Ja te majtki i podklady i wszystko inne mam jeszcze po Marcelu
Ja też mam po Lilci to wszystko więc odpada mi z listy zakupów.
jaką zasadę stosujecie przy smoczkach kupić na start, czy kupić później?
Ja kupiłam z TT i jeden wzięłam do szpitala, bo gdy brali mała na badania np i bardzo płakała to dawałam im smoka i jej dali.Nie byłam w stanie znieść jej płaczu a smok troszku pomagał.
ten kocyk lovi jest prześliczny, ale drogi, ale pewnie go później kupimy
No ja wiem czy drogi.Na pewno warta swej ceny ,dla mnie kasa się liczy bardzo bo nie przelewa się nam delikatnie mówiąc ale ten zakup był wart swej ceny bo posłuży jeszcze długo długo naszym dzieciom.
Z karuzelą chyba bym się wstrzymała, tak jak piszesz jest droga, ale na początku bezużyteczna, dopiero po pewnym czasie, więc możesz poprosić kogoś z rodziny żeby w prezencie synusiowi przynieśli
Ja karuzele kupiłam po chrzcinach za pieniążki z kopert.Dzidzia tak od razu nie interesuje sie takim czymś więc możesz to odłożyć na ciut późniejszy czas.
Ja mam silne parcie na sprzątanie nic na to nie poradzę
Czyżby syndrom wicia gniazdka?
Zazdroszczę.Ja nie mam zupełnie sił na takie rzeczy .
mi na rowerze jest o wiele wygodniej niz bym miala chodzic
/quote]
Mnie rower wykańcza.Ból krocza i brzuch jest bardzo silny po rowerze więc nie ma mowy.W 1 ciąży jeździłam na rowerze do końca
.Ja pierwszego porodu się nie bałam bo sądziłam że wszystkie dają rade to i ja dam, ale teraz się boje czy sobie poradze czy wszystko bedzie ok i tpd
U mnie było tak.Pierwszy poród był wyczekiwany, cieszyłam się i marzyłam by przeżyć te bóle i by tego doświadczyć.
Teraz jak wiem jak jest to też bardzo chcę to raz jeszcze przeżyć ale że mam żylaki w kroczu to istnieje ryzyko CC a tego bardzo nie chce tego sie boję.