Strona 218 z 752

: 07 lut 2008, 00:09
autor: siunia
Witajcie.

U mnie jak zwykle wszystko ok, a nie odzywam się bo jakoś nie chce mi się siedzieć na kompie, a i trochę brak czasu :ico_wstydzioch:
A u mnie naprawdę nic ciekawego, czasem jeżdżę do koleżanki też ciężarnej i ma córkę, więc raczej mi się nie nudzi, no i przy Milanie to sie nie da.

NOWA, oj szkoda że dzidzia nie pokazała się, no ale jak piszesz najważniejsze że zdrowa.

lulu_, ogromne gratulacje synka, jak mi robili USG to tylko się domyślali że to chłopak, a u Ciebie to widać synka jak nic, normalnie chłop będzie :ico_brawa_01:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko:

Ja też mam podać swoj nr na PW,?? jak tak to kto chce, a i wy mi wyślijcie, tak zapisze, w razie czego żebyście były na bieżąco

: 07 lut 2008, 08:40
autor: spinka
Cześć Dziewczynki.

Nowa no masz małego uparciuszka :ico_haha_01: Ale grunt że dobrze się rozwija :ico_brawa_01: A jak ta szyjka, masz z tego powodu zwolnienie? Bo w takiej sytuacji chyba by sie przydało. Pamiętaj nie forsuj się, żebyś leżeć potem nie musiała.

Siunia dobrze że wszystko jest ok, bo ja to już zaczynałam się o Ciebie martwić, a Ty sobie przerwę od tt zrobiłaś :ico_oczko:

Ciekawe jak Tuska, czy wie już co dalej z jej szyjką?

: 07 lut 2008, 08:49
autor: NOWA
Cześc Spinka no uparciuch straszny i tak sie pupą do rodziców wypinac :-D .
A z szyjką nie jest widocznie tak źle, bo zwolnienia nie mam, gin nie proponowała, a i ja tez nie chciałam (troche pasuje popracowac :ico_oczko: ). Po tej sesji zakonczonej czuję się o wiele lepiej, psychicznie, a to bardzo dużo :ico_haha_01:

: 07 lut 2008, 08:52
autor: spinka
Samopoczucie widzę w porządku, więc zapraszam na kawkę :-) Bo ja właśnie będę piła.
A u mnie się sprawa w pracy komplikuje, chyba będę musiał zrezygnować z części macierzyńskiego, bo inaczej nie będą mogły mi umowy przedłużyć (kończy mi się 31.08.2008) ale jak na razie nie chcę o tym myśleć, pomyślę później, dużo później, bo po co mam nerwami niuni szkodzić.

: 07 lut 2008, 08:52
autor: NOWA
Ale niestety gardło boli okropnie (mówic za bardzo nie mogę), mam nadzieję, że na tym się skończy i szybko przejdzie :ico_olaboga:

A tuska to mi mignęła chyba wczoraj na forum, ale tutaj sie nie odzywała :ico_noniewiem:

: 07 lut 2008, 08:55
autor: spinka
A to aparatka :ico_oczko:
No ciekawe jak kondycja jej szyjki, oby było ok.
Może się odezwie.

A pisałaś o tyciu, ja 8 na plusie, czyli drugie tyle przez 4 tygodnie i normalnie szok, bo nie jem ani więcej ani inaczej, kurcze, muszę owoców więcej jeść, a u mojego gina waga 2 kg dodawała i zarwałam ochrzan :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
No i sama nie wiem czy już zacząć się delikatnie dietować, czy jeszcze nie :ico_puknij:
A i moja szwagierka już lepiej się czuje, skurcze przeszły z dnia na dzień, więc sytuacja się normuje.

Nowa a z tym gardełkiem uważaj żeby się to w coś gorszego nie przeobraziło, bo po co antybiotyki, idź do lekarza rodzinnego, żebyś anginy nie dostała.

: 07 lut 2008, 08:56
autor: NOWA
Ja za kawkę na razie dziekuję, będę dzis piła herbatki lecznicze ( z cytrynką i sokiem malinowym) :ico_oczko:

a co Ciebie tak wcześnie z łózka zerwało???
A Twój zakład pracy ma prawo tak zrobic :ico_noniewiem:

: 07 lut 2008, 09:04
autor: spinka
Ja pracuję w szkole, a wczoraj księgowa (wypełniałam dokumenty do Zus-u do rehabilitacyjnego) powiedziała mi że jak będę na macierzyńskim i umowa mi wygaśnie to oni nie mogą ze mną na macierzyńskim umowy podpisać i że chyba jedyne wyjście to zrezygnować z części na rzecz mężą, ale ja nie chcę, ale z drugiej strony to zostać bez pracy, oj mam mętlik.
Ale i tak ja jeszcze do Zus-u zadzwonię ( może moja ciotka ma kogoś znajomego) i może jeszcze do prawnika pójdę, może da się coś wymyślić.

Oj szkoda zdrowia żeby teraz o tym myśleć, ale fatalnie się składa :ico_placzek:

: 07 lut 2008, 09:19
autor: NOWA
Oj, teraz doczytałam, byłam pewna, że Ty masz umowę na czas nieokreślony, faktycznie niefajna sytuacja, ale nie martw się na zapas, z czasem moze jakoś się rozwiaże :ico_pocieszyciel:

Co do wagi, to ja od mojej gin tez dostałam ochrzan :ico_wstydzioch: (z tym, ze ona chyba jest przewrazliwiona na tym punkcie :ico_noniewiem: ).
Ja też nie jem wiecej niz przed ciążą (przynajmniej tak mi sie zdaje), ale ona mi tłumaczyła, ze chodzi tu równiez o przemiane materii, w ciazy może ona być 2 razy powolniejsza niz normalnie, do tego brak ruchu i aktywnosci fizycznej no i masz :-)

A z lekarzem to zaczekam, zobaczę jak bedę sie czuć w ciągu dnia, najwyzej po pracy skoczę.

: 07 lut 2008, 09:27
autor: spinka
Ja Cię wcale z pracy nie wyganiam, pewnie że po, tylko pamiętaj że lepiej leczyć lekkie zaziębienie niż chorobę.
Moja dyrektor podpisała mi umowę na rok i powiedziała, że może w tym roku ktoś na emeryturę odejdzie, oj mam nieciekawie, wczoraj nie potrafiła mi nawet powiedzieć czy coś dla mnie będzie miała (chodzi mi o etat). Ale jakoś będzie, najważniejsze, że będę miała przy sobie Córeczkę.