: 09 sty 2012, 13:56
dokładnie te kilka dni mnie nie zbawi a moze jej całkiem przejdzie. jakby był mróz to całkiem inne powietrze a tak to teraz kazdy kich i kaszle.szkieletorek nam lekarka przy Zuzi nawet zalecała spacery przy katarku, bo lepiej się oddycha na świeżym powietrzu.
Hmmm... tylko teraz taka dzika ta pogoda Gdyby był mróz lekki to na pewno byłoby lepiej wyjść na spacer. Ale przy tym co mamy za oknem to chyba lepiej siedzieć w domu,żeby czegoś "grubszego" nie przywlec.
U nas podawałam najpierw Mjace bebilon ale ja go nie lubiałam bo słabo się rozpuszczał i przeszłam na Bebiko i stwierdzam sama ja , że w smaku lepsze niz Bebilon.
u nas jejst podobnie z Kubą , ale jak chodził do żlobka to była masakra jakaś , srednio co 6 tyg był chory, a teraz odpukać tez tylko raz się rozchorował i siedzielismy z nim w domu no i własnie stąd majka miała kaszel a teraz katar.My też dajemy Zuzi tran i jeszcze jakiś jeden syrop wzmacniający i odpukać, tfu, tfu, chodzi do przedszkola od września (chyba tylko tydzień siedziała). Czasem kicha i ma katar, ale nic większego.
Widać odchorowała swoje
[ Dodano: 09-01-2012, 12:57 ]
a teraz pojadła zupki i poszła spać po 12 , ciekawe ile sobie pospi?