uskrzydlona,
łasnie odebrałam wyniki, cholerne płytki dalej spadają, już mam poniżej setki - 97
a o co chodzi z tymi płytkami, o czym to świadczy i skąd te badania w ogóle. Ja chyba nie miałam takiego badanie, kiedy sa wskazania?
W każdym badaniu krwi masz płytki ;) skrót to PLT
Na początku ciąży miałam 156, potem 130, później 100, 101, a teraz 97.
Lekarz jak zobaczyła 100 to kazała ponowić i zrobić dokładne badanie, czyli płytki na cytrynianie, ich w większości przypadków jest więcej, niż tych zwykłych, u mnie wyszło tyle samo, czyli 97 w ogólnej morfologii (norma 130-400 - wg mojego laboratorium) i na cytrynianie 97 (150-400 -wg mojego laboratorium). Największe zmartwienie ogólnie jest wtedy jak spadną poniżej 50.
Mała ilość płytek - małopłytkowość, objawy to krwotoki z nosa, siniaki, problemy z gojeniem ran, im mniejsza ilość płytek tym niebezpieczeństwo krwotoku, np. u ciężarnej podczas porodu.
Byłam w czwartek u lekarza, powiedziała, że nie jest tragicznie, ale nie wiadomo skąd mi się to bierze, więc w poniedziałek wysyła mnie na oddział na kilka dni obserwacji.
Właśnie pakuję mniejsza torbę z rzeczami, a tamtą do porodu nie ruszam (tzn. część rzeczy z niej wzięłam ;) np kosmetyki, kapcie, itd). Mam nadzieję, że długo nie będę leżała, bo się zanudzę ;)
Paskudnie rwie mnie krok
jak przejdę się po mieście trochę to mam noc nieprzespaną (tak jak dzisiaj), albo jak za dużo stoję.
Lekarz powiedziała, że maluszek jest przygotowany główką w dół i dlatego tak jest - ucisk.