: 10 lip 2007, 08:00
Ah Nat w sumie to nie wiem czy Ci zazdrościć czy współczuć ze musisz tak rano wyjść, bo z jednej strony nie hce mi się nic robić a z drugiej przecież najbardziej męczy takie siedzenie i nic nie robienie, wiecie co dziewczyny ja to chyba jakaś chora jestm bo jak pół dnia nic nie robie to w jakąś depreche wpadam, normalnie ciągle musze być zalatana, i tak marudziłam ze przez 2 mies ostatnie nie miałam na nic czasu bo ciągle w rozjazdach i na szkoleniach i bym w domu posiedziała troche a jak już siedzie to już chce coś robić a w sumie to i do mehanika i na przeglądy po telefon i internet ciągle coś ciągle jeżdże ae jak usiąde na chwile to mi się wydaje że wogóle ni nie robie i beznadzieja jest.. cholera chyba z jakimś psycholkiem muszę się skontaktować;)