Dziękuję za komplementy dziewczyny :)
Ja po szpitalu.
To nie wody
Na ktg coś tam było, ale za mało bolesne i nieregularne.
Krzysiek stał nad aparatem mówił , że strzałka skacze od 60 do 80. Poczytałam w necie, ponoć z tymi 80 dziewczyny rodzą, a nie czują skurczy
ale mnie zbadali, lekarka powiedziała, że szyjka ma jeszcze trochę, więc do domu po regularne skurcze :)
No to moje kochanie z tej okazji robi mi kaczkę pikantną, bo tak mnie jakoś wzięło na ostre
Uzyję sobie przed porodem.
Hmmm 11 stycznia ładna data by była, co?
