Strona 228 z 482

: 09 lip 2012, 09:18
autor: Mad.
ja nie dostałam jeszcze po ciąży
To dobrze :-D się ciesz ale zarazem uważaj :-D

: 09 lip 2012, 09:21
autor: nostromo20
Mad, co do zajęć jakichkolwiek, to Ty masz luzik - mieszkasz w mieście, gdzie masz tyyyyyyyle możliwości i wszystko pod nosem, zazdroszczę tego ludziom z miast :ico_noniewiem: ja mieszkam w wiosce, gdzie nie ma NIC, wyprawa do miasta zajmuje mi pół godziny, trzeba jechać specjalnie, żeby cokolwiek ciekawego robić. do szału mnie to doprowadza. jedyne co ja tu mogę porobić i to za darmo, to pobiegać po lasach i polach dookoła :ico_noniewiem:

[ Dodano: 09-07-2012, 09:22 ]
no ale przynajmniej pies jest szczęśliwy :ico_oczko:

: 09 lip 2012, 09:24
autor: Mad.
nostromo20, wszystko ma swoje plusy i minusy. Ale wyobrazam sobie jak musisz byc zla na to ze cokolwiek bys chciala zaczac to wiaze sie to z czasochlonnymi dojazdami.
U mnie zas problem innego rzedu. Wszystko pod nosem, a nie mam z kim malej zostawic. I tak musze sie modlic by trasy ukladali D. tak bym na wieczor na 18 mogla isc na zajecia.
Musze gdzies wyjsc do ludzi, bo oszaleje w domu. Brakuje kontaktow codziennych z ludzmi... A ja czuje ze sie z tym dusze dlatego chce sie wyrwac na troszke.

: 09 lip 2012, 09:29
autor: Kaja
hej dziewczyny u mnie wczoraj też burzowo było chyba z 5 razy burza podchodziła ale typowo nad miasto ani razu nie dotarła raz tylko deszcz przelał przez 5 min :ico_oczko:

Kuba dziś rano testował jak głośno potrafi krzyczeć mój A jak szedł rano do pracy to mówił że na parkingu jeszcze młodego słyszał :ico_haha_01: :ico_haha_01: a teraz się przebudził z drzemki i zaczyna z siostrą rozrabiać :ico_haha_01: :ico_haha_01:

ja dziś zaczynam myśleć o tym co trzeba nad morze zabrać i aż się boje tego pakowania i jazdy :ico_olaboga:

: 09 lip 2012, 09:31
autor: Mad.
Wlasnie w Pytaniu na śniadanie mowia ooszustwach telekomunikacyjnych o ktorych ostatnio wspominalam. :ico_puknij:

Kaja, z 3 dzieci to musi byc mega wyprawa :-D powodzenia !

: 09 lip 2012, 10:00
autor: Kaja
oj prawda nie lada wyzwanie przedemną :ico_haha_01:

: 09 lip 2012, 12:48
autor: Kaja
Gabi, mój też jęczy jak my się spakujemy zwłaszcza że jedziemy ze znajomymi i w sumie 5 dzieci bedzie dwa wózki 4 foteliki na szczęście jedziemy busem 9-cio osobowym to trochę wygodniej bo szersze fotele ale i tak lekko nie będzie

: 09 lip 2012, 13:01
autor: Kaja
hehe no z chłopami to tak jest :ico_oczko: zawsze znajdą okazję do marudzenia :ico_oczko:

: 09 lip 2012, 13:38
autor: Aga26
Hehe z facetami to czasami przechlapane jest. My jak kupowaliśmy auto to mąż wybierał bo mnie nie zależy jakie auto. Ważne żeby jeździło I było bezpieczne. Wybrał wkońcu, kupiliśmy a po miesiącu już narzekał. Jak mu powiedziałam że przecież Sam go wybrał to usłyszałam że to przecież nasza wspólna decyzja była :)
Co do pakowania dzieci to przerabialam to w maju :) ale Spakowalam nas,.wszystko sie zmieściło więc I wy dacie radę :)

Mad bardzo dobrze ze chcesz sie gdzieś wyrwać. Ja planuje wrócić na fitness ale to dopiero we wrześniu bo teraz większość czasu I Tak na dzialce spędzamy.
Wczoraj właśnie wróciliśmy z działki dzisiaj nas Spakowalam I jedziemy znowu dopóki pogoda sie nie zepsuje ;)

A I powoli żegnamy sie z cycusiem. Myślę że do tygodnia powinnam zupełnie skończyć

: 09 lip 2012, 21:44
autor: nostromo20
Aga brawo dla Ciebie, że tyle dałaś radę. ja już nie w ogóle zapomniałam, że karmiłam :ico_placzek: tyle czasu minęło odkąd przestałam, a wciąż nie mogę się z tym pogodzić :( wczoraj w tv zobaczyłam jak kobieta karmi dziecko piersią i mi łzy normalnie do oczu napłynęły... :ico_noniewiem: :ico_puknij: jakoś tak mi się smutno zrobiło. zazdroszczę tym wszystkim, które karmią miesiącami. moja bratowa ma półtorarocznego synka i nadal go karmi, jest chuda jak szkapa, bo tak z niej "powyciągał". i ja, zanim się Filip urodził, mówiłam sobie, że "ja też tak będę" :ico_puknij: i że też tak schudnę bla bla... tjaaaaaaaa :ico_puknij: wszystkie moje plany szlag trafił, szybko zrzuciłam kilogramy, które przybyły mi w ciąży, ale jak tylko skończyłam karmić, waga znów zaczęła pokazywać więcej :ico_placzek: nie mogę się zebrać, żeby wziąć się za dietę, próbowałam już, ale niestety łakoma jestem strasznie i zero silnej woli :ico_placzek: :ico_placzek: kurde, ale doła złapałam, nie ma z kim pogadać, mąż w pracy, Filip śpi, a może chętnie by posłuchał :ico_oczko: ide se wina wlać :ico_noniewiem: