Strona 221 z 1041

: 29 sie 2008, 16:15
autor: ladybird23
a moj ksiaze poszedł po obiedzie na drzemke...ale i tak go zaraz budze zeby do sklepu skoczyc..
ja musiałam pozmywac oczywiscie..
dziecko na razie grzecznie sie bawi kułeczkami kolorowymi :-)

glizdunia my na te wczasy jedziemy z moja siostra i jej rodzina i moim bratem i jego rodzina, w sumie jedzie nas 9 osob bo kazdy ma jedno małe dziecko i miało byc fajnie, rodzinnie, ale czy ja wiem..juz na samym poczatku jak moja bratowa sie dowiedziała ze my tez chcemy jechac kwasiła mine, potem moj brat ( bo wiadomo ze on tak jak zona :ico_noniewiem: ),co do mojej siostry miałam od razu małe obawy bo juz w tamtym roku byłam z nia na wczasach i nie byłam za bardzo zadowolona, zobaczymy...a wylatujemy 15.09 i wracamy 25 :-)

: 29 sie 2008, 16:28
autor: doris
Sikorki, ja tak napisalam o tym kryzysie w sensie że moze siostra lady za szybko go przechodzi... przeciez 36 wiosenek to druga mlodosc!!! :-D

Glizdunia, Lady udanych zakupow

[ Dodano: 2008-08-29, 16:32 ]
wiem co chcialam jeszcze napisac...

ja na slub nie chcialam kwiatow bo przeciez i tak zwiedna i chcielismy maskotki i inne zabawki i wszystko oddalismy do domu dziecka! kwiaty by sie zmarnowaly a tak biedne dzieci bynajmniej mialy radoche

pomysl z bukietem z lizakow tez jest super!!!

a jeszcze slyszlalam ze ludzie zamiast kwiatow chca np kupony totka...

: 29 sie 2008, 16:34
autor: jagodka24
ja bardzo czesto jezdzilam z siostra na wczasy jak jeszcze nie mialam rodziny
i dzieki wielkie

g;lizdunia ja ci powiem tak
kup mai kalosze sobie deszczówke i parasol i heja na dwór
ja dzisiaj bylam na dworze z małą
ubrałam ją w deszczówke do wózka i heja
nie padało mosno ale ostro mżyło
teraz u nas bardzo pada takze pociesz sie

: 29 sie 2008, 17:16
autor: Sikorka
U mnie cały czas leje i jeszcze porywy wiatru okropne, normalnie jesień.

doris, no fakt maskotki do domu dziecka to naprawdę fajny pomysł. No a ta druga młodość to pewnie, że tak, bo przecież na 2 podzielić i 18 mam :-D :-D :-D

Ja też z siostrą przeważnie jeżdżę na wakacje, tylko przed ślubem jeździliśmy sami, a teraz nie ma jak w gromadzie wesoło i miło.

Karol usiadł na środku pokoju, wziął sobie zeszycik i kredkę i robi pisiu - pisiu :-D

: 29 sie 2008, 18:39
autor: doris
a ja wam powiem ze nigdy z siostra na wakacjach nie bylam... no chyba ze jak bylam mala i gdzies jezdzilismy z rodzicami... ja i moja siostra mamy inne wymagania co do standardow wyjazdow... ja moge wziac namiot i jechac do lasu, nad jezioro, a moja sis to musi miec pensjonat czy hotel i wszystko prawie pod nos podsuniete...

: 29 sie 2008, 18:58
autor: GLIZDUNIA
a my juz wrocilismy...ja z siostra bylam raz z tym ze ona miala 10 lat wtedy i chyba nie bawilysmy sie dobrze na tych koloniach...moje rodzenstwo jest mlodsze wiec takie sprawy jeszcze nas nie dotycza....

: 29 sie 2008, 20:17
autor: zborra
hej!
nic nie wiem...napisałyście tyle że :ico_szoking: idę położyć Hanię w takim razie i zabieram się za czytanie... :ico_olaboga:
A...Ewcik chyba dziś ma urodzinki co??? no to jeśli dobrze pamiętam...sto lat, sto lat!!! i niech Ci się tam wyprostują wszystkie ścieżki...cmok!!!

: 29 sie 2008, 20:39
autor: doris
a tu wieczorkiem tak pusto...

młoda śpi :ico_haha_01: mam zdolne i kumate dziecko =D teraz jej mowie ze idzie "aaa" to ona idzie do nad od pokoju, ja ją wkładam do łózeczku, daje smoka i rękę i jakieś 5-10 minut i spi :-D jedna bajke potrafie czytac na raty... chyba ze mi sie spodoba to czytam dalej sobie :ico_wstydzioch: teraz czytamy jakies słowiańskie bajki =D

czekam na mezulka dzisiaj - mam ochote sie poprzytulac. bo z bara bara nici bo @

[ Dodano: 2008-08-29, 20:51 ]
nalałam sobie martini i buszuje po necie.

: 29 sie 2008, 21:14
autor: zborra
no...przebrnęłam...
Doris więc znów razem @? ja mam od wczoraj...i już mi wystarczy :-D

z tego co pamiętam...to jeszcze raz sto lat dla Ewcika!!! :ico_tort:

Glzidunia no wiesz...a te buty to nie przypadkiem z UK? często na allegro ludzie sprzedają właśnie z UK...a może to z zeszłego sezonu? nie wiem...
co do twarożku to ja nie wiem, Hania najczęściej je kiełbasę...niesetety...a może jej zmieszaj z ogórkiem świeżym? albo rzodkiewką? albo jakimś owocem i cukrem? J z cukrem jada, ja raczej słony...
a na TT to w sumie sama nie wiem jak trafiłam. WIele razy się nad tym zastanawiałam już i nie pamiętam :ico_noniewiem: jak większość z nas pewnie miałam za dużo czasu...siedziałam w domu i grzebałam w necie. Zapewnie przeszukiwałam net żeby coś o ciąży znaleźć, albo porodzie lub dziecku i wreszcie wskoczyła ta strona...ale ja chyba od razu na majówki się wbiłam...ale to dawno było...szok! jak pomyślę ile naszej pisaniny już tu jest...a raczej było...ile obaw, radości, złości...ech...
Lady kopnij siostrę w zadek!!! i obyście wypoczęli na tych wakacjach!!! a jeśli o Hanię chodzi...ona nie dostaje antybiotyku! :ico_nienie: mam receptę, żeby w razie co nie jeździć do lekarza, bo jakby miała nadal tak wysoką gorączkę to miałam jej dać mocz na posiew i bez czekania na wynik podawać antybiotyk. Na szczęście od wczoraj jest spokój, Hania nie gorączkuje tfu, tfu! a antybiotyk ona brała dopiero 2razy! nie wiem czemu masz wrażenie że często bierze. Miała raz jak miała infekcję dróg moczowych właśnie i teraz niedawno na niby-anginę. I na razie nie zamierzam podawać...mam nadzieję, żę nie będzie potrzeby!

i więcej nie pamiętam....hehehe, wiem że Jagódka się nam pojawiła...i Kamizelka...ale faktycznie Glizdunia tu gra pierwsze skrzypce.
jeśli chodzi o pomysł Doris z porcelaną to :ico_brawa_01: i dzięki za przypomnienie...bo my dostaliśmy też z Lubiany na ślub obiadową na 6osób i ciągle marzę o dokupieniu..i znalazłam mój wzór
http://www.lubiana.com.pl/index1.php?se ... riad&hl=pl
bardzo mi się podoba, a kupiony w tajemnicy był i taki trafiony!!! śliczne są te zastawy! i jeszcze kawowy mi się do tego marzy...może kiedyś będzie okazja dokupić. A Doris mówisz, że w ich sklepie taniej? może się kiedyś wybiorę...
co do kwiatów na ślub...ładnie...ale bez sensu bo te kwiaty potem więdną niepotrzebnie...J siostra prosiła o przybory szkolne i zawozili do domu dziecka. też miło.

a my dziś na 9byliśmy na cewnikowaniu. Wstałam z przerażeniem i nastawieniem na wojnę w szpitalu, bo przecież ostatnio mi zabronili być z Hanią przy tym! więc już obdzwoniłam co się dało i wiem, że to są tylko jakieś ich przepisy a nie ma w prawdach pacjenta zakazu bycia z dzieckiem i jakbym się uparła to nie mogą mine wyrzucić. Więc już w bojowym nastawieniu byłam...a tam miło...miła pielęgniarka...jeszcze mnie na pustą salę wpuściła żebym Hani nonono przemyła...weszłam z nią do zabiegowego i nawet nie pytałam czy mogę być tylko na chama stałam...przyszła lekarka i spoko, ani słowa! :ico_brawa_01: Hania przy mnie spokojna...nawet nie pisnęła!!! tak ją zagadałam że szczekała, miałczała...pokazywała wszyzstkie zwięrzęta i gadała jak katarynka! aż wszystkie babki tam ubaw miały z niej! i po wszystkim! a wtedy jak była sama to tak płakała...a dziś nic!!! :ico_brawa_01: kochana moja...jeszcze pielęgniarkę zażyła, bo się jej pyta jak ma na imię, a to Hania ma już we krwi i od razu mówi "NIa-ha" :ico_haha_01: a potem jeszcze Ba-cha, niu-nia, mu-cha i cały repertuar...super!w poniedziałek mam odebrać wyniki i mam nadzieję, że nic tam nie będzie...

dziś w pracy byłam sama...jutro ostatni dzień...też sama...głupio tak...
idę się myć zaraz...J mi zaproponował masaż...niby miło, ale ja mam w sobie tyle żalu do niego, że choćby chodził za mną na kolanach przez tydzień to i tak mi do końca nie przejdzie...
Mama moja już w domu! :ico_brawa_01: ale miło od razu...wszystko po staremu!
dobra, uciekam chyba...może się skuszę na ten masaż...a potem spać, bo jutro do roboty! w niedzielę moze zakupy? jeśli rodzice zostaną z Hanią...bo mleko nam się kończy a kupujemy w Bydgoszczy bo ze 3-5zł taniej na kartoniku nawet! a zawsze coś się kupi przy okazji.

: 29 sie 2008, 21:14
autor: kamizela
doris popoja martini a ja herbatę zieloną z cytryna :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-08-29, 21:18 ]
zborra skuś się na ten masaż bo szybko taka okazja może się nie powtórzyć :ico_oczko: