Strona 220 z 341

: 17 cze 2011, 15:54
autor: zirafka
Dzisiaj w nocy siedziałam na balkonie bo mi ciagle duszno.

witajk w klubie nocny marku :ico_oczko: ja przeed snem musze posioedzieć z 10 min bo inaczej chyba bym się udusiła.
Obojętne mi to było czy się sąsiadka obrazi czy nie - co to kuźwa hotel jakiś.
prawidłowo postapiłas , pewnie zrobiłabym to samo... choć tez była podobna sytuacja bo do sasiadki jak przyjechał mąż to dosłowienie siedział ( leżał ) całymi dniami na łóżku. No masakra jakaś , ani pierdnąć za przeproszeniem nie było jak. Że nie wspomnę jak pielęgniarki kazaly mi wstawac z łóżka i chlusnęła za mnie krew i po nogach a on siedzi zadowolony :ico_zly: w koncu pielegniarki powiedziały mu kilka słów i już potem nie był takim częstym gościem.

: 17 cze 2011, 15:59
autor: beti
zirafka
Że nie wspomnę jak pielęgniarki kazaly mi wstawac z łóżka i chlusnęła za mnie krew i po nogach a on siedzi zadowolony :ico_zly: w koncu pielegniarki powiedziały mu kilka słów i już potem nie był takim częstym gościem.
wiesz co, ja to czasem się zastanawiam czy ludzie sa tacy bezmyślni czy specjalnie pewne rzeczy robią.... Ja normalny mężczyzna może nie zauważyc, że krępuje kobite obok na łózku :ico_noniewiem:
witajk w klubie nocny marku :ico_oczko:
chyba mnie podświadomie przyciagasz tym siedzeniem na kibelku :-D :-D

: 17 cze 2011, 17:14
autor: in.your.mouths
Hej kobitki, widzę że u Was też nocne w dużej mierze nieprzespane.
U mnie pęcherz dopiero zaczął przeszkadzać pre dni temu.
Do tego ostatnio mam skurcze przepowiadające, po tym jak wypadł czop dosłownie głupieje po każdym.

Smacznie się tu nam zrobiło :ico_brawa_01:
ja tylko w sumie desery sałatki i makarony jako tako zrobić umiem, ale chętnie służę przepisem, dziś na przykład zrobiłam na obiad caneloni z tuńczykiem.

Ladybird cudowny przepis na sałatkę, bardzo mi do gustu przypadła, już dwa razy ją robiłam, pychota :ico_brawa_01:
Tosia fajnie że już wrociłaś :-D
Karolina dobrze że jesteście cali po tym wypadku
Uskrzydlona trzymaj się w szpitalu zdrówka :)

a co odwiedzin, boję się wtrącania we wszystko mojej przyszłej teściowej, jak myślicie, czy można ją zaprosić po tygodniu, dwóch od narodzin? sama najpierw bym chciała mieć czas, żeby się oswoić z nową rzeczywistością

: 17 cze 2011, 18:15
autor: ladybird23
in your mouths..to zalezy od tesciowej i jak jest teraz u was w relacjach, czy przychodzi do was czesto, czy sie interesuje, czy macie wiekszy kontakt..u nas jest tak ze raczej nie przeszlaby wizyta po tyg, czy dwoch, jeszcze raz przypomne A. zeby powiadomil ich ze maja nie przychodzic tuz jak przyjedziemy do domu, ewentulanie na drugi dzien a i tak sie boje czy nie beda pierwsi pod domem oczekiwac :ico_noniewiem:

: 17 cze 2011, 22:37
autor: martasz
Hej Babeczki :)

U mnie teściowa będzie jedną z pierwszych osób, które będą mile widziane po porodzie :) Moja mam ma przyjechać, ale z racji, że nie wiadomo kiedy Antoś się urodzi nie wiadomo kiedy będzie mogła dotrzeć, bo to jednak ponad 300km. Ale prócz męża, teściowej, mamy i mojej siostry to gości nie chcę, zwłaszcza w szpitalu :) Z resztą mam nadzieję, że jak najszybciej z niego wyjdę ;)

: 18 cze 2011, 10:22
autor: tosia
hej dziołchy! Wczoraj wieczorem odpaliłam kompa ale zasnęłam przed nim i już nie wlazłam :ico_sorki: Rano niestety jak jestem sama z Kubą to jak tylko odpalam komputer to Kuba już siedzi na naszym łóżku i woła o bajkę wiec też sie popisać nie da.
Dziś moje chłopaki pojechali "do roboty " a ja zbieram się na zakupy.
Karolina- daj znać jak tam po zabiegu :ico_sorki: Mam nadzieje że wszystko się potoczyło pomyślnie i bez komplikacji :ico_sorki:
Zirafka- miałam Ci już ostatnio pisać że masz cudne zdjęcia Kubusia w podpisie :ico_brawa_01:
Miłego dzionka

: 18 cze 2011, 10:46
autor: beti
Cześć laski, monsz w pracy, więc z rańsa wybrałam się z Dominikiem na małe zakupy - przestałam sie forsować, więc naprawde wniewiele kupiłam :-D To znaczy biorąc pod uwage, że jechałam po bułki i mięsko mielone to i tak za duzo hahahah.
Robie dzisiaj na obiadek gołabki inaczej. Olałam szatkowanie kapusty, bo nie umiem, włozyłam kapuche do blendera, załaczyłam na najniższe obrot i kurcze poszatkowana :ico_szoking: :ico_szoking: Po co ja się z tą kapusta wczesniej tak użerałam, to nie wiem :ico_noniewiem:
A Wy co dzisiaj gotujecie.
A tak w ogóle, to ja bym pożarła znowu pizze i to nie jakąś tam wytrawną tylko cztery sery albo Margaritte :ico_brawa_01: No ale ilez mozna rodzine paść pizzą.

: 18 cze 2011, 11:58
autor: zirafka
No cześc . U mnie z rana zamieszania w związku z tym grillem i tymi imieninami łączonymi hahah niezle co niektórzy kombinuja ja to chyba bym tak nie umiała.
Więc wyjasnie wam całą sytuację... z racji tego, ze mam dzisiaj imieniny :ico_brawa_01: :-D to jak zwykle wszyscy zwalili by się do nas do mieszkania, ale ja nie mam siły przygotowywac tego wszystkiego, bo0 naprawdę jest mi coraz ciężej i coraz częściej ciągnie mnie dłó brzucha no więc zaproponowałam, zeby te moje imieniny odbyły sie na działce i zrobi się grilla jakąś sałatkę do tego i po kłopocie... wszyscy bardzo się z tego powodu ucieszyli a moja szwagierka powiedziala tak a to ja mam imieniny 14 czerwca to możemy tez je zrobić u was n adziałce takie łączone... no więc ok niech tak będzie tylko niech nie mysli,. ze to ja wszystko będę robić i biegac dookoła wszystkich a jak usłyszla o tym druga szwagierka to powiedziala, ze przeciez 16 czerwca ma urodziny i imieniny jej córka i tez można by to razem połączyć o i tak z moich imienin wyszła ZBIORÓWKA!!!!!!! Może któras z was ma gdzies niedaleko imieniny albo urodziny :ico_oczko: ???
A Wy co dzisiaj gotujecie.

u mnie jest dzisiaj zupa wiosenna znaczy się kafior, groszek zielony słodki, kalarepka, marchewka , pietruszka, itp młode warzywka mniam mniam a potem wspomniany wczesniej grill.

: 18 cze 2011, 12:25
autor: beti
zirafka najpierw to zycze ci wszystkiego dobrego z okazji imienin!! Oby imprezka sie udała i żebyś nie musiała biegać z brzuszkiem i obsługiwac wszystkich.
Ja mam imieniny we wrześniu - w sumie to tez niedaleko, to może sie dołaczę???? :-D :-D Tylko porob tych sałatek kochana, bo ja zrobiłam te gołabki, postałam 30 min. w kuchni i boli mnie brzuszek, ciagnie do dołu jakby ważył ten mały 20 kg. No i taki twardy, napęty. Boshe a tu jeszcze półtora miesiąca. :ico_sorki: :ico_sorki:
Kolejna noc nieprzespana. Kaszana i tyle.

Co do teściowej to moja pewnie będzie kombinowac jak koń pod góre, żeby sie nie pokazać. Ale jakos nie ubolewam :ico_oczko: Zwłaszcza, że dla Dominika dostałam od niej cała reklamówke ciuszków, różowych dla dziewczynki. No chyba że bedzie ciekawa nowego domu, żeby potem ładnie nam tyłki obrobic przed córką :ico_noniewiem:

: 18 cze 2011, 13:19
autor: zirafka
Zirafka- miałam Ci już ostatnio pisać że masz cudne zdjęcia Kubusia w podpisie

dziekujemy!!!!!!
Oby imprezka sie udała i żebyś nie musiała biegać z brzuszkiem i obsługiwac wszystkich.

o to to hihi
postałam 30 min. w kuchni i boli mnie brzuszek, ciagnie do dołu jakby ważył ten mały 20 kg
no własnie mam to samo i teraz leżę i odpoczywam... bo do tego wszystlkiego nogi mnie strasznie bolą , ale to chyba od chodzenia po s=klepach od 7 rano :ico_szoking:
Boshe a tu jeszcze półtora miesiąca
e no 5 tygodni w najgorszym przypadku :ico_oczko:

[ Dodano: 18-06-2011, 13:20 ]
ciekawa nowego domu
no ja jestem bardzo ciekawa... kiedy sie pochwalisz... wogóle to cieszysz się?