
  
 wyglądało to jak walka o przetrwanie hihino dobra....qunick, anilewe a Was co też jakieś choróbska rozkładają???? co to za opisy na GG, hę???
  
  
  normalnie nie widzialam zeby takie male dzieci byly tak uparte w dazeniu do celu,ktorym w tym wypadku byl wózek, tylko tak dalej a wzyciu na pewno im to sie przyda znaczy ten upór nie wózek hehe



































Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość