hejka
kobietki nie ma co na faceta narzekać tylko go sobie wychować! dziecko jest wspólne a nie tylko matki
mimo,że facet pracuje nie zwalnia to go z OBOWIĄZKU zajmowania się SWOIM dzieckiem! dziewczyny nie dajcie się!!
spadlamznieba chcesz wziąć kąpiel to bierz! powiedz że idziesz się wykąpać,zamykasz łazienkę a twój niech sobie radzi. na spacer to ja nie wiem z czym ty masz problem,jak jest w domu to tak jak
Pozytywka napisała,ubierasz dziecko do wyjścia i mówisz facetowi że ma iść dziecko przewietrzyć. w nocy też nie wiem czemu tylko ty wstajesz
nie karmisz piersią to nie musisz ciagle wstawać,pokaż swojemu jak się mleko robi,albo jak faktycznie nie załapie o co w tym biega,to wstań i przygotuj mleko a jego obudź i karz nakarmić małą a ty idź spać...nie ma co się nad sobą użalać tylko wziąć i chłopa ustawić do pionu,bo takim marudzeniem i narzekaniem to nic nie osiągniesz
buzok14 no to że na cycu,skoro mąż sam zaoferował,że się małym zajmie to skorzystaj z wyjścia
najpierw daj cyca,a jak mały zgłodnieje to twój da mu mleko a ty się nie denerwuj tylko zrelaksuj,na pewno mąż sobie poradzi
mój może nie był taki cudowny ale jak musiał to się dzieckiem zajął
ja jestem tylko człowiekiem nie maszyną która sprząta,gotuje,pierze,zajmuje się dzieckiem i za przeproszeniem da du** na zawołanie jak się mężowi chce...
karmiłam piersią to niestety nocne wstawanie należało do mnie,ale spacery jak miał wolne to chodził z małą,w domu też sprzątnął co jakiś czas,bo ja powiedziałam raz wtedy-jak ci bałagan przeszkadza to sobie sam sprzątaj,skoro mi nie chcesz pomagać! i jakos udało się i miał czas dla dziecka,mi pomógł w domu i pracował
a do fryzjera na 5 godzin to ze mną i małą pojechał,bo ona nie chciała mleka pić tylko cyc,a miała wtedy jakoś ze 4 miechy i on małą miał a ja sie relaksowałam tylko raz cyca dałam u fryzjera
teraz tak się nie pcha do pomocy,ale jak będzie drugi dzidziuś to na pewno mu nie popuszczę bo sama też będę musiała się jakoś na początku zorganizować