Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

witajcie,

dziś zupełnie inny dzień w nocy maluch mnie często budził i jadł a rano to już całkiem wisiał na cycu i jadł non stop.
Obiadek zjadł w całości i kaszki 160 ml a w mięszyczasie co 2, 3 godziny pierś. Widocznie musi nadrobić to co zgubił przez te wymioty i biegunkę.

Mąż na urlopie i cudnie było spokojnie zjeść rano śniadanie i wypić kawę na spokojnie. Fajnie też razem spacerować a nie samej.

Kurcze gdybym miała jakiegoś domownika, mamę, teściową, siostrę w domu na stałe żeby choć na 5 min oddać malca byłoby zupełnie inaczej.

Dziewczyny czy wy macie już regularnie miesiączki? ja miałam ze 3 razy a teraz cisza. Spóźnia mi się 4 dzień. Już nawet test robiłam ale nic nie wyszło... chyba się zapiszę do lekarza pod koniec tygodnia...

anusiek, super,ze maly ma sie lepiej.

Odnosnie miesiaczek,to ja jeszcze nie dostalam wcale.

U nas fajowo,mamy z mezem "wakacje". Mama robi posilki,ja sprzatam,chodza na spacery z maluchami a my mamy wolne

Szkoda,ze to tylko na kilka dni

Dziewczyny czy wy macie już regularnie miesiączki?

ja nawet jednej nie mialam ale pytalam gina i do roku po porodzie moge nawet odpoczywac

Spóźnia mi się 4 dzień

ja nigdy nie mialam regularnych

U nas fajowo,mamy z mezem "wakacje". Mama robi posilki,ja sprzatam,chodza na spacery z maluchami a my mamy wolne

Szkoda,ze to tylko na kilka dni

dobre i tyle

moja dzisiaj chrzestna pilnuje, jak wychodzilam brala ja na spacer aby zasnela ale wyrywala sie jej niesamowicie, moze jak mnie nie bedzie widziec to bedzie lepiej

Witam
po wczorajszej wizycie u ortopedy okazało się że mała ma nosić jeszcze te paski ok miesiaca.zabrakło 4 stopni do normy w tej lewej panewce.Lekarz powiedział że jakbyśmy poszli do innego lekarza to on pewnie już teraz kazal by jej to zdjąć,bo to szczątkowa dysplazja ale on chce by bioderko było idealne.więc czekamy dalej.Mała i tak już się przyzwyczaiła do tej uprzęży.potrafi się nawet w niej przewracaj na brzuszek i odrowtnie,próbuje w niej się przemieszczać więc nie jest źle.poczekamy już ten miesiąc.

Co do rączki to wczoraj zdjęłam małej zgodnie z zaleceniem learza opatrunek.skórka już wygojona ale widać zaróżowienie po bąblach,ta stara poparzona skórka jeszcze nie zeszła całkiem i się łuszczy ta łapka ale smaruje maścią natłuszczającą i liczę na to że za jakiś czas zniknie to całkiem.

no i moja kluska tez ma pierwszy zabek a marudzi dalej

Moja też dalej marudzi...a raczej drze się co chwilę.nic się nie dzieje a z nienacka potrafi tak zacząć wrzeszczeć,czasem pomaga jak ją zagadam,albo jak kot zacznie się wokół niej kręcić.ale jak tylko wda się odrobina nudy to zaczyna na nowo.smaruję jej dentinoxem te dziąsełka ale to na chwilkę tylko pomaga.

[ Dodano: 2010-08-06, 10:10 ]

anusiek napisał/a:
Dziewczyny czy wy macie już regularnie miesiączki?
ja nawet jednej nie mialam ale pytalam gina i do roku po porodzie moge nawet odpoczywac

no ja już miałam 4 razy,ale są dziwaczne bo trwają po 8-9 dni (6 dni krwawienia i 3 plamienia) a przerwy między nimi wynoszą TYLKO 22-23 dni oszaleć można.

ja mam juz regularne@
no moja tez sie drze jak sie nudzi i wogole maruda..przy jedzeniu histerie,jak lezy zle,jak siedziz zle..najlepiej na raczkach

no moja tez sie drze jak sie nudzi i wogole maruda..przy jedzeniu histerie,jak lezy zle,jak siedziz zle..najlepiej na raczkach

No normalnie jakbym o swojejt Natce czytała.Identyczna sytuacja jest u mnie.Najgorzej jest właśnie z jedzeniem,zje kilka łyżek i zaczyna się płacz.Wczoraj w ogóle mi jeść obiadu nie chciała.dałam jej własnej roboty zupki,a ta wszystko wypluwała.no to dałam awaryjnej zupki kupnej dla dzieci po 6 miesiącu,ale tam takie duże kawały były że mi zwymiotowała.W końcu zrobiłam jej kaszki owocej z mlekiem,bo już pomysłu nie miałam,ale to też ledwo zjadła.w sumie prawie 45 minut mi to zajęło.

geheimnis, moja to tak 3 lyzeczki zje,potem pare lykow butli z woda i znow pare lyzeczek i tak az sie calkiem rozbleczy. najhetniej to by suchy chleb tylko jadla

dorotaczekolada, ja mojej daje popić dopiero jak zje i to też po kilku minutach.a tak próbuje jakoś nakłonić by jednak jadła.zazwyczaj się udaje.czasem daje jej jakąś pokrywkę lub pudełeczko do zabawy,ona ma zajęcie i odruchowo buzie otwiera.

moja tez tylko marudzi jak ktos sie nia nie zajmuje, a najlepiej to ja prowadzac, wczoraj tak biegala za braciszkiem ze szok, ja ja pod paszki trzymalam a ona biegla i go kopala ten sie wywalal i uciekal znowu, no radoche miala ze szok a zmeczony byl syn i ja a ona dalej tak chciala szalec

moja na szczescie je i nie marudzi

moja ogolnie to przy jedzeniu nie marudzi tylko ostatnio przez te zeby i gardlo moja ostatnio duzo pije, na szczescie wode