na motor? ha to ostro.
ja już szykuję kolejną wojnę między nami. (kasuje połączenia z telefonu zebym nie wiedziała ze dzwoni do takiego jednego jak jest u matki) wychowam go sobie ze będzie chodzil jak w zegarku.
swieta racja :),a nie wiesz,że faceta stawia się przed faktem dokonanym?Ubierasz dziecko wkładasz do wózeczka ,pokazujesz swojemu drzwi i czy chce czy nie chce musi wyjść z dzieckiem na spacer.Tylko nie zapomnij potem dobrze drzwi zamknąć i klucza zostawić w zamku żeby sie biedaczek nie rozmyślił przy pierwszym zakręcie A Ty masz chwilkę dla siebie,no!
dla mnie równouprawnienie nie dzieli sie na lepsze i gorsze tylko jest jedno. Albo chcemy byc traktowane na równi z facetami albo nie, i nie ma tu wybiorczości kiedy jest to wygodne a kiedy nie. Dlatego jestem za tym zeby pozostalo tak jak jest a jak będe chciała zmian to i tak bez rownouprawnienia je zrobię. W końcu mam prawo jazdy, a nawet uprawnienia instruktora, gdybym miała szanse na pracę to zrobilabym równiez uprawnienia egzaminatora - niby zawody do tej pory typowo męskie. Ogolnie pociaga mnie to co "zakazane"no zalezy w jakim kontekscie mowimy o rownouprawnieniu
fajnie ze ktos mnie rozumie :)spadlamznieba, przeżywałam to samo co ty ,wiem co mówię;-)
Jak widzisz i z tego po paru latach można się śmiać
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość