Strona 23 z 43

: 09 maja 2011, 20:39
autor: in.your.mouths
Mam taką nadzieję,choć rodzice i ich stosunek do ciąży tez robią swoje,niestety.dopóki oni się nei dowiedzieli planował ślub itp odkąd wiedzą żadnej rozmowy o przyszłości

: 09 maja 2011, 20:45
autor: askra
in.your.mouths, na pewno rodzice maja na niego jeszcze spory wpływ. On ci po prostu nie odpwiada na pytania, bo sam nie wie...nie wie chyba gdzie są jego priorytety. Dla ciebie najwazniejsze jest dziecko, dla jego rodziców podejrzewam, ze skończone studia. A on tak się zastanawia...

: 09 maja 2011, 20:55
autor: in.your.mouths
dla mnie edukacja też jest bardzo ważna,ale uważam,że jedno z drugim połączyć można,siła tkwi w zorganizowaniu

: 10 maja 2011, 08:12
autor: moni26
a ja na twoim miejscu bym się nie spieszyła ze ślubem. Wierzę że się kochacie, że on dla ciebie jest najważniejszy... ale do tej pory wasz związek miał inny charakter. Spotykaliście się ze sobą, bawiliście się, cieszyliście się młodością. A teraz życie będzie już inne, obowiązki nieprzespane noce itd :-) Więc może ( ale oczywiście nie musi) rzeczywistość okazać się zupełnie inna. A brać ślub dlatego że ma się pojawić dziecko na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem

: 10 maja 2011, 08:22
autor: JoannaS
no i nie te czasy ze to konieczne ze skoro ciaza to slub ;-)
ja tez na Twoim / Waszym miejscu nie brałabym slubu. A jak juz chcesz to tylko cywilny bo nie wiem czy pisalas o jakim slubie, bo koscielnego bym nie brala :ico_nienie: mozna sobie tym droge przekreslic.

: 10 maja 2011, 08:29
autor: in.your.mouths
nie nie chodziło,że jak ciąża to ślub,wcześniej też duzo o tym rozmawialiśmy,zanim nie wpadliśmy też była o tym mowa,mój chłopak to nie ten typ.że tak powiem,żeby zosatwić.wiem,że różnei bywa ale tego jestem akurat pewna,on też.wiem,że to co sie dzieje przerasta go

: 10 maja 2011, 09:04
autor: askra
in.your.mouths, wiesz to co innego tak sobie pogadać o romantycznym ślubie gdzieś tam w przyszłości, a co innego kiedy faktycznie przyszłość, która nas zaskoczyła się dzieje. Ty jesteś w ciaży, on zaraz zaczyna studia, trzeba sobie od początku poukładać życie.

powiem szczerze, że mnie wpadka jeszcze w liceum też zwliłaby z nóg. Tez by mnie to przerosło i też bym nie wiedziała co mam robić.

: 10 maja 2011, 09:31
autor: in.your.mouths
dla mnie to,co sie dzieje też jest trudne,lecz mimo wszystko uważam,że to wymaga jakieś organizacji :>

: 10 maja 2011, 09:40
autor: askra
no to moze mu powiedz jak ty widzisz tą organizację i tyle. Zobaczysz co on na to.

: 10 maja 2011, 14:50
autor: martasz
in.your.mouths, a poczyniliście jakiekolwiek ustalenia w sprawie wspólnego mieszkania? Ze ślubem się nie śpiesz, lepiej poczekać, pomieszkać razem i powoli dojść do wspólnej decyzji: "bierzemy ślub" niż kiedyś żałować, albo słuchać wypominania.