: 28 cze 2012, 11:59
dziekujemy w imieniu Hani i stawiam takze dla Lenki, Patryczka i Olenki
nostromo piekne zebole
my tez nie zadowoleni z wyniku mimio ze moj nie lubi Ronaldo ale uwaza ze Portugalia zasluzyla na wygrana tym bardziej ze Hiszpania zbyt pewna byla siebie
my juz po wizycie logopedy
pani byla pod wrazeniem mojej sprytnosci radzenia sobie i wiedzy na temat rozszczepu
pytala sie mnie skad ja to wszystko wiem
a ja od kolezanki (manianka) i z internetu
przeciez jakos trzeba sobie radzic jak inni cie oleja
byla zdziwiona ze nie odkryli tego w szpitalu
i nie dziwi sie ze teraz tak powoli przybiera jak tak duzo stracila po porodzie
bo przeciez probowalam piersia, a jak by odrazu to stwierdzili to dostalabym specjalna butelke i poszlo by gladko
pozatym na usg widac rozszczep a ja usg i w angielskim szpitalu mialam i w polskiej klinice i nikt tego nie zauwazyl
ogolnie powiedziala ze mala radzi sobie dobrze
wydaje normalne dzwieki, ktore nie wygladaja na nosowe
co do operacji to dopiero sie dowiem za miesiac w szpitalu na wizycie
kazala mi dawac picie z kubka niekapka ale wyciagac to zatyczke od spodu co powoduje ze nie kapie bo u niej ma kapac, bo ona nie da rady tak mocno ssac zeby jej polecialo
wiec w sumie nic nowego ale sie troszke podbudowalam
i wkoncu nikt mi nie powiedzial ze dziecko glodze
i rozumie mnie
jedyne jak na zlosc Hanka nie chciala jesc przy niej
uparla sie i tyle
i nie moglam jej pokazac jak ssie
nostromo piekne zebole
my tez nie zadowoleni z wyniku mimio ze moj nie lubi Ronaldo ale uwaza ze Portugalia zasluzyla na wygrana tym bardziej ze Hiszpania zbyt pewna byla siebie
my juz po wizycie logopedy
pani byla pod wrazeniem mojej sprytnosci radzenia sobie i wiedzy na temat rozszczepu
pytala sie mnie skad ja to wszystko wiem
a ja od kolezanki (manianka) i z internetu
przeciez jakos trzeba sobie radzic jak inni cie oleja
byla zdziwiona ze nie odkryli tego w szpitalu
i nie dziwi sie ze teraz tak powoli przybiera jak tak duzo stracila po porodzie
bo przeciez probowalam piersia, a jak by odrazu to stwierdzili to dostalabym specjalna butelke i poszlo by gladko
pozatym na usg widac rozszczep a ja usg i w angielskim szpitalu mialam i w polskiej klinice i nikt tego nie zauwazyl
ogolnie powiedziala ze mala radzi sobie dobrze
wydaje normalne dzwieki, ktore nie wygladaja na nosowe
co do operacji to dopiero sie dowiem za miesiac w szpitalu na wizycie
kazala mi dawac picie z kubka niekapka ale wyciagac to zatyczke od spodu co powoduje ze nie kapie bo u niej ma kapac, bo ona nie da rady tak mocno ssac zeby jej polecialo
wiec w sumie nic nowego ale sie troszke podbudowalam
i wkoncu nikt mi nie powiedzial ze dziecko glodze
i rozumie mnie
jedyne jak na zlosc Hanka nie chciala jesc przy niej
uparla sie i tyle
i nie moglam jej pokazac jak ssie