Anetko zdrówka dla Joachimka, a cóz to Go dopadło :-(
Dla Niki również zdróweczka i buziaczkii oby to ząbki jej dokuczały
A co wy tak o ciastach dziś rozprawiacie,aaa.Ja miałam przez post nie jeść słodyczy ale jakoś w tym roku nie chce mi się trwać w postanowieniu
,mąż mówi ,że nie można sobie w tym "okrutnym" życiu wszystkiego odmawiać
.Chyba się z nim zgodzę
wiecie ja samochodem też nie jeżdzę już od dawna i mam stracha.W sobotę miałam jechać sama do fryzjera,ale było slisko i stchórzyłam
.Muszę się przełamać,prawo jazdy mam już 14 lat,jeździłam przed ciążą dosyć dużo a teraz
.Edulito ależ zagadkowa z ciebie kobietka,żeby nie zapeszać...To mnie zqaciekawiłaś tą swoją tajemniczością