Strona 222 z 265

: 31 lip 2008, 16:12
autor: agasco
:ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:

Wszystkiego Najlepszego dla
Szymona Łukasza i Kacpra
[glow=violet][/glow]

: 31 lip 2008, 17:17
autor: Janiolek
Wszystkiego najlepszego dla już-nie-niemowląt :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:
Wczoraj wyszłyśmy ze szpitala i jestem wykończona.

[ Dodano: 2008-07-31, 17:18 ]
martuunia1 gratulacje. Od soboty jestem wolna, możemy się spotkać :-D

: 31 lip 2008, 17:48
autor: Kasia3
Janiolek, jak wszystko , malutka czuje się dobrze.
Napisz co nie co.
Ale numer moje własne dziecko dowoalilo mi, pisałam że mam obolałe oko, wię zosik dowalił mi jeszcze raz w to samo oko i teraz jest katastrofa, nie moge patrzec na to oko. Pod wieczor ide do lekarza bo światło razi mnie niesamowicie.
Odezwe się jak bede widzieć,

: 31 lip 2008, 19:26
autor: martuunia1
Kasia3 ostatnio Zosiakowi i Tobie przytrafiają się wypadki!!!Biedna jesteś!!!Musi to bardzo Cię denerwować!!!

Janiołku super że jesteście w domciu.Ja byłam tak pochłonięta egz że nie miałam głowy żeby się odezwać i spytać jak z Lenką.Napisz coś wiecej!!!Ja bede w krk w przyszłym tyg znowu bo musze na uczelni załatwić wiec dam znać!!!!

Lecę się pakować i wracam do Nelinki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 31 lip 2008, 21:07
autor: Kasia3
martuunia1, szczerze jestem wykończona.
Dodatkowo 2 jedynki gorne jej idą i za każdym razem po dzemce w dzien jest 30 minut uspakajania jej. dzisiaj kubus puchatek pomogl i zosia po 20 minutach tulenia się uspokoila sie i zjadla 150ml kaszki, ale to nic ona potrzebuje znacznie wiecej, kurna juz sami nie wiemy co robic.
Ale w kalgary moze uda nam sie znalesc kogoś profesjinalnego jesli chodzi o służbe zdrowia i moze nam podpowiedza co nie co.
:ico_oczko:

: 31 lip 2008, 22:20
autor: Yvone
Martuuniu gratulacje egzaminu.
Janiołku napisz co z Lenka.
Kasiu koniecznie idź do okulisty.
A my otworzylismy juz łóżeczko i Ami jest przeszczęśliwa, wchodzi i wychodzi w ciągu dnia, ile dusza zapragnie. Na noc zamykamy, żeby nie wypadła. W ogóle dzisiaj z rana krzyk. Patrza, a ona stoi oparta o barierke łóżeczka, noga na barierce i próbuje wyleźć górą. W piaskownicy przeszczęśliwa i jeśli chodzi o husianie to sama wybiera czy chce zwykłą huśtawkę, czy takiego konika na sprężynie. Tylko są w tej piaskonicy i trzylatki i mają dziwne pomysły. Dzisiaj jeden podleciał i popychał Amelkę i to tak do tyłu. Trzeba bardzo pilnować.
A i moje dziecko ma nową zabawę, krzyczy siusiu, ja ściągam pieluchę i na nocnik ,a ona w długo po mieszkaniu i nie daj założyć.
A ja padam na pysk. Ludzie normalnie z dziećmi wychodzą, a ja ciągle piszę i piszę i kręgosłup mi pada od siedzenia przed kompem.

: 01 sie 2008, 07:49
autor: kasia1983
wisienka poczekamy na resztę dziewczyn i wtedy sie przeniesiemy

a ja mam problem z butami Łukaszek miał sandalki 19 a teraz zrobily sie za małe oblazłam cale miasto i wszędzie juz są buty jesienne :ico_olaboga: sandały resztki rozmiarów (20 nigdzie nie ma) paranoja

ktoś pytal o moja ciążę (sorki zapomnialąm kto :ico_oczko: ) jest dobrze mały zaczyna pierwsze kopniaczki takie delikatne ze nie wiedzialam czy to kopniaki czy gazy :ico_noniewiem: Łukaszek to nawalal jak oszalaly pozatym wszystko ok tylko troszkę strach :ico_oczko:

: 01 sie 2008, 12:48
autor: Janiolek
w zasadzie to nic konkretnego sie nie dowiedziałam poza tym, że nie ma zadnych odpływów, moczowód z lewej nerki gdzeiś sie wije i nie wiadomo gdzie. 24.09 mamy scyntygrafie. W przyszłą środę mam dzwonić na kardiologię i dowiedzieć się co ustalili na konsylium bo oczywiście teraz mają wątpliwości czy trzeba operować. Szlag już mnie trafia! Niech zrobią tą operacje i chociaż sprawę serca załatwimy. Im wcześniej tym lepiej. Poza tym po 9 m-cach lekarze zorientowali się, że Lenka mało waży, części da się wytłumaczyć, że od urodzenia przybiera po ok 500g i ze przestałam się tym martwić skoro teraz przyrost jest prawidłowy. wrrr i tyle

: 01 sie 2008, 16:58
autor: mala-mysz
Kasia, z maluchami tak jest - mabroją czasem okrótnie a i tak nie sposób sie na nie gniewać. Hania parę tygodni temu złapała mnie za kolczyk (zwykle od razy po pracy ściagam, a wtedy jakoś nie zdązyłam) i naderwała mi ucho. Krzyknęłam, wystraszyłam ją i w efekcie to ja ją przepraszałam i przytulałam.
Janiołek, biedna Twoja Lenka, że ją tak meczą lekarze. Ale3 napewno wszystko będzie dobrze, trzymajcie się mocno.
My mamy musimy być twarde.

: 01 sie 2008, 20:46
autor: Kasia3
mala-mysz, to prawda że nie mogę się na nią gniewać, ale ja teraz cierpie bardzo, razem z nią, bo światło razi mnie i nie mogę iść do parku, nawet jak jej przepiękna pogoda.
Janiolek, lekarze to pajace. Zosiak miał podejrzenie złamania nosa, i lekarz wolał ja wysłać na prześwietlenie niż ja dotchnąć. I sąsiad , facet pracujący w biurze, sprawdził jej nosek i poweidział ze jak by był złamany to na 100% wszyscy by wiedzieli.
kasia1983, dlaczego strach, o co biega!!!
Yvone, bardzo mądra dziewczynka, bo już używa słow do komunikacji z tobą, tylko szkoda , że sie nabija z ciebie, ale zosiak tak robi za kazdym razem jak ja zmieniam. Powodzenia !!!!!!!!!!