Strona 216 z 917

: 31 sie 2011, 13:29
autor: martam21
Hello laseczki:)

Mnie przeziebienie rozłozyło :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: od tygodnia miałam jakies bóle głowy i gardła ale dzisiaj juz i katar i taka ogólnie zamroczona jestem:(((
porazka, bo szwagierka z Marysia wychodza dzis ze szpitala i chcialam je powitac...no nic, wziełam paracetamol i rutinoscorbin i jakos spróbuje walczyc z cholerstwem :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Duzi piszecie, jua nie wiem co odpisywac...
Ja tak jak margolcia, mam wszystkie ciuszki po Filipku wiec gdyby sie okazało, ze to chłopczyk jednak to nie bedzie problemu...z reszta doszłam do wniosku, ze nie bede kupowała bodziaków ani spioszków na poczatku, czesc tych pofilipkowych jest własnie uniwersalna wiec bedzie ok...z reszta korona królewnie z głowy nie spadnie jak przespi sie w niebieskim pajacyku :-)

i tak samo mysle robic z innymi rzeczami...mam spiworki, kołderki, przescieradelka, ochraniacze, moze dokupie jeden komplet ale to zobaczymy jak zasoby pozwolą...a jak nie to nie...
Mala i tak na razie bedzie spała z nami, moze jak bedzie miala z 8 miesiecy to pójdzie do pokoju filipka...Mam jeszcze trzecia sypialnie ale wykorzystuje ja jako pokój do nauki, tam mam komputer, ksiazki i wszystko inne...a za rok pisze prace magisterska wiec tak szybko tego pokoiku nie oddam:(((

najbardziej przeraza mnie jednak problem dojazdu do szpitala..u mnie nie jas tak jak w Polsce ze kazdy szpital przyjmie do porodu...śa specjalne szpitalne macierzyńskie, one prowadza ciaze od poczatku do konca i tam sie rodzi...i najblizszy mi jest 90 km ode mnie...wiec jak będa korki, to licze sie z tym, ze urodzic bede mogła na poboczu :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: były juz takie wypadki....połozna kazała mi dzwonic po karetke gdyby sie szybko rozkrecało, zeby na sygnale mnie dowieźli...no i mam nadzieje, ze zadnych komplikacji nie bedzie, szybko urodze i szybko opuszcze szpital bo nie mam nikogo do opieki nad filipkiem...Mąz pewnie bedzie krazył miedzy szpiatalem a domem, to bedzie styczen wiec nie wiadomo jak z pogodą :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
no nic, lece...
obiecałam bułeczki drożdżowe zrobic i musze sie zmusic do tego:)))

: 31 sie 2011, 13:35
autor: Mad.
i najblizszy mi jest 90 km ode mnie...wiec jak będa korki, to licze sie z tym, ze urodzic bede mogła na poboczu
Masakra tyle kilometrów :ico_olaboga:

A ja się zdenerwowałam bardzo i siedzę jak na szpilach myśląc.

Na obiad pierogi z mięsem sobie zjemy, ale to jak chłopina z pracy wróci.
Lenia mam i kompletnie na nic ochotę. Poza rybką... bo tak ową to bym zjadła :ico_noniewiem:

Ciuszki mam uniwersalne, część pod chłopca. Jak się okaże, że dziewczyna to szwagierka początkiem października rodzi, więc po niej mam obiecane różowe i inne dziewczęce jak coś hehe :-)

: 31 sie 2011, 13:43
autor: martam21
Ciuszki mam uniwersalne, część pod chłopca. Jak się okaże, że dziewczyna to szwagierka początkiem października rodzi, więc po niej mam obiecane różowe i inne dziewczęce jak coś hehe :-)
no ja własnie tez mam dostac "w spadku" po Marysi...choc ona letnie dziecko wiec troszke inna garderobe ma:))) na przykład dla filipka nie potrzebowałam w ogóle na poczatku kombinezoniku do wózka, bo on jest z 1 lipca...no i teraz trzeba bedzie zakupic....

[ Dodano: 31-08-2011, 13:56 ]
A ja się zdenerwowałam bardzo i siedzę jak na szpilach myśląc.
coś sie stało?????

: 31 sie 2011, 15:46
autor: Jadzia
ja się tylko melduje :)

u mnie wszystko ok :ico_sorki: tfu tfu

jak znajdę chwilkę na klikanie to z wami popisze , na razie mam urwanie głowy :ico_oczko:

: 31 sie 2011, 16:43
autor: Mad.
coś sie stało?????
Nieświadomie przegapiłam coś i teraz mały kłopot z kuli tego mam, ale wszystko się wyjaśniło.
W ciąży naprawdę jesteśmy wrażliwsze, widzę to po sobie, bo normalnie bym nie beczała ze stresu jak dziś. Ale już ok.

: 31 sie 2011, 18:04
autor: eSKa
HEjka, ja czytanko zaliczyłam,
popisać wpadnę wieczorem jak Olka położę :-)

: 31 sie 2011, 18:54
autor: Aga26
Też jestem :-)
Narazie doczytuje to co pisałyście :-)

Gabi jak poszukiwania wózka??
Mad., dobrze że się wszystko wyjaśniło
martam21, zdrówka kochana. Zaaplikuj sobie na noc mleko z czosnkiem i miodem do tego syrop z cebuli i będziesz jak nowa :-)
Jadzia, a co Ty tak szalejesz??

Spakowałam Emilkę do przedszkola, rano ją zawiozę i jadę do pracy bo małe zaległości mam a przy okazji chce na ciuchy wpaść może coś mi w oko wpadnie :ico_oczko:

[ Dodano: 31-08-2011, 19:05 ]
A właśnie kiedy się robi krzywą cukrową ?? Jak dobrze pamiętam to koło 20tc a moja gin jest na urlopie więc wolałabym nie przeoczyć

: 31 sie 2011, 19:30
autor: Kaja
ja krzywą cukrową muszę zrobić przed następną wizytą którą mam 22 września na sama myśl o glukozie robi mi się niedobrze brrr

zaraz musze Olce naszykować ubranka na jutro bo Magda to sama się już naszykuje :-)

: 31 sie 2011, 19:38
autor: Mad.
A właśnie kiedy się robi krzywą cukrową ?? Jak dobrze pamiętam to koło 20tc a moja gin jest na urlopie więc wolałabym nie przeoczyć
Kurczę, a nam nic takiego nie zlecono :ico_noniewiem: Może jakiś szerszy okres jest by wykonać krzywą cukrową...

[ Dodano: 31-08-2011, 19:39 ]
Znalazłam informację, że krzywą się później robi.
Badanie krzywej cukrowej w ciąży wykonuje się w celu sprawdzenia, czy u kobiet nie występuje cukrzyca ciążowa. Badanie określa poziom cukru, w różnych odstępach czasu, po wypiciu glukozy. Wysoki poziom cukru może oznaczać, że ciężarna ma cukrzycę. Warto pamiętać, że cukrzyca ciążowa często nie ma żadnych objawów zewnętrznych, dlatego istotne jest zbadanie się, najlepiej pomiędzy 24. a 28. tygodniem ciąży. Jeśli ryzyko u kobiety jest większe, badanie wykonuje się wcześniej.

: 31 sie 2011, 19:54
autor: Kaja
gdzieś czytałam że krzywą robi się między 20 a 26 tygodniem ale nie wiem gdzie to czytałam :ico_noniewiem: