w podpise wstawiłam zdjecie . te metalowe to pojemnik z nozami i w tym sie gotuje
[ Dodano: 2010-03-16, 09:46 ]
jest to dobre bo nic nie przypalisz i wszzytsko sie razem ugotuje.
Isia ja gotuje wszytsko razem oprócz mięska. Ziemniaka kroje na talarki i wszytsko się ładnie rozgotowuje. Bo jak wrzuciłam niepokrojonego ziemniaka i pietruszke to wody prawie nie było a były twarde. Pokrój na mniejsze kawałki i będzie dobrze.jak sobie radzicie z gotowaniem maluchom? bo
isiawarszawa, nie wiem czy mi pisałaś ale z jakieś firmy kupujesz mrożoną dynie???? bo ja chyba nie doczytałam i w jakim supermarkecie???
Chce ugotować chłopakom dynie a nigdzie nie moge znaleźć
[ Dodano: 2010-03-16, 09:51 ]
Acha jeszcze jak mi się chce rozkładać to biore parownik, ale jak robie rybe to zawsze ją w parowniku robie.
-
isiawarszawa
- Profesor Tik-takologii
- Posty: 1760
- Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16
magduś81, pisałam że kupiłam w delikaqtesach K&M ale nie samą dynie a mieszanke d'aucy czy jakos tak. tam jest marchew cukinia ananas groszek i dynia z czego dynia 50 % i ją "wygrzebałam" a reszte warzyw złużyłam na zupe dla mnie i piotra a ananasa na deserek dla siebie ;)
no kroje te warzywa kroje i wraz jakos mi nie wychodzi, no może z czasem sie naucze bo ja wogóle dopiero ucze sie gotować od jakiegos poł roku
no kroje te warzywa kroje i wraz jakos mi nie wychodzi, no może z czasem sie naucze bo ja wogóle dopiero ucze sie gotować od jakiegos poł roku
emikaw85, 
za przekrecanki, Nicola to juz przekreca sie jak nakrecona tam i spowrotem az strach ja zostawic a rano budzi sie w poprzek lozeczka hehehe
Fjny ten sprzecik ......
wlasnie karczek robie mezusiowi na obiadek a ja mam dzis warzywka z makaronem synek to samo co mezus a Nicola obiadek z kalafiorkiem, ziemniakiem, marchewka i groszkiem
zobaczymy co z tego bedzie - bo ona jednak woli deserki jak obiadki
[ Dodano: 2010-03-16, 10:39 ]
Co do gotowania - to ja narazie daje sloiczki - bo troche malo tego wszystkiego jak na jedno malensto - ja jem co innego, chlopcy tez Nicola tym bardziej takze narazie jedziemy na sloikach
za przekrecanki, Nicola to juz przekreca sie jak nakrecona tam i spowrotem az strach ja zostawic a rano budzi sie w poprzek lozeczka heheheFjny ten sprzecik ......
wlasnie karczek robie mezusiowi na obiadek a ja mam dzis warzywka z makaronem synek to samo co mezus a Nicola obiadek z kalafiorkiem, ziemniakiem, marchewka i groszkiem
zobaczymy co z tego bedzie - bo ona jednak woli deserki jak obiadki [ Dodano: 2010-03-16, 10:39 ]
Co do gotowania - to ja narazie daje sloiczki - bo troche malo tego wszystkiego jak na jedno malensto - ja jem co innego, chlopcy tez Nicola tym bardziej takze narazie jedziemy na sloikach
Sabcia masakryczne jest to gotowanie dla tylu osób nie?:) dla każdego co innego:) Mati też taki wybredny. Jak już zapiekanka jest to on mówi bleee.
My dziś mamy szaszłyki z ryżem. Fotki na blogu:)
Dziewczynki, czy któraś z was była kiedyś na wakacjach albo ktoś ze znajomych może był w czeskiej Pradze?? szukam jakiegoś dobrego w rozsądnej cenie neclegu na pobyt z dziećmi.
My dziś mamy szaszłyki z ryżem. Fotki na blogu:)
Dziewczynki, czy któraś z was była kiedyś na wakacjach albo ktoś ze znajomych może był w czeskiej Pradze?? szukam jakiegoś dobrego w rozsądnej cenie neclegu na pobyt z dziećmi.
matikasia, ja ci powiem ze juz sie przyzwyczailam do tego ze jemy kazdy co innego - zawsze tak bylo bo ja to warzywko jestem a moi chlopcy mieskozerni hehetakze odkad pamietam tak bylo ....
[ Dodano: 2010-03-16, 10:52 ]
No nic dziewczynki ja mykam - u nas dzis cieplej jak wczoraj chyba z 20 stopni bedzie takze ide z mala do ogrodka na kocyk ......
[ Dodano: 2010-03-16, 10:52 ]
No nic dziewczynki ja mykam - u nas dzis cieplej jak wczoraj chyba z 20 stopni bedzie takze ide z mala do ogrodka na kocyk ......
isiawarszawa
Ja gotuje małemu zupki w jednym garnuszku nawet z mięskiem tylko zbieram oczka. Musisz wlać więcej wody do garnka to się nie przypali a jak się wygotuje to ja dolewam z czajnika przegotowaną. Ja najpierw wkładam mięsko i marchewkę i pietruszkę czekam aż mięsko i marchewka będzie już prawie miękka (próbuje) to wtedy wkładam ziemniaka. Nie wiem nie wkładałam dyni ale jak się długo gotuje wrzuć na początku a jak krotko to z ziemniakiem. Widzę że Oliwka chyba jeszcze na mięsko za mała ale to z warzywnymi jest tak samo. Później jak jest za dużo wywaru to odlewam i dopiero mielę a wywar sobie zostawiam bo na drugi dzień zupka zawsze gęstnieje i przed podgrzaniem dolewam. Tylko jak już wcześniej tu pisałam problem jest ze zmieleniem ryżu ja już próbowałam go gotować osobno rozgotowywać itp i za każdym razem nie chce się zmielić na gładką konsystencję. Mój Lukas ma już prawie 6 m-c wiec już zjada nie do końca gładką zupkę ale twoja niunia chyba jeszcze za mała. Mam nadzieje ze pomogłam.
I przepraszam ze nikomu więcej nie odpisałam ale tylko przeczytałam ostatnia stronę.
A ja chciałam się pożalić bo jestem wściekła i oczywiście przy okazji przestrzec.
Kupiłam w netto 3 opakowania mleka modyfikowanego NAN 2 dla synka bo zaczynam mu zmieniać po woli. I jakoś nie przyszło mi do głowy zerknąć na datę przydatności. W domu przez przypadek zerknęłam i okazało się ze wszystkie są do końca marca ważne. A Lukas nie zdąży ich wypić bo dopiero zaczynam go przestawiać. I zmarnowałam pieniądze bo nie odważne się mu ich dać po terminie. Ja mam nauczkę a was ostrzegam przed powielaniem mojego blędu.
A i jeszcze jest sie czym chwalić bo wczoraj oddała pracę dyplomową i niedługo obrona Oby się udało 
Ja gotuje małemu zupki w jednym garnuszku nawet z mięskiem tylko zbieram oczka. Musisz wlać więcej wody do garnka to się nie przypali a jak się wygotuje to ja dolewam z czajnika przegotowaną. Ja najpierw wkładam mięsko i marchewkę i pietruszkę czekam aż mięsko i marchewka będzie już prawie miękka (próbuje) to wtedy wkładam ziemniaka. Nie wiem nie wkładałam dyni ale jak się długo gotuje wrzuć na początku a jak krotko to z ziemniakiem. Widzę że Oliwka chyba jeszcze na mięsko za mała ale to z warzywnymi jest tak samo. Później jak jest za dużo wywaru to odlewam i dopiero mielę a wywar sobie zostawiam bo na drugi dzień zupka zawsze gęstnieje i przed podgrzaniem dolewam. Tylko jak już wcześniej tu pisałam problem jest ze zmieleniem ryżu ja już próbowałam go gotować osobno rozgotowywać itp i za każdym razem nie chce się zmielić na gładką konsystencję. Mój Lukas ma już prawie 6 m-c wiec już zjada nie do końca gładką zupkę ale twoja niunia chyba jeszcze za mała. Mam nadzieje ze pomogłam.
I przepraszam ze nikomu więcej nie odpisałam ale tylko przeczytałam ostatnia stronę.
A ja chciałam się pożalić bo jestem wściekła i oczywiście przy okazji przestrzec.
Kupiłam w netto 3 opakowania mleka modyfikowanego NAN 2 dla synka bo zaczynam mu zmieniać po woli. I jakoś nie przyszło mi do głowy zerknąć na datę przydatności. W domu przez przypadek zerknęłam i okazało się ze wszystkie są do końca marca ważne. A Lukas nie zdąży ich wypić bo dopiero zaczynam go przestawiać. I zmarnowałam pieniądze bo nie odważne się mu ich dać po terminie. Ja mam nauczkę a was ostrzegam przed powielaniem mojego blędu.
A i jeszcze jest sie czym chwalić bo wczoraj oddała pracę dyplomową i niedługo obrona
Oby się udało Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość