Strona 212 z 276

: 04 lis 2010, 21:33
autor: malgoskab
hejka brzuchacze
ja po wizycie u gin,
wszystko ok, Mała waży już 3340 :ico_szoking: aż sie boje co bedzie na końcówce
od poprzedniej wizyty przytylam tylko 1/2kg wiec trzymam sie z 68.5kg :ico_brawa_01:
szyjka trochę zmiękła i do połowy jest rozwarta - co by to nie ozaczało :ico_noniewiem:
tak poza tym to nic wiecej
oprócz tego ze widzielismy jak Mała wystawia nam język na usg :-D cudnie to wyglądało
za trzy tyg nastepna wizyta chyba zeby sie cos działo a jak bedzie ciagle spokój to 3 grudnia do szpitala i tam bede miala czekac

[ Dodano: 2010-11-04, 20:35 ]
tak sobie mysle dziewczyny a u Was te ciaze byly planowane??
u nas to całkowicie nieplanowane, tzn mielismy w planie kolejne dziecko ale tak dopiero w przyszłym roku, zeby chociaż 3 latka róznicy miedzy nimi bylo, no ale wyszło inaczej :ico_oczko:
jak to określił mój krzysiu - zalewaliśmy formę :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
ja tez tego nigdy nie słyszałam - stwierdzienie super :-D

: 04 lis 2010, 21:43
autor: robak
malgoskab super ze szystko dobrze, mala wcale nie taka mala:P ale mialysy przyklad na Sylwii ze mlody mial byc taki wielki a o 0,5 kg sie pomylili....takze moze nie bedzie taka duza :ico_oczko:

: 04 lis 2010, 21:46
autor: aniaj84
malgoskab, no to super, że wszystko dobrze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a malutka to książkową wagę ma :ico_brawa_01:
a na którego masz w ogóle termin...?

: 04 lis 2010, 21:50
autor: malgoskab
takze moze nie bedzie taka duza :ico_oczko:
oby, :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Krzysio miał 3720 jak sie urodził a mówią ze drugie dzieci są na ogół wieksze :ico_szoking:

aniaj84, termin mam na 26 listopada

[ Dodano: 2010-11-04, 20:52 ]
chociaż mój WOjtek sie smieje ze mnie i ciagle sie pyta czy mi jeszcze jakies okna do umycia zostaly jak chce wczesniej urodzić

z Krzysiem przenosilam także zobaczymy jak bedzie tym razem :ico_oczko:

: 04 lis 2010, 22:06
autor: robak
hehe te chlopy zawsze im do smiechu:) inaczej by gadali jakby sami ponosili :ico_ciezarowka: nie wspomne o porodzie:)
a byli wasi faceci przy porodach?? moj Adam byl i bardzo pozytywnie wspomina...cokolwiek to znaczy :ico_oczko: i teraz tez chce byc...w sumie nie ma wyjscia :ico_haha_01:

: 04 lis 2010, 22:09
autor: aniaj84
achhhh Monia wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze z okazji czwartej rocznicy śluby :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2010-11-04, 21:15 ]
a byli wasi faceci przy porodach??
mój nie był :ico_noniewiem:
on od samego początku jakoś nie chciał, twierdził, że to głupia moda, ja go namawiałam, rozmawiałam ale nieeeee...
może pomyślicie, ze jestem dziwna ale ja sama nie wiem czy mam taką potrzebę aby był ze mną
jak rodziłam igora miałam świetną położną, w wieku mojej mamy tak sie domyśliłam bo coś o córce w moim wieku mówiła, była taka kochana dla mnie, ludzka, pomagała mi, pamiętam, że w tych skurczach się jej na szyje rzucałam z bólu :ico_noniewiem:
a co bedzie teraz nie wiem
mam chytry plan że go jakoś zatrzymam jak bedziemy juz w szpitalu
tylko że ja sie boje że jak mnie weźmie to on bedzie w trasie i nie zdąrzy przyjechać i bedzie mnie musiał zawieśc tata

: 04 lis 2010, 23:32
autor: robak
Monia odemnie rowniez wszytskiego najlepszego :ico_brawa_01:
aniaj84 hehe dobre z tym planem :ico_haha_01:
moj Adam powiedzial ze jezeli mi to ma pomoc ze bedzie to bedzie , a ja chcialam zeby byl by zobaczyl ile kobieta musi przejsc by urodzic :ico_oczko:
a tak z drugiej strony na powaznie to naprawde nie wyobrazam sobie by go przy mnie nie bylo...jakos ma na mnie wplyw jak nikt inny i potrafi do mnie dotrzec...bo ja panikara jestem ze szok :ico_szoking:
a z ta polozna to super ze mialas fajna, ja na swoja tez nie narzekalam dlatego tym razem sie z nia zgadalam zeby tez byla razem z nami...i tak szczerze to dzieki niej porod wywlywany trwal tylko 4 godziny...gdyby nie ona nie wiem ile by to trwalo.... :ico_sorki:

: 04 lis 2010, 23:58
autor: malgoskab
mój W też był przy porodzie i jakos nie wyobrażam jak bym sobie dała rady jakby nie on, w sumie to ja niewiele pamietam z porodu tylko takie przeblyski mam, tak mnie bolało ze miedzy skurczami odpływałam a jak mialam skurcz to tak bolało ze prawie mdlałam - wiec same widzicie, prawie 7 godzin wyjetych z kalendarza
a z poprzedniego porodu pamiętam takie bezradne, zeszklone oczy WOjtka jak juz nie mialam siły i mu mówiłam ze nie dam rady.
teraz też ze mną bedzie - a raczej mam taką nadzieje ze nic ani nikt tych planów nie pokrzyżuje, jakos bezpieczniej sie z tą myslą czuję i wiem ze bedzie pomagał jak tylko sie da

[ Dodano: 2010-11-04, 22:58 ]
Monia odemnie rowniez wszytskiego najlepszego :ico_brawa_01:
i ja sie przyłączam :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-11-05, 07:47 ]
witam w piątek z :ico_kawa:
zapraszam na rogaliki drożdżowe (wczoraj teściowa piekła)

chłopaki już pojechali, Krzys dzis zrobil pobudkę po 6 i pierwsze słowa to "am" no i jak tu nie wstać :ico_wstydzioch:

: 05 lis 2010, 09:28
autor: robak
witam i ja duuuzym kublem :ico_kawa:
malgoskab oj chetnie sie poczestuje :ico_brawa_01: dziekuje :ico_sorki:
Sarcia jeszcze spi ale pewnie zaraz wstanie...
hehe dobre mlody malgosiu tak lubi jesc?? pogoda za oknem tragiczna wieje tak ze drzewa z korzeniami wyrywa :ico_olaboga:
nie wynurzam sie dzis z domu...
zero koncepcji na spedzenie dnia , w domu w sumie wsyzstko ogarniete...czyli nuda sie zapowiada:)

: 05 lis 2010, 09:35
autor: anettt1987
Witam was dziewczyny!! oczywiscie wszystkie nie przeczytane posty nadrobilam :) niestety nie mam stałego dostępu do internetu i dlatego rtal rzadko jestem :( Ja podobnie jak Monia byłam a w zasadzie jeszcze jestem chora katar mi cieknie i gardlo boli akurat na koncówkce :( jestem dokładnie w 39 tygodniu, we wtorek odpadl mi czop (taka mala kuleczka) w srode znowu i wczoraj taka krewm delikatna na wieczór a dziś rano plamienie... a u lekarza jak bylam wczoraj to zadnych skurczy i rozwarcie na 1cm, kurcze nie wiem czy to juz to? widze ze wszystkie jestescie juz zaprawione w bojach bo dzieci macie a ja taka panikara jestem i nie wiem czy w związku z tym plamieniem nie jechac gdzies na wizyte,? hmmm