: 06 sty 2011, 16:58
To się napracowałąś Aga :)
Ja wczoraj miałam zamarynowane skrzydełka, ale moje kochaie późno wróciło, więc zostało na dziś, a dziś do frytkownicy je wrzuciłam i jest fajny obiadek :))
Zubelek chyba pojechała do szpitala, pisała by do nas inaczej. Tak myślę...
A ja jestem bardzo uparta i nie lubię non stop prosić. Proszę od tygodnia. Nie, to nie. Sama zrobię, łaski bzy
Ja wczoraj miałam zamarynowane skrzydełka, ale moje kochaie późno wróciło, więc zostało na dziś, a dziś do frytkownicy je wrzuciłam i jest fajny obiadek :))
Zubelek chyba pojechała do szpitala, pisała by do nas inaczej. Tak myślę...
A ja jestem bardzo uparta i nie lubię non stop prosić. Proszę od tygodnia. Nie, to nie. Sama zrobię, łaski bzy