Strona 23 z 843

: 21 lip 2007, 09:29
autor: -indigo-
Mój mały wstał, zjadł pogadaliśmy sobie z godzinkę i zaczął ziewać. TO ja go fik do łóżeczka i właśnie próbuje usnąć.
Astrid właśnie matę z szafy wyjęłam i czeka do następnej przerwy w spaniu. Zobaczymy jak się będzie sprawować.

Gratuluję wczorajszych igraszek hihi... Ja muszę najpierw znależć wolny czas i zgrac się z Jarulem moim, bo on wciąż zalatany bidulek.

Kasia3 ja zajadam witaminki tak jak piszesz, Prenatal raz dziennie, czyli tak jak w ciąży.

[ Dodano: 2007-07-21, 09:33 ]
Właśnie wstawiłam butelke do wygotowania...mam nadzieję, że ten plastik sie nie rozpuści :-D :-D :-D

: 21 lip 2007, 10:35
autor: madziorka hihi
hej ja z ranka na chwle
wlasnie polykam sniadanko i juz niedlugo zawitaja goscie hihi
nocke przespalam nawet hihi bo tatus czuwal a ja zaspalam na jedno karmienie :ico_oczko: wiec czuje sie wypoczeta.. hihi maluszek zbudzil mnie godzine pozniej co bym sobie nie myslala ze tak latwo pojdzie..
w nocy troszke sie meczyll mial jakies gazy i nawet plakal donosnie po raz pierwszy.. dalam smoka ale niewiele uzlylo... tatus pomasowal i wreszcie zasnal a ja niedobra matka jakos sie nie obudzilam ponownie.. chyba za bardzo wzielam sobie do serca dzisiejszy dyzur tatusia hihi
maly bardzo lapczywie i szybko jadl popoludniu i wieczorem ( z mojej winy bo spoznialam sie na karmienia :ico_wstydzioch: ) i pewnie nalykal sie powietrza.. ale mi bylo mi go szkoda.. dobrze ze juz zadowolony i happy

ja nie lykam witamin od kilku miechow.. bo tutaj nie zalecaja w ogole.. ale ja mialam z polski .. tyle ze jak zaczekam brac zelazo to gin w polsce mowil zebym je odstawila bo za duza tego bedzie i na razie dopoki mam zelazo to sie wstrzymuje...

pozdrowionka

[ Dodano: 2007-07-21, 10:36 ]
kamilka spokojnie.. nie rozpusci sie.. ja tez wygotowuje butelki i smoczek i nic sie nie dzieje hihi

: 21 lip 2007, 11:07
autor: astrid
Kamilko nie rozpusci sie ja jak nie mialam wyparzacza tez gotowalam butelki z tym, ze dla mnie byla to utopia bo ja w ogole butelka kamie i szczerze to poszlam na latwizne i pozyczylam wyparzacz.
Posprzatalam cale mieszkanie zostalo mi jeszcze powieszenie prania i szybki prysznic ale to musze poczekac ja maly znowu zasnie.

: 21 lip 2007, 11:10
autor: agniecha772
cześć dziewczyny,przypomnę się, bo teraz prawie cały czas karmię,tzn leże z Tomusiem przy cycu,przez te upały daję mu na każde zawołanie, bo pewnie chciał pić...
Za to wcale go nie dopajam niczym, pytałam lekarki i powiedziała że cycuś wystarczy...
A dzisiaj jedziemy zapytać pewnej cioci czy zostanie matką chrzestą? Chrzest planowany na 12 sierpień! zobaczymy?
-indigo-, super jest Twój Tomuś, a mój Tomek nie robi już zielonych kupek, nawet pediatra powiedziała żeby tym się wcale nie martwić...z oddechem trochę się unormowało...Tomunio już tak zaczął patrzeć nam w twarz, takie ma bystre oczka, i już coraz bardziej bryka... pozdrawiam...niewiem kiedy jeszcze zajrzę?

: 21 lip 2007, 11:17
autor: Alineczq
hejka!
Aciu super foteczka warto było caly dzien sie meczyc :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Kamilko udana sesja :ico_oczko: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

moja panna tez spi na prawym boku.normalnie boje sie ze bedzie miała zdeformowana główke :ico_olaboga: na siłe ja przekładamy na lewy bok albo na prosto.
Słuchajciue.. dzis w nocy obudziłmnie płacz Waneski, wiec wstaje pocienku.. Chce ja wziac na rece, i szok... nie ma głowy mojego dziecka :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: tylko nózki :ico_smiechbig: sie przemiesciła wiercipieta :-D :-D :-D głowe miała u nóg hehe zwrot o 180 stopni :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: a mama ze snu nie wie co sie dzieje

dzieki, ze pomogłyscie mi ze zdjeciem :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: zmówienie złozone czekam na odbiór. ufffffff jakie szczescie ze mozna zamawiac przez internet :ico_sorki: :ico_sorki:

Ahaaaa glizdka mi wczoraj jedna wylazla :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: jakos szybko nie? pani doktor która mnie szyła powiedziała ze zszyje mnie jakimis superasnymi nicmi za to ze byłam taaaaaaakaka dzielna. Widac dotrzymała słowa hehe

[ Dodano: 2007-07-21, 11:47 ]
Co zaś do brzuszka... mam oooooooooooooooooooooogromne pretensje.. nie chce mi zejść flak wisi, a rzuciłam tykko 10 kg.. gdzie jeszcze 10? Nie wchodze w zadne ubranie, a jak włoze coś elastycznego to widać te przeklęte flaczysko :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: nie wiem co ja mam robić :ico_placzek: :ico_placzek: ćwiczyć jeszcze nie mozna, moze jakiś krem ujędrniający? No bo na rozstępy juz chyba nie ma po co... mam jedną jedyna sukienkę w której mogę wyjść na ludzi... reszta się nie nadaje, spodni zadnych nie mogę włozyć... ech... ja czasem myślę, ze juz tak mi zostanie... ze te wszystkie ubrania co mam będę musiała oddać na pomoc charytatywną i kupić sobie o 2 rozm. większe, i wtedy będę nieatrakcyjna gruba brzydkka i Karol mnie zostawi :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: A ja nigdy nie miałam problemu z tyciem.. nigdy mi nic nie zostawało i mogła zryć ile wlezie.. a teraz dieta jakiej nigdy bym normalnie się nie podjęła gdyby nie dobro dziecka i nic :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Tak przeglądałam zdjęcia z ubiegłorocznych wakacji.. znalazłam jedno... Matko tej spódnicy juz nigdy chyba nie włozę i nie będę miała tej figury :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Obrazek

Sorka ze znowu Wam ględzę, mam zmienne humorki :ico_placzek: nawet w ciązy tak ie miałam

: 21 lip 2007, 11:57
autor: Gosia A
Alineczq, - nie martw sie - jestes dopiero 2 tygodnie po porodzie - ja tez przytyłam 22 kilo ... ten mój brzuch mnie wkurzał...zostało mi 5 kilo .. ale z dnia na dzień było araz lepiej!! uwierz !!!!schudniesz !!! daj sobie z 3-4 tygodnie i bedzie super!!!!!!!!!!!!

: 21 lip 2007, 12:07
autor: Alineczq
Gosiu dzięki za słowa pociechy.. ja jakoś starciłam wiarę w siebie, moze dl;atego ze od początku wszystko jest pod górkę.. Mała niespokojna, ja mam mało mleka, nie wiem czy oona prawidłowo przybiera na wadze, Karola nie ma, a jak dzwoni to jakoś nam te rozmowy nie wychodzą..on się pyta czy mi brzuch się schował, mam mnie gania zebym pas zakładała bo będę miała flak do końca zycia i wogóle...

[ Dodano: 2007-07-21, 12:09 ]
jak otwieram szafę zeby w cos sie ubrać to i tak zawsze zostaje ta jedna przeklęta suknia, bo reszta ciuchów jest za mała..nie wiem jak ja w to kiedyś się mieściłam...

: 21 lip 2007, 14:33
autor: madziorka hihi
alinko nie martw sie ... to dopiero poczatek.. zobaczysz, ze wrocisz do dawnej figurki ..jestes wysoka laseczka.. i szybko pojdzie :-D
ja tez mam dola.. :ico_olaboga: bo szczupla niby jestem.. niby 12 kg poszlo.. i niby 3 kg zostalo.. i wszsytko byloby ok gdyby nie ten flaczek wlasnie... :ico_olaboga:
w spodnie sie mieszzce niektore, ale wcale w nich atrakjcyjnie nie wygladam :ico_nienie: bo jak za ciasno je zapne to oponka wylazi hihi
oj... ale to dopiero 10dni za mna i pocieszam sie ze i tak jest dobrze :ico_oczko:
zdecydoawnie lepiej wygladam jak zaloze cos ziasnego na brzuch.. bo te biodrowki to wlasnie sciskaja pod brzychem i wystawiaja opone na swiat dzienny :ico_olaboga:
wiec pas bylby super dla lepszego samopoczucia hihi ale ja nie mam i tutaj w uk nigdzie nie znalazlam.. :ico_olaboga:
wiec juz wiem jak uhodowaly sie te grube angielki hihi


alinka jeszzce chwile i laski bedziemy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

goscie nam sie spozniaja.. a my juz z mamcia caly obiadek przyszykowalysmy. hihi szaszlyki... hihi a jak wstalam to mamcia juz zupke miala gotowa i szarlotka upieczona hihi
ale mam fajnie teraz hihi

znow zapomnialam o 11 nakarmic maluszka.. :ico_olaboga: ja jakas zakrecona jestem hihi ale co zrobic jak moj maluszek nie placze i nie wola.. hihi
ale tylko 15min po mnie olsnilo wiec luzik. hihi

a w nocy adas tzrymal maluszka u siebie na brzuszku kiedy tak sie meczyl z kupka.. i zapomnial ze potem odstawil go do lozeczka i obudzil sie adas w nocy przerazony ze leonka zgubil i pod lozko zagladal ze strachem ze maly tam wlecial hihi :-D :ico_olaboga:

a ja ciagle snie ze karmie cycem hihi i szukam malego i to samo zdezorientowanie przezywam :ico_olaboga: :ico_olaboga: hihi

: 21 lip 2007, 15:02
autor: Kasia3
Alineczq, moja siostra była zdziona swoją koleżanką, że jeszcze ma brzuch nie wielki ale ma po miesiącujak dzidzie urodziła, a ja do niej z pyskiem wystartowałam bo przecież przez 9 miesięcy się rozciągamy i nie możemy w 9 dni wrócić do formy, daj czas i będzie dobrze nie martw się, dlatego twoja mała może jest niesforna bo cały sres wypija z mleczkiem, wszystko co się dzieje z tobą dzieje się z nią, pamiętaj, jesteś najlepsza bo Polki to najlepsze mamy na świecie !!!!!!!!!!!! :-D
A rodzinie to się postaw, i dowal swojemu mężowi, mądraliński się znalazł. Jak wogóle tak mogą się do ciebie odzywać, :ico_puknij: biedulka jesteś ale nie martw się.
A mleko to daj czas sobie leż z małą przy cycu i postaraj się relaksować ile się da. Daj sobie czas, nie w jeden dzień Rzym budowano !!!!

: 21 lip 2007, 17:15
autor: ania1980
Oj, oj !!!! Widzę, że poruszyłyście problem, który i mi dokucza :ico_zly: :ico_zly: Ja po porodzie starciłam nieduzo i tez nie mieszcze sie w swoich ubraniach sprzed ciazy. Chciałabym zacząć ćiwczyć, ale na razie nie można, choć szczerze mówiąc próbowałam zrobić sobie lekką rozgrzewkę no i w efekcie byłam blisko omdlenia. Jednak organizm jest wyczerpany po porodzie i trzeba mu dać czas żeby się zregenerował. Za to mój K. codziennie powtarza, że chudnę (najbardziej widać na buzi, bo pod koniec ciąży pyza się ze mnie zrobiła). Myślałam, że on mnie tak tylko pociesza, więc zaczęłam codziennie mierzyć swój flaczek i okazuje się, że brzusio rzeczywiście się wchłania - w ciągu ostatniego tygodnia już wessało się 6 cm :-). Żeby jeszcze d..a mi się tak samo szybko wsysała :ico_oczko: :ico_oczko:
Tak sobie myślę, że potrzeba nam przede wszystkim cierpliwości, a figury wrócą do
normy. Ja jeszcze wspomagam się dietą - jem gotowane warzywka, mięsko, chudą wędlinkę i twarożek, ciemne pieczywo i do tego łykam witaminki. Helence odpowiada moje menu, bo ładnie ssie, kupki są jakie być powinny i Niunia przybiera na wadze. A mamusia traci (powoli, ale konsekwentnie)
Alinko, jestem przekonana, że wejdziesz w tą spódniczkę!!!! Na pewno !!!!!
Dziewczyny, zapomniałabym - uśmiechniętne zdjęcia Waszych pociech są rewelacyjne!!!!
My dziś byliśmy po raz pierwszy na takich prawdziwych zakupach, co oznacza, że pojechaliśmy samochodem, a nie wózkiem :-D Boję się wkładać Helenkę do fotelka, wydaje mi się, że jest jej niewygodnie i że to niezdrowe dla jej kręgosłupka .... jakąś fobię mam :ico_oczko: Ale mała jest chyba innego zdania, bo całą drogę i zakupy przespała w tym foteliku, zbudziła się dopiero jak wracaliśmy, no to mamusia hop Helenkę na ręce i cyca do buzi :-D Wiem, że tak nie można, ale strasznie mi jej szkoda było, bo ona taka malutka, a fotelik wielki i niewygodny :ico_oczko: