Cześć dziewuszki! Jestem, jestem, czytam Was na bieżąco, chociaż czasem czuję, że się frajerzę. Bo czytam 15 stron wstecz,a tu nagle podsumowanie Sosny
i okazuje się, że niepotrzebnie marnuję tyle czasu
w każdym razie jestem na bieżąco. A nie piszę, bo jestem okropnie smarkata, chodzę spać razem z moim dziecięciem, wczoraj spałam od 21:30 do 7:00, po butli do 9:00, a potem razem z Hanią od 10:30 do 12:30! Ale przynajmniej przestał mnie boleć głupi łeb.
Poza tym szukam na necie ofert pracy, bo trzeba się zacząć rozglądać za czymś ciekawym, a to też trochę czasu zajmuje.
Ale ja tu o sobie, cholerna egoistka, a tam Kornel czeka na
i
. O torta niech się mamuśka postara , ja składam serdeczne życzonka zdrówka i dużo, dużo uśmiechu.