witam :)
ja dziś znów pobudka po 7, jakoś nie mogę się przyzwyczaić, ciężko jest wstać, zawiozłam Szymka na 8 do przedszkola,
pogoda okropna, raniutko padał deszcz, teraz śnieg

, głowa mnie od wczoraj wieczora boli

, mam już dość tej pogody, chce wiosnę!!!!
jenny trzymam kciuki za wizytę
anza dobrze, że wszystko ok, odpoczywaj
ziolo dobrze, że zmniejszy Tobie te godziny

, jeśli chodzi o stres, to ja ogólnie nerwus jestem i często mała rzecz potrafi mnie wyprowadzić z równowagi, ciężko mi nad tym zapanować, ale staram się nie wybuchać przy dziecku,
jeśli chodzi o noc to ja też się kręcę, do wc wstaje raz tak po 3 :),
ja banany lubię, ale coś mam po nich zgagę ,
już też się nie mogę doczekać wizyty, jeszcze tylko tydzień
