Kochane!!!!
Juz jestem!!!! Mam zdjęcia!!!! Boże jedyny, ja bym sie chętnie do tego usg na stałe podłączyła!!!!! Więc od początku....
Najpierw Bejbik sobie spał, zwiniety w kulkę, tylko nogi wywalone do przodu (ZUPEŁNIE JAK JA!!!! SŁOWO DAJĘ ), więc mozna go było spokojnie zmierzyć. Mój Maleńki Skarb ma już 42,1 mm...ostatnio jak go widzialam miesiąc temu miał 6 mm, więc wzrost imponujący waży 103 g!!!
Chwilę później obudziły go fale, no i sie zaczeło...oboje z Pio napatrzyć sie nie moglismy!!!! Przeciągnął sie elegancko, a potem przez parę minut drapał sie po głowie i tarmosił nos...zupełnie jak Tata!!! wierzyć mi sie nie chciało, że takie "poranne" rytuały mogą być dziedziczne Potem nastapił cały koncert wymachów raczkami i nózkami, boksowanie i inne szaleństwa...Mężulec tylko stał i powtarzał mantrę "to niemozliwe, że ty tego nie czujesz..."
Nie da sie tego opisać Kochane...Bejbik ma na razie profil jak ja-zadarty lekko nos i okrągłe policzki. To sie jeszcze moze zmienić, bo rysy twarzy kształtują się później, nie mniej jednak cieszyłam sie jak wariatka!
Pod wzgledem lekarskim wszystko jest jak najbardziej ok, mózg i kręgosłup prawidlowo rozwiniety. Tak więc, Kochane-życzę Wam wszystkim takich przezyć, bo nie da się tego porównać z niczym innym na świecie!!!
Zaraz wkleje zdjęcia....
[ Dodano: 2008-03-29, 19:25 ]To mój Kropek 6tyg3dni ciąży, mierzył 5,6 mm
A oto dzisiejsze zdjęcia....
Z góry przepraszam za jakość, bo robiłam kamerą wbudowaną w laptopa, zeby było szybciej