Strona 211 z 1166

: 11 sty 2009, 18:51
autor: shoo
Gie, to musisz smierdziec nieziemsko :550:

:-D

ja juz wstawilam moj wypiek do piekarnika... mmm peanut white chocolate chip cookies... :-D ale bedzie wyzerka za 10 minut (bo tyle czasu zajmuja w piekarniku)... herbatka zrobiona i czekamy..

a wlasnie, przez mojego A. zaczelam pic herbate z mlekiem (taka pija Angole).. teraz dnia bez niej sobie nie wyobrazam, a wczesniej mowilam BLEEE

: 11 sty 2009, 19:57
autor: Gie
SHOO - daj działy tych ciasteczek... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

co do bawarki - ja jednak jestem na nie...

a co do mojego cudownego napoju... tez juz jestem na nie... nalalam sobie teraz "literatke" (mala szklaneczke) i powyjmowalam te czosnkowe "fafluny", żeby nie było takie mocne... pierwsze wrazenie jest ok, bo czuc tylko cytrynke i miodek, ale jak sie juz polknie ten plyn-trucizne, to tak smierdzi i smakuje czosnkiem, ze az oczy szczypia... no i chyba ja na tej szklaneczce spasuje... cos okropnego... łłłłeeee........ :ico_szoking:

[ Dodano: 2009-01-11, 19:09 ]
eeej, wiecie co... ostatnio przewijalam Zu, patrze, a ona ma spiochy na jednej stopie calkiem mokre... jeszcze nie jest na etapie wkladania sobie stopek do buzi, poza tym - siedziala sobie w bujaczku, wiec sie zastanawialam co jej sie stalo... i przed chwila chyba odkrylam kilkudniowa tajemnice...

siedzimy sobie teraz wszyscy w duzym pokoju, Zuz jak zwykle kolo mnie w bujaczku, Kastor polozyl sie kolo niej na podlodze, ja patrze, a on wacha jej stope, tak, ze dotyka jej nosem tuz pod paluszkami, wacha, wacha, tak niucha, wiecie, niucha, prycha i liże... :ico_szoking: :-D :-D :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

mam nadzieje, ze to z milosci i akceptacji, a nie z apetytu... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

SHOO - nie czekaj na dermatologa do marca - wlasnie ogladam FAKTY i bylo o dzieciach z nowotworami... jedna mama sie wypowiadala wlasnie, ze dziecko mialo jakiegos zaczerwienionego guzka, a teraz sie okazuje, ze to rak i juz sa przerzuty... mowia, ze szybkie wykrycie zmian u malego dziecka sprawia, ze mozna je wyleczyc w 100%... mam nadzieje, ze Was nie bedzie to oczywiscie dotyczyc, ale lepiej dmuchac na zimne... jak teraz popatrzylam na te biedne dzieci w szpitalach, to... :ico_olaboga: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

[ Dodano: 2009-01-11, 19:32 ]
co tu takie pustki??? pewnie wszystkie poszły na WOŚP :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 11 sty 2009, 21:02
autor: margarita83
co tu takie pustki??? pewnie wszystkie poszły na WOŚP :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
ja nie poszlam ale wspieram, jak szlam do teściówki to wrzuciłam w puszke.
A teściówka, no cóż, zaprosiła mnie chyba po to żeby łatki mi przypiąć. P. na chwilkę wyszedł a ta oczywiście atak na mnie, nic sie nie odezwałam. spłakałam się tylko w domu i powiedziałam P. ż nie pójdę więcej do niej. Nie chce mi sie pisac szczegółów bo znowu sie rozwyje, ale dopierdoli... się o chrzciny Majkowe. :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
A na "wychodne" powiedziała mi że jeżeli będę chciala wyjść i nie będę miała z kim Majki zostawić to mam do niej zadzwonić to cyt."przylecę jak na skrzydłach" :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: idiotka :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Jestem tak zdołowana i załamana że nie mam na nic sily dziewczyny, a oczy mam tak zapuchnięte że chyba zaraz mi wypłyną :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 11 sty 2009, 21:20
autor: Gie
MARGARITA - dziwie sie, ze tak wszystko to znosisz... sluchaj, ja na twoim miejscu tez bym jej pokazala pazury, skoro ona Ciebie nie oszczedza, ciagle na Ciebie wjezdza, daje Ci odczuc na kazdym kroku, ze Cie nie lubi i ze Majka nic dla niej nie znaczy... i co to jest, ze tylko jak jestescie same, to tak Cie atakuje?? Mysle, ze widzi, ze nie reagujesz i ze sprawia Ci tym przykrosc, dlatego to ciagle robi... ja bym poczekala az przyjdzie znowu Twoj P. i powiedziala: "Twoja mama wlasnie powiedziala..." i powtorzyla mu wszystko przy niej... ciekawe czy wtedy bedzie taka madra...

albo nastepnym razem, Ty poczekaj jak zostaniecie same i pierwsza wyciagnij bron-ja bym tak zrobila, skoro i tak nie bedziecie szczesliwa rodzinka i baba sie nie zamierza zmieniac... to czemu Ty masz kulic ogon i przezywac to wszystko...? powiedz jej: "słuchaj (czy niech pani posłucha... nie wiem jak się do niej zwracasz), nie obchodzi mnie co o mnie myslisz i ze mnie nie akceptujesz... kochamy sie z P. i tego nie zmienisz, mamy wspaniale dziecko, a jesli wlasna wnuczka cie nie interesuje, to tylko i wylacznie Twoja strata-nie zamierzam sie tym przejmowac. I przestan byc zlosliwa, bo odwdziecze sie tym samym, a wtedy pozalujesz... ja tez potrafie..."

i tyle... niech sie goni babsztyl, nie wiem czemu sie tym tak przejmujesz... to Ty tu powinnas grac pierwsze skrzypce, a nie ona... a co w ogole P. na to? nie moze powiedziec swojej matce, ze albo Cie zaakceptuje (albo przynajmniej bedzie tolerowac i zachowywac sie milo) i bedzie wszystko ok, albvo niech zapomni o tym, ze bedzie sie z nim widywala...????

: 11 sty 2009, 21:58
autor: kamilka21
Gie to sie bierze 2 lyzki gora ale nic sie nie sstalo moja wina nie napisalam ale ok szybciej powinno ci przejsc a to sie pije z tymi farfoclami w tym wlasnie urok leku :) mam nadzieje ze ci przejdzie :) bede niedlugo jak synek zasnie to poodpisuje

: 11 sty 2009, 22:18
autor: Gie
Gie to sie bierze 2 lyzki gora ale nic sie nie sstalo moja wina nie napisalam ale ok szybciej powinno ci przejsc a to sie pije z tymi farfoclami w tym wlasnie urok leku :) mam nadzieje ze ci przejdzie :)
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_puknij:


no to niezle sie zalatwilam... hhahhahaaaaa... a ja sie tego opilam prawie duza szklanke :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: jakos nie wpadlam na pomysl, ze trzeba to traktowac bardziej jak syrop...

ale jestem madra.;.. i tak sie wlasnie dziwilam jak to mozna pic, bo mnie tak rozgrzewalo w srodku, a pozniej, to az mnie brzuch od tego rozbolal... nooo, ale mam pewnosc, ze wszystkie zarazki wytępiła taka ilosc czosnku :-D :-D :-D :-D :-D :-D

ale ze mnie głąb... :-D :-D :-D

: 11 sty 2009, 22:28
autor: Iwona H
Gie, raz a dobrze :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

: 11 sty 2009, 22:29
autor: Gie
Gie, raz a dobrze

ttiiaaaa... ;)

[ Dodano: 2009-01-11, 21:52 ]
wstawiam kilka nowych fotek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

dobra, ide nakarmic Zuzie kleikiem...

: 11 sty 2009, 23:19
autor: kamilka21
Gie bo to po kazdym razie jak sie bierze nawet 2 lyzki to przez chwilke boli brzuch ale szybciej ci przejdzie no chyba ze jest gardlo juz tak zainfekowane jak moje to bez antybiotyku sie nie obedzie ja wzielam to wypilam lyzke amolu z herbata i nic mialam juz gardlo zainfekowane za bardzo po zatym na zapalenie krtani to nie pomoze jak widac bo mi nie pomoglo chociaz mnie gardlo nie bolalo wiec jak masz takie objawy tzn ze mozesz miec tylko zapalenie gardla wiec to powinno pomoc od kilku dobrych lat to biore zawsze jak jestem chora i zaraz na poczatku choroby i na drugi dzien juz jestem zdrowa jak ryba :) :-D :ico_brawa_01: :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-01-11, 22:30 ]
Margarita przykro mi to chyba mamy podobne tesciowki moja jest taka sama tylko ze ja mieszkam z nia masakra :ico_szoking: :ico_olaboga: :ico_olaboga: ale narazie nie mam wyjscia :( no mojej juz sie nie podoba ze wezmiemy slub koscielny z chrzcinami bo inaczej nie chca nam dac chrztu bo chcemy w innym kosciele i musi byc zgoda kosciolow naszych a zaden sie nie zgadza wiec :ico_szoking: musze zalatwaic zgode u biskupa i wogole ze jak nie ma slubu koscielnego to nam nie dadza wiec zdecydowalismy sie na koscielny przy okazji ale duzo by tu pisac wiec jej sie to nie podoba juz i mowi " ja pojde do tego ksiedza i zalatwie zeby byly tylko chrzciny " :ico_puknij: wiec jej powiedzialam ze nic nie zdziala bo ze teraz tak wlasnie jest ze trzeba miec slub koscielny :( to juz glupie minki glupie przyzerki i wogole ona dziwna lubila mnie na poczatku przez pierwsze 2 lata chodzenia a jak sie dowiedziala ze mysle o rodzinie i wogole o zalozeniu w tak mlodym wieku to juz przestala no i nienawidzi mie a ja jej bo kiedys znalazla list moj do mojego M i przeczytala go calego a tam bylo zawarte cos co ja urazilo ze moj M slucha tylko swojej mamusi ze nie jest samodzielny i co mamusia powie to on leci takie tam rzeczy :ico_szoking: normalnie ja bym nie mogla przeczytac listu mojego syna do jego dziewczyny czy odwrotnie :ico_placzek: :ico_olaboga: :ico_puknij: :ico_szoking:

[ Dodano: 2009-01-11, 22:42 ]
Shoo dywanik ladny co do Jasperka to rzeczywiscie nie zaciekawie to wyglada ale ja mysle ze to zniknie tylko najbardziej zastanawia mnie to opuchniecie ?????? :ico_szoking:

badz dobrej mysli zobaczysz bedzie dobrze sliczny jest twoj synus :) :-D :ico_brawa_01:

Obrazek

[ Dodano: 2009-01-11, 22:45 ]
Shoo to jest znamie hubika :) :ico_noniewiem:

: 11 sty 2009, 23:49
autor: Gie
oj dziewczyny, współczuję Wam tych tesciowych - ja ze swoja mam swietny kontakt, przychodzi do mnie, zwierza sie... tez mialam z nia raz niezla scysje, jak remontowalismy nowe mieszkanie i mieszkalismy u niej z Panem, ale mimo, ze nie bylam u siebie - od razu prosto z mostu jej powiedzialam co mi sie nie spodobalo (akurat cos na nas gadala do tescia, a ja bylam w kiblu i wszystko slyszalam, wiec ja dorwalam w lazience i powiedzialam, ze jak cos do nas ma, to niech nam powie wprost, a nie urzadza jakies szepty za naszymi plecami!!!) ona sie na mnie zdenerwowala, naskarzyla sie potem mojemu panu, ze potraktowalam ja po chamsku, jak gowniare, bez szacunku, bo tak do niej z buzia wyskoczylam i bla bla bla i sie do siebie nie odzywalysmy kilka dni, mimo, ze ja mieszkalam w jej mieszkaniu... potem jakos pogadalysmy i sie rozeszlo po kosciach, ale ona wie jak trzeba mnie traktowac, a wtedy i ja jestem dobra... :-D no i nie ma miedzy nami zadnych problemow :)

dobra, ja chyba ide spac, a ten czosnek bedzie mi sie chyba odbijal do konca zycia, ffuujjj... :-D :-D :-D :-D ale przynajmniej zaden "wempajer" mnie nie dorwie rano ;)