: 27 sty 2009, 14:42
Witam
Ja poki co nie nadrobie...
Niedawno wstałam. W niedziele upijałam sie na smutno od 14... A skonczylam wczoraj o7 rano!!!!! Oczywiscie nie sama, no ale i tak poszalałam.Wstałam o 9,polecialam do ZUSu zalatwiac papiery Duzego,potem poszlismy ze znajomymi na sniadanio- obiad do restauracji i do roboty... Mialam taki ciag, ze sama nie wiem jak zebralam sie w sobie, zeby jeszcze pracowac 11 h. Noale pospalam, wstalam dzis swieza, wypoczeta.. Idobrze mi to wszystkozrobiło.
JAde zaraz wyslac papiery Duzego na Gibraltar i poszaleje na jakis lumpkach. Potem pakowanie, skladanie.. A wieczorem wpada p[siapsiola i pijemy wino.O!:):
Gadalam wczoraj z Duzym! Po2 tygodniach rozmawialismy w koncu!!! Cudo. Jest w Kanadzie. Temp. powietrza -18 st.Temperatura odczuwalna -30. Smarkipod nosem zamarzaja, nie da sie pracowac, herbata zamarza na powietrzu w jakies 10-15 minut. Mexyk normalnie.
Ale jestcaly zdrowy, steskniony, odlicza tak jak ja... Noimysli co bedzie, jak wroci i jak fajnie spedzimy czas
Misiopodobno u babci jestanioleczkiem. Cala rodzina sie zachwyca, ze taki spokojny, wesoly, ufny.. Robi slicznie na nocniczek po 3- 4 razy na dzien.. Spi jak suseł i je za dwoch. JAde po niegow sobote, albo w niedziele JEstem dumna jak paw hehe.
Nie mam kiedynadrabiac, bo teraz kazdy dzien, toDzien Świra.
Ale jest mi lepiej. Czasami dobrze sie upic, wygadac, poweggetowac, przemyslec..
Juz uzbieralam sily i dalej pędzę.
Caluje was Kochane :*
Ja poki co nie nadrobie...
Niedawno wstałam. W niedziele upijałam sie na smutno od 14... A skonczylam wczoraj o7 rano!!!!! Oczywiscie nie sama, no ale i tak poszalałam.Wstałam o 9,polecialam do ZUSu zalatwiac papiery Duzego,potem poszlismy ze znajomymi na sniadanio- obiad do restauracji i do roboty... Mialam taki ciag, ze sama nie wiem jak zebralam sie w sobie, zeby jeszcze pracowac 11 h. Noale pospalam, wstalam dzis swieza, wypoczeta.. Idobrze mi to wszystkozrobiło.
JAde zaraz wyslac papiery Duzego na Gibraltar i poszaleje na jakis lumpkach. Potem pakowanie, skladanie.. A wieczorem wpada p[siapsiola i pijemy wino.O!:):
Gadalam wczoraj z Duzym! Po2 tygodniach rozmawialismy w koncu!!! Cudo. Jest w Kanadzie. Temp. powietrza -18 st.Temperatura odczuwalna -30. Smarkipod nosem zamarzaja, nie da sie pracowac, herbata zamarza na powietrzu w jakies 10-15 minut. Mexyk normalnie.
Ale jestcaly zdrowy, steskniony, odlicza tak jak ja... Noimysli co bedzie, jak wroci i jak fajnie spedzimy czas
Misiopodobno u babci jestanioleczkiem. Cala rodzina sie zachwyca, ze taki spokojny, wesoly, ufny.. Robi slicznie na nocniczek po 3- 4 razy na dzien.. Spi jak suseł i je za dwoch. JAde po niegow sobote, albo w niedziele JEstem dumna jak paw hehe.
Nie mam kiedynadrabiac, bo teraz kazdy dzien, toDzien Świra.
Ale jest mi lepiej. Czasami dobrze sie upic, wygadac, poweggetowac, przemyslec..
Juz uzbieralam sily i dalej pędzę.
Caluje was Kochane :*