: 19 cze 2011, 08:55
Dzień dobry wszystkim! U nas ponuro, zimno i pada deszcz. Jednym słowem pogoda do niczego. Ja też już powoli szykuje torbę do porodu, i tak myślę i myślę co by tu jeszcze kupić. Jeszcze niby mam 6tygodni, ale zawsze może zacząć się wcześniej i potem będzie klops, jak nic nie spakuję.
Mój synek też jeszcze się nie przewrócił. Mam nadzieję, że mu się uda. Ostatnio cały tydzień ćwiczył przekręcanie, ale po wielu wysiłkach i kręceniu się w brzuchu (co nawet bolało) i tak wracał do pozycji pośladkowej ehh. A teraz od dwóch dni przestał kombinować, znudził mu się chyba ten wysiłek i leży spokojnie. Może już mu za ciasno i za późno się zdecydował. W następnym tygodniu idę do ginekologa i wtedy zobaczymy co powie...No i mam przede wszystkim nadzieje że moja dzidzia odwróci się jeszcze główką w dół bo inaczej cesarka murowana