HEJ DZIEWCZYNKI!Dawno nie pisalam bo poprostu nie mialam czasu, odkad wrocilam do pracy to czasu coraz mniej.
Dziewczyny Miloszek zjadl dzisiaj na drugie sniadanko kaszke na gesto i do tego mial wlozone deserek z moreli moja mama bo ona opiekuje sie malym jak jestem w pracy mowi ze bardzo mu smakowalo.Zamierzam tak mu dawac kaszke z deserkiem.Chce tez kupic mu biszkopty bezglutenowe i dawac z jabluszkiem.Rozmawialm z koleznkami w pracy te ktore maja dzieci mowia ze moglabym sprobowac dac starte surowe jabluszko np. papierowke.Nie wiem moze sie skusze. Dziewczyny a mam pytanko bo ja daje Miloszkowi rano mleko o 6.30 pozniej je kaszke o 10.00, potem pije soczek na spacerku po spacerku ok,14.00 je obiadek juz nawet z mieskiem z cielecinka, indykiem , potem pije znowu kleik albo mleczko o 17,00 no i wieczorem na noc dostakje polplynna kaszke.Nie wiem czy wy tez dajecie tyle mlecznych posilkow?Kolezanki radza mi zebym jak lubi mleczko to nie ograniczala mu i dawala w sumie 4 razy wciagu dnia.Co wy na ten temat myslicie?
[ Dodano: 2007-07-20, 21:24 ]Karolas szukam miejsc nawet w innych miejscowosciach i niestety lipa!Chyba sie nie spotkamy, wielka szkoda!!!!Dzieki ze zaangazowalas swoja siostre.Wy jeszcze tydzien i jedziecie.Bedziemy was wspominac
a my jutro zobaczymy sie z Kamila i Albertem na grillu u znajomych
Dziewczyny jesli chodzi o wypalanie nadzerki to ta metoda jest bezpieczna tylko dla kobiet ktore raz rodzily,ale mniej inwazyjne jest zamrazanie.Ja mialam jeszcz elagodzniejsza metoda tak jak Karolas mialam polewna pplynem leczacym 2 razy i zagoila sie ale znowu po jakims czasie wyszla, nawet teraz po porodzie dalej ja mam.Mialam nadzieje ze mi zniknie bo mowia ze ciaza leczy nadzerke ale widocznie nie zawsze