnie jeale w chwilach karmienia kiedy ręce mam zajęte to po prostu dobija
właśnie zapomniałam pogratulowaćNo i gratulacje odnośnie ślubu .Oczywiście czekamy na zdjęcia sukni jeśli cos znajdziesz.
no właśnie i w święta tak się rzuciłam na ciasto, że szok... małego oczywiście wysypałoŹadnych słodkości nie jadłam od hohoh czasu