Strona 221 z 813

: 26 sty 2011, 10:50
autor: tibby
u nas nocka z pobudka o 7 na mleko i potem spanie do 9 :ico_sorki: wiec jestem wyspana. ale znów z nauki nici, bo musze sie małym opiekowac, bo mężowaty spi po nocce. a potem na 13 do pracy :ico_olaboga:

: 26 sty 2011, 11:12
autor: gozdzik
u nas nocka z pobudka o 7 na mleko i potem spanie do 9
jeju jak czytam ile dzieci wasze spią to az wieżyc nie mogę :ico_szoking:
ech żeby choć tak po 4 godz Bartosz ciągiem spał :ico_placzek:
Tibyy a Tobik po tem kiedy idzie spać i ile spi ?
-pytam tak z ciekawości
A dziewczyny miałam was zapytać ale ciągle mi ulatuje dajecie startą marchewkę
bo zapomniałam jak to było przy Julce :ico_noniewiem:

>>>>>>>>>>>
a i STAWIAM :ico_tort: ZA 9 MIESIĄC

: 26 sty 2011, 17:46
autor: wisnia3006
dajecie startą marchewkę
ja daje razem z jablkiem na deser

a co do spania to zuzka idzie 22-23 i budzi sie o 6 je posiedzi troszke i idzie spac jeszcze na godzine

a godzinke temu maz zadzwonil ze jest juz w lodzi i za godzine bedzie w domu i ma dla mnie prezent ale juz wiem co(kupil francuskiego szampana) no i na szybko robie cos do jedzie dzis nagetsy z ryba

[ Dodano: 2011-01-26, 16:47 ]
gozdzik, aaaa i dla Bartoszka za 9 miesiac :ico_tort: :ico_tort:

: 26 sty 2011, 17:48
autor: MamciaKochana
gozdzik, Lilcia spi calkowicie lepiej, wciaz sie budzi jak ide spac o 12.00 to tak potem ma 2-4 pobudki do godziny 7, tak sie to trzyma ostatnie dni, i wlasnie mi sie zdaje ze to od tego co robilismy ten proces co opisywalam - ze ja kolyszemy zamiast mleczka, to pomoglo, bo czasem slysze jak sie budzi, ale mnie nie wola tylko zasypia dalej. A tak to niewiem, gdzie spi Bartoszek ? to moze tez ma jakis wplyw?
Spanko w dzien niby powinno byc przedpopoludniowe , popoludniowe i podwieczorowe, ale normalnie poza choroba Lilcia spi dwa razy i to tak roznorodnie jest kiedy, a czasowo wszystko od 1-3 godzinek. Julcia za to jak byla mala to wogole nie chciala spac w ciagu dnia, a jesli to tylko pol godziny. Taka byla jej uroda, za to byla bardzo cicha i sie zabawiala, wiec to nie mialo znaczenia. Cos z tym spankiem Bartoszka trzeba zrobic, ja nie mowie, moze Lilcia tak naprawde sie nie oduczyla co chwilowych pobudek, moze to tylko chorobsko, bo nic tylko spi czy to dzien czy noc, i troche sie boje jak ten czas zdrowka nadejdzie, zobaczymy wtedy co nam przyniesie, ale jakos trzymam kciuki ze ten moj proces jakos zadzialal. Niewiem czy masz sily na zmiany.


tibby, woow Tobic spi naprawde swietnie! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:



Lilcia ma grzybka ach tak bylismy dzis znow u lekarza, tego samego, obejrzal ja bo wysyp w buzi sie powiekszyl, jezyk spuchnal to samo z gardlem, i mowi lekarz ze to grzybek sie nam porobil :ico_noniewiem: wiec przepisal masc, taka dziwna troche ma konsystencje lukru do ciasta. Na smoczek nakladamy i buzie jej smoczkiem smaruje. Ale kurcze, ile ona tych chorobsk moze jeszcze zlapac :ico_noniewiem: no i z tad pewnie te moje zmiany na piersi, wiec ja tez musze klasc sobie masc na brodawke. Mala przez tego grzybka i opuchlizne wogole nie moze zlapac brodawki, jak za starych dziejow z poczatkow karmienia, i zupelnie mi zdarla skore :ico_olaboga: Dobrze ze podeszlismy dzis do przechodni, bo cos wlasnie tak sobie myslalam ze cos jest nie tak z jej buzka, tak dziwnie zaczela mamlac i taki wielki ma ten jezyk, ani wypic z kubka nie moze, ani nic z lyzeczki, po prostu zalapac nie moze, jak ze strzykawki to to samo i sie krztusi na dodatek. Mam nadzieje ze szybko badziostwo przejdzie!

: 26 sty 2011, 17:49
autor: kratka
hej

Sandrusia w ciazy- ciekawe czy planowana :ico_noniewiem: . Tez chcialam trojke ale poki co ani nie mamy sily ani nas na to nie stac wiec kto wie czy nie skonczy sie na dwojce.

Zocha w sumie nadal nie raczkuje tzn do tylu owszem ale do przodu srednio jej idzie, natomiast w lozeczku wstaje sama, przy meblach czy naszych nogach tez. Jak sie ja trzyma za dlonie to wstaje i idzie. Kto wie- moze wcale nie bedzie raczkowala.
Ale spodziewam sie, ze nie bedzie chodzila przed ukonczeniem roku. Niech to robi w takim tempie jak jej pasuje- nie bede zmuszala bo nie bede jej szkodzila. Wzmocni miesnie to pojdzie albo na czterech bedzie smigala.
Czasem sie martwie, ze jeszcze nie raczkuje ale to chyba nic nienormalnego znowu :ico_noniewiem:
Syn w jej wieku juz uczylby sie chodzic i za 3tyg smigalby na nogach.

Opoznienie tez ma przez 2tygodniowa chorobe- jak zle sie czula to niewiele jej sie chcialo cwiczyc

: 26 sty 2011, 17:58
autor: wisnia3006
kratka, Co do raczkowania to zuzka tez na poczatku chodzila do tylu wiec moze tez zaraz zacznie mysle ze u nas to szybko poszlo przez ta rehabilitacje

aa dzwonilam do promotorki to powiedziala ze nie moze otworzyc mojego spisu tresci bo przeslalam jej w innym programie a dzis wyjezdza na 1.5 tyg a 13 lutego musze oddac 2 pierwsze podrozdzialy wiec trzeba sie wziasc za pisanie gorzej bedzie jak sie jej nie spodoba

: 26 sty 2011, 23:28
autor: tibby
gozdzik, po pierwsze to :ico_brawa_01: za 9.m-cy Bartusia! :ico_brawa_01:
po drugie, Tobiś śpi różnie - dziś np. mi nie usnął przed obiadkiem. jak się budzi koło 8, to potem jakoś średnio 2-3h i kładzie sie na drzemkę. wtedy kima jakoś może z 1-1,5h. Potem koło 12:00/13 (to najpóźniej) ma obiadek i jak pogoda dopisuje idziemy na spacer, gdzie też mu się zdarza kimnąc, ale też nie zawsze. Jak jest brzydko czy zimno, to bawi się po obiedzie, koło 15 dostaje jeszcze deser - owocki przeważnie ze słoiczka i kładzie sie na drzemkę koło 16/17. Staramy się już do koło 18 nie kłaśc, bo po 18 ma kąpiel i przed 19 jest gotowy na Nodiego (lubi tą bajkę) i dostaje kaszkę mannę (już na zwykłym mleku UHT) z owockami lub syropem owocowym. Potem męczymy go do 21 i jakoś po 21 przed 22 idzie spac. Dostaje na sen butlę (zagęszczamy mleko kaszką taką dla dzieci typu Nestle itd.) i nynki.
Wsadzamy go do śpiworka (bo to mały kopacz jest i rano cały zimny i odkopany się budzi). W nocy tam coś może pomiałczy, ale dostaje smoka i idzie spac. Mleko daję mu w ostateczności, jak mi się calkowicie wybudzi. Czyli jakoś przeważnie to już między 6/7. Zdarzyły nam się chyba ze 3 nocki, kiedy budził się o 8 zasypiając jakoś ok.22. byliśmy wtedy w mega szoku :ico_szoking: :ico_haha_01:


Co do marchewki, to nasz dostaje czasem słoiczek jabłuszko-słodka marchewka, albo dziś np. miał zupkę marchewkową. A tak to w zasadzie, on ma w każdej zupce całą włoszczyznę, więc marchewki dużo dostaje.

Czytałam, że Sandrusia była ciążą zaskoczona, więc wychodzi na to, że nie planowali teraz. Pisała, że chcieli jeszcze jedno dziecko, ale nie spodziewała się, że tak szybko to się stanie.

A co do grzybków w buźce, to nasz mały jak miał pleśniawki to mu zapisali NYSTATYNĘ - słodkie nawet do smarowania. Taka żółta wodnita maź. Pomogła w tempie natychmiastowym. Więc, jak Mamcia u was to dostępne, to kup może. Ja polecam. Mamy cały czas w domu "w razie W" jedno opakowanie. :ico_oczko:

U nas raczkowanie tak jak u Bartusia. Potrafi się z siadu przekulnąc w pozycje do raczkowania, ale rączki momentami go nie trzymają i kończy się to wszystko płaczem i paniką i wyzywaniem :ico_haha_01:

: 27 sty 2011, 20:18
autor: kaczorek
witam
a i STAWIAM :ico_tort: ZA 9 MIESIĄC
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Lilcia ma grzybka
to sie bidulka namęczy

U nas dzisiaj zdecydowanie lepiej Jasio zaczyna dochodzić do siebie ma juz lepszy humorek jutro idziemy na kontrole.
dajecie startą marchewkę
ja jeszcze nie dawałam ale to pewnie dla tego że Jasio nie chce nic jesć wiec odrazu zniechęcam sie do robienia czego kolwiek :ico_noniewiem:

: 28 sty 2011, 00:01
autor: MamciaKochana
Lilcia po Super-pascie, jak ja ja teraz zaczelam nazywac, czuje sie miliony razy lepiej, cala praktycznie opuchlizna zeszla, buzia zaczela sie robic czerwona i wiekoszosc bialych nalotow i pecherzykow zniklo :ico_sorki: co wiecej wszamala dzis jako pierwszy raz od poczatkow chorobska owocki, obiadek i na wieczor znow obiadek z nami :ico_sorki: cud nad cudy, tez sie zaczela znow bawic :ico_sorki: za to jak kurcze przeczuwalam zaczela platac figle do spanska. Caly dzien dzisiaj psocila do spanka, w koncu zasnela o 20.00, jeszcze sie nie przebudzila jak narazie, no ale zobaczymy czy w nocy bedzie psocic rowniez.
Jak byla chora to ja po prostu polozylam i sama zasypiala i tak kilka razy w ciagu dnia, bo jak ma chorobsko to wiecznie spi. A dzis wiercila sie w lozku, wolala mnie co chwile, echh :ico_noniewiem:
A dziewczyny miałam was zapytać ale ciągle mi ulatuje dajecie startą marchewkę
Lilcia malo je startych owockow warzywek, te zimne glownie dostaje ze sloiczka, a dania cieple z naszych obiadkow, wiec startej marcheweczki jeszcze jej nie podawalam. Sa jakies specjalne zalecenia co do tego w Polsce?

: 28 sty 2011, 10:39
autor: wisnia3006
witam!!!
wczoraj zadzwonilam o wyniki posiwu i musimy jeszcze raz zrobic bo wyszlo ze sa 3 bakterie w malych ilosciach a przewaznie sa 2 jak cos jest nie tak

Wczoraj byla u mnie kolezanka z synkiem i jeszcze nie widziam aby zuzia tak ladnie sie bawila, on chcial ja zlapac za noge a Zuzka sie smiala i uciekala. super to wygladalo.

[ Dodano: 2011-01-28, 09:40 ]
aaa i w od poniedzialku znow beda pampersy w lidlu za 39.90