heja
matko,
Madzia aleś wyczadziła listę....
czytam i czytam i się gubię w połowie...
więc będę tak dopisywać na bieżąco ok? i powoli, bo na prawdę mózg mi się przegrzewa....
moim zdaniem po pierwsze...jeśli ktoś kupuje płyn oilatum do mycia, to mydło bez sensu! zasypka...hmmmmmmmmmmm tak samo myślę, że się obejdzie bez tego
nasączone gaziki do pępka-już pisałam że dla mnie pomyłka, lepiej spirytus albo gencjana i patyczki do uszu....
z łóżeczkiem i tymi sprawami ok...
choć karuzela moim zdaniem nie jest niezbędna...ja prawie nie uzywałam tego ...także jak kto woli
butelki....bez sensu aż tyle...jak ktoś się nastawia na cycowanie to albo wcale, albo jedna mała w razie draki....chyba, że masz do laktatora od razu, to tylko dokupić smoczek...
z torby do szpitala to nie wiem, bo u nas dzieci były w "służbowych" strojach. hehehhe
no i nożyczki do szpitala? raczej nie, po co? wątpię, żeby któraś się przez 2dni bawiła w obcinanie paznokci
lepiej wziąć niedrapki lub skarpetki...
wkładki laktacynje piszesz np penaten...a ja z doświadczenia polecę bellę...dobre i chyba najtańsze....
ok, lecę studiować ten elaborat...
[ Dodano: 2010-01-07, 20:32 ]
aaaaaaaaa....
tak samo oliwka...jak masz oilatum to już tylko krem do pupy
pieluchy tetrowe.....jeśli tylko mają służyć jako "ściereczki" chroniące nasz przed ulewaniem to za dużo...10szt wystarczy z palcem
ja miałam chyba ze 25 bo chciałam pieluchować, w efekcie na 2dzidzię mam połowę zupełnie nowych
paklanki super, aczkolwiek tym razem z racji mniejszych wydatków ciuszkowych chcę zainwestować w kosz sangenic
co do ciuszków to ok, choć ja lubię mieć więcej ubrań typu bluzeczka, kaftanik, pajac, spodenki....
[ Dodano: 2010-01-07, 20:35 ]
sterylizator i podgrzewacz....sporna kwestia....
ja wychowałam jedno dziecko bez tych urządzeń, także nie uważam tego za niezbędny zakup
przed czas karmienia piersią w ogóle bezsens
a później? butelki wyparzysz wrzątkiem, ewentualnie są płyny czy tabletki do sterylizaccji...
a podgrzewacz? a mikrofalówkę masz...? no, to wszystko na temat
w razie draki można wodę w odpowiedniej temp mieć w nocy przy łóżku w termosie i w momencie przyrządzasz mleczko...
[ Dodano: 2010-01-07, 20:42 ]
z tym wyposażeniem dla mamy to chyba ok...
choć co do dokumentów to zależy od szpitala...
tak samo ubranka i kosmetyki dla dziecka
w większości szpitali myją w tym co mają...
więc na razie póki nie wiem co mi każą mieć , to się nie wypowiadam
polecę jeszcze tylko podkłady jednorazowe na łóżko dla nas i do przewijania...bez stesu że dziecko np zasiusia łóżko (jeśli nie ma go gdzie przewinąć)
a do domu takie pieluszko-ceratki frotowe, można prać...bardzo fajne jak się wyjeżdża do kogoś i trzeba maluszka przewijać np na kanapie...
dla mamy do szpitala dobre są chusteczki nawilżane intymne....
do demakijażu, żeby móc szybko się ogarnąć
koszule lepiej mieć ze sobą 2-3 w razie draki
tak samo staniki itp
ja miałam blisko dom od szpitala ,więc dużo nie targałam
jak było coś potrzeba, to mąż przywoził
laktatora nie brałam....z reguły chyba nawał dopada nas już w domu niestety....
[ Dodano: 2010-01-07, 20:46 ]
riterka, widzę, że też o tych ceratkach do przewijania pisałaś...
no o to samo mi chodziło
śpiworek faktycznie, raczej się sprawdzi przy większej dzidzi
a że nasze będą większe dopiero po lecie, więc chyba warto poczekać z tym zakupem
a u nas znów bepanthen był na topie
na początku miałam wszystko z bubchena, ale zrezygnowałam i bepanthen maść służył nam długo
a mnie także na piersi
o, właśnie...prześcieradło na przewijak też jest ok...bynajmniej nie jest dzidzi zimno na tej ceracie
[ Dodano: 2010-01-07, 20:48 ]
Qanchita z majtami to wiesz...lepiej większe...
ja ciążowe nawet mam rozmiar m/l a te poporodowe zasoliłam sobie xl....lepiej żeby były luźniejsze moim zdaniem.....podpaskę i tak utrzymają, a nie będą uciskać bez sensu
[ Dodano: 2010-01-07, 21:02 ]
riterka, no to się uspokoiłaś co?
dobrze, że zrobili badanie i wszystko ok!
jagodka24, czekam aż ustalisz z tym antybiotykiem....nie słyszałam o takim chwycie
co do tych zakupów całych
prawda jest taka, że nawet jak człowiek się niby ograniczy, to w praniu się okaże, że i tak połowę za dużo kupił
pod prześcieradło proponuję położyć ceratkę....nawet jak dzidzia się przesiusia albo uleje, zwymiotuje...to wymieniasz tylko prześcieradło...materac ocalony
może zamiast tych wszystkich urządzeń, które nam wciskąją jako konieczne...typu właśnie sterylizator...lepiej zakupić laktator, nawilżać powietrza, poduchę do karmienia?
myślę że warto
choć ja laktator kupiłam używany lekko, ręczny z chicco i super się sprawdził!!! a miał co robić u mnie
Drugi dostałam z medeli, więc w razie draki teraz mam oba przygotowane
do higieny własnej właśnie polecam za Jagódką tantum rosa
i zwykłe szare mydło!
w domu wieczorem rozpuszczać sobie albo mydło albo tatnum i robić nasiadówki
o wiele szybciej się goi
no i oczywiście, ręczniki papierowe idą jak woda
jak ktoś nie ma za bardzo kasy, to bez leżaczka też się obejdzie....niektórzy w domu używają fotelików samochodowych, więc można i tak sobie radzić
a ochraniacz....no ja miałam, aczkolwiek na początku i tak jedną ściankę miałam dosłoniętą, żeby widzieć malutką.....nie trzeba się ciągle zrywać
a! jak macie duże mieszkanie, albo mieszkacie w domu to kupcie nianię elektroniczną!!! super sprawa....
ja używam do teraz, włączam i mogę robić co chcę....
sprawdza się tez na wszelkie wyjazdy, np na wakacje...siedzisz z piwkiem przed domem, a dziecko na podsłuchu
pieluchy miałam huggies na początek, ale moim zdaniem sa zbyt sztywne...
potem używaliśmy pampersów
aczkolwiek ostatnio w jakiejś gazecie byl ranking pieluch jednorazowych i na czele stał pampers oraz pieluchy z kauflanda...
kupiłam dla Hani na test i są na prawdę super! także dla młodego też kupię jedną pakę taką, drugą taką i będziemy sprawdzać
chusteczki miałam bubchen też
potem pamp...i dzidziusie
a teraz kupiłam nivea newborn, bo nie wiedziałam, czy pozostałe można używać od urodzenia, niestety nie ma na nich informacji...
a! smoczek uspokajacz...no właśnie,w wielu szpitalach zabroniony, więc ostrożnie
ja kupiłam dopiero ok.3tyg Hani życia, bo zaczęły się kolki i był zbawieniem
teraz też kupiłam, ale użyję w razie wielkiej awarii, nie chciałabym chyba przyzwyczajać do smoczka jednak
ja bym jeszcze dopisała do listy viburcol- czopki wyciszające
plantex- na kolki, wzdęcia itp
no i szałwię dla mamy- na nawał mleczny