Stały klub, październik 2006

[edulita]

Dziewczynki melduje że podjełam prace właśnie wróciłam do domku i jestem narazie troszke roztrzepana bo tyle widziałam i troche przerażona - czy dam sobie rade.
Ale tu pusto czy wy moze dziewczynki poszłyście też szukać pracy

Nic sama wypije sobie kawke jak nie ma żadnego kompana do filiżanki

[ Dodano: 2008-02-20, 11:54 ]
Witajcie w klubie też mam lenia ale chyba musze się przemóc i zrobić generalne porządki bo jak narazie to niewydaje mi się żeby mi później czasu zbywało więc spijam kawke i ide

[Iwcia 33]

hej kochane

ja się dołączam z kubeczkiem kawusi i też będę musiała się za coś wziąć,bo przez ten zabiegany pon i wtorek ,mam góóóóóóórę prasowania,cm kurzu i zero chęci

Gratuluję Wam dziewczynki powrotów do pracy,ja się solidaryzuje z Ela i Mery i siedzę dalej w domku,wcale mi nie tęskno za pracą

U nas dziś ładnie i cieplutko,teraz słoneczko wychodzi,bylismy na spacerku ,ale tylko 0,5h,bo Bartuś śpiący i nie chciałam Go męczyć ,może jak się wyspi to jeszcze raz wyjdziemy

[Ela28]

Edulitko, gratulacje, na pewno sobie poradzisz tylko na pewno nie będziesz mieć już czasu dla nas

Iwciu, jak miło Cię widzieć :) To mówisz że siedzimy razem ;) Wiesz co, my też musimy się w końcu spotkać, w końcu tak daleko do siebie nie mamy

[Iwcia 33]

zapraszam Elu w odwiedzinki,pewnie ,ze nie jest daleko

zastanawiam się czasem co będzie z naszym topikiem latem,teraz juz takie pustki a jak się zrobi ciepło i całe dnie bedziemy poza domem to dopiero będą pustki

[aaneta25]

już odpowiadam:

dopadło nas mega przeziębienie.Najpierw Joachimka a potem mnie.Szpital w domku mamy,bo i dziadków już zaczyna też brać.Napodwórku zaczyna sie ciepło robić a my musimy z zamknieciu siedzieć.Mam sprawdzony przepis na syropek zwiększający odporność.Jak ktoś chętny to piszcie na maila aaneta25@interia.pl

Przeczytałam tylko,że Edulitka wróciła do pracy i jest przerażona.No nie dziwię się,tyle czasu w domku.Teraz kwestia przyzwyczajenia zostaje.
Dołaczam się do Iwci i Eli.Ja narazie też siedzę w domku.Oczywiście intensywnie poszukuję pracy,ale to jeszcze potrwa napewno troszkę czasu.

Mój Joachim też taki "pomocnik" jak wasze Skarby.Nosi swoje ciuszki do pralki ,wrzuca co się da do wanny.Wyjmuje i wyrzuca co się da, do kosza na śmieci.Ostatnio tak przepadł zegarek dziadka Pozatym uwielbia ubierać szalik i czapkę i stać przy lusterku i się "modzić" Podpaski też już rozpracował

pozdrawiamy serdecznie.

[Iwcia 33]

Anetko zdróweczka dla całej rodzinki

te nasze maluszki takie pomocne eraz a jak podrosną ,to chęci gdzies przepadna .Dominis tez kiedys bardzo pomagał-sam,Bartus też pomocniik

[edulita]

Obiecuje że was nie opuszcze chyba i napewno będe tu do was zaglądać , może nie codziennie bo zapowiada mi się niezła tyrka ale napewno raz na kilka dni poczytam co u was i napisze co u mnie :)

[ Dodano: 2008-02-20, 14:41 ]
Anetko kurujcie się bo zaraz ma się zrobić cieplutko i trzeba spacerki uskuteczniać no i prosze mi już więcej nie chorować

[aaneta25]

My to rzadko chorujemy,ale jak już to na całego ten wirus tej zimy to chyba wyjątkowo upierdliwy.Mam znajomą która leczy się z kataru już trzeci tydzień.
Oby szybko minął ten zimno-nijaki czas i wreszcie troszke cieplej się zrobiło i słoneczka więcej.

Asia a kaszelek Wiki już minął?

[asiapanda]

Witam

U nas kaszelek praktycznie znikomy, spacerek zaliczony.
Tak Anetko czytałam Twojego bloga widzę że też Bactrimem się leczycie, ale wiesz co ,zarówno pani dr jak i pani w aptece podkreśłały by nie podawać przy Bactrimie witaminy C i dać na wszelki wypadek osłonę, to samo potwierdziła mi pani w przychodni jak byłam skreślić Wiki ze szczepienia. Nie mam pojcia czemu ale podobno nie wolno.
Lecę bo mam dziś szalony dzień....

[mazia***]

Hej ale pustki ja też mialam dzień zapracowany Całe dopołudnia zmagałm się z cv bo mi się moja przyszła szefowa dopominała Ale napisałam wysłałam i już nawet poprawki zrobiłam. Dziś u nas też cieplutko słoneczko swieciło więc pospacerowałam troche z małą. Martynke znowu cos bierze bo katar ma, a jutro jedziemy na testy do alergologa ciekawe czy nas nie wyslą spowrotem do domu Edulitko to gratulacje napewno dasz rade. Ja też mam nadzieje że mi ta praca wypali ale to i tak dopiero na wrzesień To jeszcze tu troche z wami posiedze

[ Dodano: 2008-02-20, 20:06 ]
Chodz mnie dużo pracy czeka, powtórzenie angielskiego, no i te nieszczęsne programy komputerowe.