Strona 226 z 572

: 08 paź 2008, 22:25
autor: tosia
Tak tak Justynko koniecznie napisz co i jak u lekarza.
Anka- to miałaś pracowity dzionek, ale za to jaki efektywny- lubię takie. A remont?- no pewnie, że cieszy a najlepsze jest to że wtedy na całego wezmę się za przygotowania do przyjścia maluszka na świat:)
Ewka- daj znać jak tam dziadzia w szpitalu.

[ Dodano: 2008-10-08, 22:31 ]
A co do kręgosłupa to mi też dokucza. I nawet ćwiczenia za bardzo nie pomagają. Pewnie warto byłoby wybrać się na basen, tylko jakoś czasu brak. Straram się nie kłaść wieczorem zbyt szybko bo wtedy do rana dospać nie mogę, no ale raz pomaga a raz nie.

: 08 paź 2008, 22:43
autor: magda83
Ja nic takiego dzisiaj nie robiłam,wogóle to i tak nic takiego robic nie moge bo musze sie pilnowac,oszczedzac:)

: 09 paź 2008, 07:42
autor: tosia
oszczędzaj się Madzia- oszczędzaj- przezorności nigdy nie za wiele
A dziś znów od 5 na nogach- plecki nie dały pospać dłużej. Oprócz tego jakaś rozdrażniona dziś jestem a jeszcze M dolał oliwy do ognia głupimi wstawami. No i nerwowo dzionek mi się zaczął w rezultacie- eh brzydko.... :ico_olaboga:

: 09 paź 2008, 08:38
autor: osita
dziendoberek!!!
tosiaczku, wlasnie o te cwiczenia Kegla chodzi. nazwa mi wyleciala z glowy :ico_noniewiem: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: ja w sumie nie mam problemu z "tymi" miesniami, bo mam moczowke prosta, co powoduje wieczne odwadnianie sie lub tez po prostu wieczne pragnienie i siusianie. stad tez czesto musze wstrzymywac i chcac nie chcac - mam miesnie wycwiczone :ico_oczko:
jesli chodzi o remont - u mnie wlasnie sie konczy :ico_sorki: i mimo ze 4 lata temu tez remontowalam w ciazy i nie mialam zadnego z tym problemu (lubie malowac, szpachlowac itp - ale to z moim tata :ico_oczko: ) tak tym razem po prostu ciezko mi bylo. to jest, bylo fajnie jednego dnia, ale, jak pisalam, nastepnego dnia zle sie czulam :ico_noniewiem: :ico_puknij:
jeszcze sporo do zrobienia, ale mozna to wszystko rozlozyc w czasie :-) mam na mysli szykowanie miejsca dla maluszka, segregacje ciuszkow, pranie, prasowanie.. carmen szafe tez trzeba przejrzec, chlodno zaczyna sie robic :ico_noniewiem: ale, jak mowie - to nie ucieknie, nie jest obwarowane zelaznymi terminami :ico_oczko: wiec luzik :-D

co macie dzisiaj na obiad??? Ania o golabkach wspomniala, a ja mam miesko mielone... i chyba zrobie "a'la golabki", mam ochote na ten wymysl, nigdy nie robilam, ale wydaje sie proste i smaczne :-)

milego dnia dziewczynki, przesylam promyczki slonka :ico_buziaczki_big:

: 09 paź 2008, 09:19
autor: Karolina2411
Dzień dobry, dziewczęta :ico_haha_02:
A u mnie za oknem jakoś mglisto... Mżawka się z góry sypie, czy coś... W południe już pewnie słonko będzie, ale póki co, zachęcająco to nie wygląda... :ico_nienie:
Tosia, weź zwyczajnie olej komisyjnie jego humory... Szkoda dnia na stres... Dźgnął Ciebie szpikulcem, wiem, to ma prawo zaboleć... Ale Nie chowaj wiecznej urazy w sobie... On jutro nie będzie pamiętał o co chodzi... Facet, chyba każdy jeden, to duże dziecko w domu...
Justynka, na którą do lekarza...? :-D Jestem ciekawa, co się okaże, bo mnie się wydaje, że to kolejny chłopczyk :-D
Czy to już ostatni rok szkoły...? Nawet jeśli nie, mam nadzieję, że starczy Tobie sił, żeby do jej końca dotrwać... Jak teraz byś przerwała, powrót okazałby się trudny... Bo: a to szkoda czasu, a to brak czasu, chęci, sił, samozaparcia... Rodzina, dziecko, może praca... Samo życie... Skończ ją w swoim czasie, zobaczysz, jaka będziesz z siebie dumna :-D
Osita, to miłe, że tak jeszcze ludzie reagują :-D Poruszający się brzuszek to niecodzienny widok :-D
Aniu, brawa :ico_brawa_01: za kolejne zaprawy :ico_brawa_01: :-D Ja ostatnio mus jabłkowy robiłam, bo bez tego u nas zimą nie funkcjonujemy jak ludzie :-D Zaglądasz do schowka, a tam słoiczka nie ma...? Zachowujemy się wtedy jak dzicz :ico_zly: :-D
na obiadek jeszcze pomysłu nie mam... Pewnie wpadnie podczas zakupów :-D
Miłego dnia, kochane :-D

: 09 paź 2008, 10:11
autor: caro
czesć, nie ma niestety chęci do pisania, wiec wklejam to co napisałam na forum kwietniowym i uciekam

nie było mnie wczoraj, bo miałam mega kłótnię z mamą, poszło znowu o to ze za dużo sie wtraca w wychowanie Oskara, tan. zaczęło się od tego ze naskoczyła na mnie,ze my się drzemy na biednego osakrka nie wiadomo za co, ogólnie zrobila z nas patologicznych rodziców i takie tam.........na znak protestu nie wchodziłam do niej do pokoju, a niestety tam jest komp , nie odzywamy się do siebie 1,5 dnia, oczywiscie gra mi na sumieniu, bo wieczorem G. zapytał się jej co się między nami dzieję to stwierdziła,że już za długo zyje, ale nie martwmy się już niedługo, normalnie jakąs nieczułą sukę ze mnie zrobiła ...brzuch mnie wczoraj tak bolał...chyba miałam pierwsze skurcze, na szczęscie po 2 godzinach minęły, cisnienie oczywiscie mimo brania tabletek 150/90 i wogóle do nonono.........

: 09 paź 2008, 10:39
autor: Evik.kp
Jestem

Babcia w domu ale niestety chora. :ico_chory: Wyszło jej latanie do dziadka w szlafroku no i teraz musi się kurować bo do dziadka w takim stanie nie pójdzie :ico_olaboga: poszłam do niej po południu, napisałam na kartce jak ma brać leki i kupiłam gripex i witaminę C. Ojcu kazałam rozpalić w piecu (babcia ma gazowy i nie wie jak go się rozpala) Tata miał u niej nocować więc mam nadzieję ze się nią zajął. No dziadzia niestety nie wygląda za dobrze :ico_placzek: boli go ta rana i ogólnie źle wygląda :ico_placzek: dziś do niego polecę posmarować mu plecy bo jak babcia nie pójdzie to nie będzie komu tego zrobić :ico_olaboga: Moja ciotka wzięła i pojechała do domu :ico_zly: córka. Ja nie wiem jak tak można zostawić rodziców :ico_zly: :ico_zly: juz brak mi sił i słów

caro, mam nadzieję że pogodzisz się z mamą. Mieszkacie pod jednym dachem i za długo to tak się nie da dla dobra mamy a przede wszystkim dla ciebie :ico_pocieszyciel:
Justynka dasz radę ze szkołą. ja jak urodziłam Tymona to byłam na ostatnim roku studiów. I udało mi się zdać wszystkie egzaminy, dokończyć pisanie pracy i ją obronić. A nie mam nikogo do pomocy więc siedziałam po nocach.

wczoraj mąż zrobił mi masaż i było super ale już dziś od rana wstałam z bólem :ico_olaboga: no nic już chyba na ten ból nie pomoże.

osita, to fakt zaraz listopad i nasz czas się zbliża dużymi krokami :ico_olaboga: ach jak sobie pomyślę to mam stracha przed tym wszystkim.

: 09 paź 2008, 11:38
autor: magda83
hej dziewczynki:)
Osita-no to super,remont prawie skonczony
Caro-abys pogodzila sie jakos z mama,bo glupia sytuacja pozniej w domu:)
Evik bidulo zamiast o siebie dbac to musisz o dziadkow....no musza w koncu wyzdrowiec....trzymaj sie jakos:)
A ja pije kawusie :ico_kawa: i lece zaraz na miaston pozalatwiac rozne sprawy

: 09 paź 2008, 12:20
autor: caro
dziewczyny ja zwariuje z tą moja mamą , odzywa się już normalnie, przyszła z miasta i gada do mnie jak gdyby nigdy nic , pytam sie czy jej już przeszło, a mama: że ona się gniewac nie lubi długo, powiedzialm jej,ze po prostu chcę wychowywac Oskara po swojemu i się usciskaliśmy i jest git, ona zaraz: no co dzisiaj pichcimy na obiad i poleciała do sklepu
_________________

[ Dodano: 2008-10-09, 12:21 ]
Evik duze buziaki i dużo zdrówka dla twoich dziadków

[ Dodano: 2008-10-09, 12:37 ]
dziewczyny z tym moim suwaczkiem jest coś nie tegez, nagle przeskoczył mi tydzien póżńiej :ico_noniewiem:

jezu dopiero co zerkłam na Radosne nowiny, a tam jaki wysyp ciężarowek :ico_szoking: i zirca urodziła :-)

: 09 paź 2008, 13:05
autor: tosia
Dziewczynki już tak to jest z tymi naszymi hormonami- my się szybko wkurzamy inni nie zawsze potrafią to zrozumieć i awantura gotowa. Ale Caro dobrze że z mamą już wszystko ok, ja z M. też już sie pogodziłam
Osita fajnie że remont już na ukończeniu inaczej byś się nam wykończyła- tak więc kończcie i odpoczywajcie
Justynka daj znać co u lekarza? A co do szkoły- dziewczyny mają rację najlepiej iść za ciosem bo potem trudno wrócić do starych szkolnych nawyków
Ewunia coś za dużo na Twojej głowie ostatnimi czas- pomimo tego całego zamieszania postaraj się nie zapominać o sobie i syneczku w Twoim brzuszku
Nasza Zirca już urodziła? :ico_brawa_01: Jejku jak ten czas leci. Jeszcze lada moment i my zaczniemy się sypać
A tak z innych rzeczy:
- kupiłam dziś synusiowi kombinezonik na zimę- bialutki- będzie już na chrzciny
- popołudniu umówiłam się na spacerek z kumpelą i jej rocznym Szymusiem
- no i czekam na wózek który dziś powinien dojść