Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Leona super u mnie od wrzesnia bedzie wizyta kolejna za 3 tygodnie a w pazdzierniku co 2 i przed samym porodem jeszcze wlasnie na koniec czesciej czy nic sie nie dzieje ... ale co kraj to obyczaj

Ja nastawilam na obiad czekam az pranie mi doschnie i wstawiam posciel i ogolnie troche siedze bo brzuch sie napina a mala daje dzis do wiwatu kopie jak sportowiec prawie ciagle z przerwami na czkawke

Kamilka ale ja teraz wizyty tez juz bede miala co dwa tygodnie, pod koniec co tydzien, no ale samego usg juz nie bedzie


Wrocilismy z przedszkola, Marcel jak mnie zobaczyl to z tekstem czemu tak szybko po niego przyszlam

jenny - moja szwagierka miała 3 cesarki i po każdej karmiła piersią , więc chyba nie ma znaczenia jaki poród.
leona brawa dla Marcelka.
U nas dziś deszczowa pogoda , więc byliśmy tylko w sklepie i siedzimy w domciu.Troche poprasowałam , wstawiłam pranie , zrobiłam miejsce w szafie na ubranka dla najmłodszego członka rodziny miałam jeszcze wyczyścić gondole , ale coś brzuszek mnie pobolewa , wiec chyba troche odpoczne

A u nas piekna pogoda, az szkoda siedziec w domu ale nie chce mi sie wychodzic spojenie mnie boli jak chodze, moglabym na rowerze ale no najzwyczajniej mi sie nie chce
Poza tym Marcel ladnie sie bawi i siebie w pokoju, to po co go odciagac od zabawy

Leona brawa dla synka że był dziś dzielny w przedszkolu.

Moja Lilcia śpi już 3 godz .Ja zdążyłam się zdrzemnąć 2 godz ,teraz wypiłam kawę zjadłam lody a ona nadal śpi.Idę ja obudzić bo potem będzie chciała szaleć długo .
U nas było bardzo gorąco a teraz jest wietrznie i zdecydowanie chłodniej ale dla mnie to fajnie .
W planach mam gdy mała zje zupkę wyprasować ciuchy nasze i rodziców bo oni dziś malują ogrodzenie więc troszku trzeba przy czymś innym pomóc.
Popołudniu a właściwie pod wieczór zrobię pizze domową .Lodówka pełna od jedzenia więc trzeba troszku tego zużyć.

A koleżanka Ed już się odezwała?
Co u niej?

Małgorztaka Edulita dała znak życia i nie ma kiedy pisać. A Ty męża musisz wykorzystać kilka razy to się może cosik i Ciebie ruszy Pewnie masz już dość i nie możesz się doczekać.

Szkieletorku u mnie nadal prawie 30 stopni, ale skorzystałam i poprałam to co jeszcze miałam brudne włącznie z krzesełkami do karmienia, matami itp. Został tylko materac, tzn ołonka na materac, ale ta pierwsza i nie wiem czy można ją zmoczyć bo ona ma jakiś bambus czy grykę - coś twardego a nie bardzo mam chęć prać to ręcznie. Ja miałam ochotę na pizzę, ale od upału mi przeszło

Leona dzielny facet z Marcela - super Ja w końcu mielone z ziemniakami i mizerią zrobiłam

lala zazdroszczę CI tego deszczu.

Kamilka jak tak szaleje to i czkawkę ma ze zmęczenia

Jenny jak Ci minął pierwszy dzień "na chodzie" - nie rodzisz?

Betina zdrówka synkowi Pochwal się prezentami

Spinka wykupiłam talon na spokojne czekanie więc czekam na luzie, choc już bym tego małego szkraba wycałowała od główki przez pupcie aż do szłap.

Jak się czujesz?

lala zazdroszczę CI tego deszczu

Ja też.
U nas od co najmniej miesiąca ale chyba więcej zdecydowanie nie było deszczu.Trawy nie mamy dawno tylko takie zółte suche coś jest .
Mąż codziennie w miarę możliwości jeździ i podlewa truskawki młode bo padają.

Szkieletorku u mnie nadal prawie 30 stopni

Ojjj nie zazdroszczę.
U nas nadal wietrznie ale bez deszczu .Temp 20 stopni więc jest czym oddychać,ale dom nagrzany i w środku jest duszno bardzo.

nie wiem czy można ją zmoczyć bo ona ma jakiś bambus czy grykę

No właśnie też mam taki materac u Lilci i jest poplamiony,jednak nie wiem czy to można prac i jeśli można to jak ?

Pizza dochodzi w piekarniku.Lila mimo że ciemno się już robi na polu to bryka na całego u sąsiadów z dziećmi.
Idę pozbierać troszkę zabawek z pola typu rowerek auto i powoli trzeba będzie jakoś ja przekonać do wejścia do domu a ciężko to u niej wygląda.
Zmykam .Zaglądnę jak mała będzie spać .

U nas pogoda fajna
Bylismy troche na dzialce i musialam podlac moje hortensje bo jakies takie marne


Marcel juz w lozku ale ciezko zasnac jak slonce swieci w okna